ile można czekać na miłość?

Mam 21 lat i zero perspektyw na miłość. Jak każda młoda dziewczyna, kilka razy przeżywałam miłość platoniczną. Oczywiście, na westchnieniach się kończyło. Mam dosyć tej sytuacji i chciałabym kogoś poznać. Zapewne pojawią się odpowiedzi w stylu: jesteś brzydka, gruba, nieatrakcyjna, więc nie dziw się, że chłopak Cię nie chce. Nawet, jeśli to prawda, to dlaczego, niektóre brzydkie i grubsze dziewczyny mają swoją drugą połówkę? Nie mam wielkich wymagań, chciałabym aby chłopak był inteligentny, dobry, ciepły, darzył mnie szacunkiem. Czy naprawdę, tak wiele wymagam?

wszystko zalezy od tego co sama mozesz zaoferowac i jaka jestes a 21 lat to wcale nie tak duzo ja meza poznalam w wieku 23 lat a wczesniej jakies tam psedudozwiazki i milostki

mam tak jak Ty, tylko ze mam 23 lata i staracilam juz nadzieje na milosc:O

nie kazdy znajduje swoją połówke

bo faceci wolą ładne opakowanie, puste w środku.

ja przeżyłam kilka związków .....jednak po nich dałam sobie spokój ze związkami.....każdy jeden okazał się nic nie wartym dupkiem . Może dlatego , że próbowałam sobie ułożyć życie z innymi których notabene z perspektywy czasu widzę , że nie kochałam , byłam wyłącznie nimi zauroczona , chcąc zapomnieć o facecie którego bezgranicznie kocham od 5 lat ale nie mamy możliwości bycia razem.....

ja na swoją miłość czekalałam bardzo krótko... poznałam swojego chłopaka jak miałam 12 lat a teraz mam 25 i nadal jesteśmy razem:P aż wkurwiające że nie miałam innego... heh ale mam 2 starsze siostry 26 i 28 lat mają są singielkami

żona kazika- ale tylko takie do seksu

ale wszystkie z Was, prędzej, czy później kogoś miały; nieważne, czy związek był czysto eksperymentalny, czy nieudany. Ja chciałabym przynajmniej spróbować, a nie mam jak. Nie wierzę, że jestem taka ostatnia i, że odrzucam od siebie wszystkich mężczyzn.

Ja to pytanie zadaję sobie każdego dnia.

odświeżę, co mi tam.

Nie rozumiem, czekać to warto jedynie na autobus.

i ja też tak mam :) nawet jeśli kogoś poznam, to mój beznadziejny charakter potrafi wszystko popsuć... jestem nieśmiała i raczej małomówna przez co mogę sprawiać wrazenie nudnej :P ale trzeba mnie po prostu dobrze poznać, muszę się oswoić z nową osobą, żeby sie otorzyć. a czzesto nei mam tej drugiej szansy, bo liczy sie przeciez pierwsze wrazenie i dupa :O P.S czesc Myrevin :)