jak mam go znaleźć?

jak dotąd nie mam zbyt wiele szczęścia do facetów. mam 23 lata miałam już 5 stałych facetów i dużo przelotnych znajomosci. każdy z facetów po jakimś czasie okazuje się chamem, albo coś innego w nim jest nie tak. Pierwszego mojego chłopaka poznałam jak miałam 16 lat. byłam w nim zakochana na zabój ,ale musiałam z nim zerwać bo moi rodzice dowiedzieli się ,że jest narkomanem (wtedy mi się to nie podobało ,ale teraz im za to dziękuję,że mi zabronili się z nim spotykać). drugi to był jego kolega ,który zerwał ze mną po tym jak nie chciałam z nim ,,tego zrobić". trzeci był wporządku z charakteru ,ale to była taka trochę ciota nie facet,ale byliśmy razem rok i zrobiliśmy to przerwszy raz. czwarty był sporo starszy ode mnie bo on 12 lat. miałam 18 jak go poznałam. mimo różnicy wieku byliśmy razem 3 lata z przerwami bo nasz związzek niszczyło to ,że próbował sobie mnie podporzadkować i był krótko mówiąc chamem. Mój obecny jest jeszcze gorszym chamem od poprzedniego już wiem ,że na zawsze nie będziemy razem. w między czasie poznawałam też wielu innych facetów i chłopaków z którymi mogłabym być gdybym chciała. ale w każdym było coś nie tak jak nie z wyglądu to z charakteru. chciałabym już znależć kogoś na poważnie z kim będę wiązać przyszłość , ale narazie nie mogę na nikogo takiego trafić

* ,,bo O 12 lat" oczywiście ;)

nie szukaj sam cie znajdzie

Bo zastanawiałam się czy nie jestem zbyt wybredna. ale nie. bo jak mogę być z kimś kto np kompletnie mi się nie podoba z wyglądu ,albo jest mojego wzrostu ( a mam 163) . albo jak mi się podoba to coś innego jest nie tak z nim bo np nie dogadujemy się ,jego charakter mi nie odpowiada.albo tak jak ten mój obecny traktuje mnie nie raz po chamsku...najgorsze ,że czasem facet wydaje się byc super na początku a potem wychodzi jaki jest naprawdę

tez mam obecnie faceta chama i coraz czesciej pograzaja mnie myśli o innym... z kim mozna naprawde budowac zycie

Mnie też coraz częściej bo często trafiam na takich ,którzy próbują mnie sobie podporządkować. a jak traktuje mnie po partnersku to jest ciota. a ja bym chciała poprostu normalnego faceta ,który by mnie traktował po partnersku

albo bywało też tak ,że spodobałam się jakiemuś facetowi i się ze mną umówił np z roku czy w klubie ,ale na randce już się nie dogadywaliśmy zbytnio

A kochasz go? Bo ja sama nie wiem... :O On mnie czasem obraża, czasem dochodzi do rękoczynów... nie pozwala mi się spotykać w gronie znajomych :O o wszystko ma problem nawet w szpilkach nie mogę chodzić chyba że przy nim ... mnie to juz męczy, ani nie jest urodziwy za bardzo :O jestem dość chudy co też mnie w jego wygladzie drażni... po prostu taka ciota (mowia tak moi znajomi) czasem wstyd mi za niego. Sama nie wiem czemu z nim jestem

up

ja do mojego coś czuję ,ale czy go kocham po tym wszystkim ? raczej nie. u nas nie dochodzi do rekoczynów bo sobie na to nie pozwoliłam,ale do wyzwisk , zbytniej zazdrości już tak. z wyglądu nie jest dla mnie ideałem ,ale nawet mi pasuje. tylko jego charakter jest najgorszy..ale ciotą nie jest. jest raczej zaradny, ma wielu znajomych itd. ale to tylko jego nieliczne zalety . podrywają mnie czasem i przystojni faceci ,ale oni zwykle nie myślą o niczym na powaznie tylko o seksie. nie wiem dlaczego tak się składa.. albo jak ktos jest przystojny okazuje sie być np zbyt niesmiały

a moje nawet brzydsze koleżanki (staram się oceniać obiektywnie) mają nie raz dużo fajniejszych facetów. jak to sie dzieje? pewnie miały szczeście ,albo lepiej szukały ...

up

A ja już wolałabym chama niż jakieś ciepłe kluchy... Rok temu miałam chłopaka wlasnie typu 'ciepłe kluchy', nie miał własnego zdania, na wszytko się zgadzał, ulegał mi :O i do tego był cholernie tępy. Zerwałam z nim jak najszybciej, potem miałam najlepszego chłopaka jak do tej pory... i on potrafił być chamski :D ale nie do przesady, wyglądem-mój ideał- dobrze zbudowany, nawet mozna powiedziec ze gruby troszke, silny, łysy :D ale oczy miał cudowne. Sprawiał wrazenie groźnego (lubił się bić) ale w te oczy moglabym patrzec godzinami, były takie słodkie... ale to stare dzieje bo się rozstaliśmy. :( I teraz szukam własnie coś podobnego do tego 'chama z cudownymi oczami'

miało być 'kogoś podobnego" :o

mnie też bardziej pociagał kiedyś charakter chama ,ale szybko mi się chamów odechciało :O chciałabym teraz poprostu normalnego faceta tzn wystarczająco męskiego ,ale nie chamskiego

i który by mnie traktował po partnersku... bo narazie trafiam na facetów typu arab tzn mówie o obecnym i poprzednim

ale takie ,,ciepłe kluchy" to też nie fajny facet to fakt. poznawałam też takich i tepych przy okazji bo czesto to idzie w parze ,ale się z nimi nie wiązałam po prostu . jeden z nich był naprawdę przystojny ,ale co z tego jak poza tym był beznadziejny

up

ja z tymi 'ciepłymi kluchami' nie mam pojecia czemu sie zwiazalam, trwało to krotko, teraz traktuje to jako wakacyjna przygode. No coz na ciebie na pewno gdzies czeka ta druga polowka, predzej czy pozniej ja odnajdziesz.