On swoje, mama swoje, a gdzie jestem ja ?

Witam, Wyprowadziłam sie z domu na studia, mieszkam z chlopakiem przez rok wszytsko bylo okej... Ale ostatnio cos w emnie pekło. . juz nie mam siły... Mama ciagle mnie meczy <mówi ze mój facet jest beznadziejny, ze zadawalam sie byle czym, ze zle mnie wycowala> bo nie wyszly nam nasze plany z wyjazdem na wakacje we wrzesniu do egiptu. Mama mowi ze on za malo zarabia itp itd. On-pracuje,jesli chodzi o nas to ostatnio nam ciezko sie dogadac, nie uklada sie. Wczoraj powiedzial ze jest zmeczony, ze kocha mnie ale ciagle czuje jakis nacisk a to ze strony mojej mamy a to z mojej strony.. a ja ? mam juz sama tego wsyztskiego dosyc... nie wiem co mam robic czuje sie jakas zagubiona bezradna, kazdy tylko od siebie.. czuje jakby nikt nie staral sie mnie zrozumiec i mnie uszczesliwic... pomozcie...