Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dzbanekherbaty

Ekhm,..przerywany:)

Polecane posty

Gość dzbanekherbaty

Z ciekawości pytam:) Od jakiegoś roku uprawiamy z chłopakiem tzw. seks bez zapezpieczeń bo stosunku przerywanego chyba nie można jakimkolwiek zabezpieczeniem nazwać. Nastąpił spór, co tu dużo mówić, on ma dość małego penisa, w gumach czuje się niekomforowo, szybko mu więdnie:P Ja nie chce brać tabletek, boje się skutków, poza tym brałam kiedyś jak miałam 16 lat i gin. przepisał mi je na pałe. Zrobił krótki wywiad i po prostu dał recepte. Czytałam też sporo o jakiś powikłaniach po braniu tabsów, problemach z zajściem w ciążę ect. Zastanawiam się czy jeśli mój facet nie kończy w środku, tylko wylewa swe płyny na zewnątrz to czy istnieje jakieś prawdopodobieństwo, że mogę być w ciąży? Podobno ten płyn, który wydziela się przed wytryskiem nie jest zdolny do zapłodnienia. Dodam, że wyciąga dużo wcześniej, tak żeby ni było możliwości, że niespodziewanie wystrzeli we mnie.:) Jestem w 20 dniu cyklu, praktycznie od dnia okresu pobolewa mnie podbrzusze, coś mi się kręci, jakby na okres, non stop się wkur**am, albo rycze. Jakoś spuchłam, ale nie wiem, po prostu chyba się spasłam ( ah to KFC:D). Drogie Panie, coś w temacie?? Ale się rozpisałam. Dzięki za kulturalne wypowiedzi:) Za te chamski i nic nie wnoszące do tematu też dzięki, przynajmniej się pośmieję:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzbanekherbaty
Jest ktoś?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolyndara
ja bym pewnie nerwicy dostała jakbym się nie zabezpieczała ;p zresztą i taka panikuje i z zabezpieczeniem;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzbanekherbaty
Jakby mi się dzidzia przytrafiła to bym nie płakała:) To jak to jest z moim problemem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kireksa
Ja też stosowałam tą metodę o ile faktycznie można nazwać to metodą. Tak jak Ty autorko, nie miałam zamiaru brać tabletek przed ciążą a prezerwatywy odpadały również. Wszystko było bezpiecznie póki sami nie postanowiliśmy że chcemy dziecka:) jak dla mnie to jeżeli się bardzo uważa i zna swój organizm to można to stosować tylko trzeba mieć na uwadze ewentualną wpadkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest metoda antykoncepcji!!! Tą metodę mogą stosować jedynie pary, które są zdecydowane mieć ewentualnie dziecko, ale specjalnie się o nie nie chcą starać. Bo to tylko zmniejsza ryzyko na ciąże, a nie zabezpiecza przed nią! A Twoje obawy o tabletki są nieuzasadnione!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figo fago kawa marago
To, czy obawy odnośnie stosowania pigułek są nieuzasadnione, można dopiero sprawdzić biorąc je. Ja zdychałam po Microgynonie i np. dziwię się dziewczynom, które mają NuvaRing (podobno "lepszy" niż tabletki), że stosują krążek, mimo wyraźnych objawów, mogących prowadzić do zatoru, typu: drętwienie i mrowienie kończyn. Brałam Cilest, Marvelon i Mercilon, Cilest był "najlepszy", ale nie przemawia już do mnie "idea" blokowania jajników na kilka albo kilkanaście lat. No i ekhm... jest przerywany, bo po pigułkach ochota na seks równa zeru albo i mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×