czy az tak wazny jest wyglad???

jest taka sytuacja : poznajecie mężczyżne, lub (do was faceci) kobietę, która was w pewien sposób intryguje, ma dla was to coś. niestety nie jest jakąś chodzącą pięknością lub super modelem. ot zwykły przeciętny chłopak/ dziewczyna. idziecie w to? czy raczej ktoś musi być dla was super ładny?? wiem głupie pytanie, ale lcize na wasze odpowiedzi :)

super ladny nie ale musi mnie pociagac. Jesli wyobrazam sobie seks z nim to nic nie ma na przeszkodzie zeby sie umawiac i zeby bylo z tego cos wiecej:)

ze mną to jest tak że jak patrze to widze czy ten facet mi sie podoba czy nie , mój były facet był wysoki ale otyły i do tego zero urody a jednak kilka lat z nim byłam , mój obecny jest wg mnie naprawde ładnym facetem ale nie kierowałam się wyglądem tylko tym że ma dobre serduszko a że jest przy okazji na co popatrzec to fajnie :)

uroda to kwestia gustu, od tego trzeba zacząć. żeby ktoś ci wpadł w oko, to musi mieć "to coś", uroda czasem bywa mocno dyskusyjna, ale przecież każdego co innego pociąga w ludziach.

i tak, wygląd jest ważny, bo to niejako twoja wizytówka, ale chodzi raczej nie o to co dała ci natura, tylko o to, co ty sama z tym zrobisz. bo na wiele rzeczy wpływu się nie ma.

hej dziękuje za wypowiedzi :) no macie racje wygląd jest ważny. a jesli ktos was pociaga a jest zwyklym przecietniakiem? nie boicie sie np opinii znajomych? szczerze mowiac durne te pytania, ale do takiej refleksji nad tematem wygladu doprowadzila mnie jedna sytuacja :)

jaka sytuacja?

sytuacja? poznałam faceta. coś odrazu we mnie zaskoczyło. jakoś tak zaintrygował mnie, ma w sobie coś pociągającego. no ale minus jest właśnie taki że wcale nie jestjakimś przystojniakiem no i nosi okulary :(