pomozcie !prosze

tydzien temu kochałam sie z chłopakiem zle wyliczyłam dni nie płodne i kochalismy sie w pierwszym dniu dni płodnych teraz a teraz zauwarzyłam ze z pochwy wypływa mi bardzo dłuzo takiego mlecznego w miare rzatkiego płynumam bardzo napuchniete sutki i mnie pobolewaja . czy to mozliwe ze to sa obiawy poczadkowej ciazy.nie za szybko??pomuzcie

bardzo was prosze o pomoc

a na kiedy przypada termin @ ?

Kochana nikt ci tu nie pomoże:( musisz czekać na dzień kiedy bedzie mozna zrobić wiarygodny test ciążowy... ale nie dołuj się :) na pewno wszystko jest ok i dzidzi nie będzie ;)

Nie chcę Cię straszyć, ale mi właśnie tydzień od stosunku, który miał miejsce w 9 d.c. (przy cyklach 28 dniowych) zaczęły lecieć ogromne ilości wodnistego, mlecznobiałego śluzu. Musiałam biegać do toalety i sprawdzać czy to aby nie @ - tyle tego było czasem. No i była dzidzia :)

29sierpien

angelikaldz nie martw sie na zapas jak nie dostaniesz @ w terminie zrób sobie test powodzonka)))

do rilla-marilla tez mam tak ze czuje jakj by to był okres i tez mam cykl28dniowy

Swoją drogą jeśli nie chcecie mieć dzieci, to powinniście wybrać lepszą metodę antykoncepcji niż kalendarzyk...

Poczekaj do dnia okresu. Bo ten śluz nic nie musi znaczyć. Mi np. do głowy nie przyszło, że to ciąża. Żadnych innych objawów nie miałam. Dopiero jak zwykle regularny okres spóźniał się 4 dzień to kupiłam sobie test. Po za tym śluzem nie miałam żadnych objawów. Dopiero gdzieś w 7 t.c się zaczęło.

No ja też tak miałam... No i ma już centymetr, słyszałam jego serduszko... Ale ja się cieszę, mimo że się za bardzo nie staraliśmy. Jak dla mnie to szkoda kasy na test, idź od razu do lekarza. A brzuch Cię pobolewa? Zawroty głowy, lekkie mdłości? Ja na tym etapie już miałam, chociaż oczywiście nie ma reguły.

nie ze nie chcemy dzieci .bo chcemy ,ale boje sie jak by to było,to by było pierwsze moje dziecko moze dlatego tez sie tak obawiam

do singri ...dzisiaj ramo mnie brzuch bolał z prawej strony bolał i przestawał i czasami tez kuł

Nie ma się czego bać :) Ja jak zobaczyłam 2 kreski na teście to mało zawału nie dostałam. Nie dlatego, że nie chciałam dziecka, tylko właśnie dlatego, że miałam obawy jak to będzie. A teraz już zbliżam się do końca 34 tygodnia i nie mogę się doczekać mojego maluszka :)

Jak u mnie. Słowo. Kawę pijesz? Bo ja się zaczęłam zastanawiać jak po kawie wymiotowałam na parkingu po drodze do pracy (dzidziusiowi nie smakuje...) Pobolewanie, lekkie kłucie - typowe dla wczesnej ciąży. Ja spanikowałam i poleciałam na ostry dyżur, lekarz mi wszystko powiedział, więc teraz jestem mądra :D

Aha i nie szukaj teraz u siebie na siłę objawów, bo na tym etapie naprawdę mało kobiet ma jakiekolwiek objawy, tylko spokojnie i cierpliwie poczekaj do dnia okresu.

ja tak samo mam ...obawa jak to bedzie ...w sumie tak szczerze juz chce miec swojego maluszka ...a tobie gratuluje :):):)

rilla_marilla - zazdroszczę. Ja się nie mogę doczekać, normalnie jak pomyślę, że rodzę dopiero pod koniec marca, to mi się płakać chce że aż tak długo i że jeszcze nic po mnie nie widać. No, poza tym, że "świecę jak żarówka" jak to określają w pracy.

singri a ja piłam po 3-4 kawy dziennie. Dopiero tydzień po spodziewanej @ dostałam kawowstrętu, który skończył się gdzieś w 4 miesiącu. A teraz znów kawa jest pyszna i muszę panować nad sobą, żeby nie pić więcej niż 1 dziennie :)

nie mam innych objawow tylko te o ktorych pisałam .i nie szukam obiawow .wszystko okarze sie jak bd zblizac sie @

singri mi się na początku też tak ciągnęło. Jak wchodziłam na forum i czytałam, że ktoś jest w dwudziestym którymś albo trzydziestym którymś tygodniu to mi się wydawało, że nigdy tego nie doczekam. Ale im później to te tygodnie tak szybko lecą, że czasem się w obliczeniach gubię, bo nie mogę uwierzyć, że to już ten tydzień. Ale czuję się ociężała i wszystko mnie boli i mam już po dziurki w nosie bycia w ciąży. Nie mogę doczekać się porodu :)