Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana_strasznie

taniec na weselu na 3

Polecane posty

Gość załamana_strasznie

byłam w ten weekend na weselu i oczywiście znowu wróciłam załamana..wszyscy tam umieją tańczyć na 3 i to nie tylko starzy ale młodzi tak samo..ja umiem tańczyć tylko z moim narzeczonym, tańczymy tak po swojemu, nie żadne konkretne kroki. Jak mnie prosili do tańca inni to była po prostu masakra..takiego upokorzenia dawno nie przeżyłam..jak się nauczyć takiego zwykłego tańca weselnego? dodam, że nie mogę liczyć na to, że, np. rodzice mnie nauczą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_strasznie
hej, odpiszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ponad 30 lat
i tez nie umiem tak tanczyc wiec omijam wesela szerokim lukiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bez przesady żeby z powodu tańca nie iść na wesele:-O Każdy tańczy tak jak potrafi. Ja z moim mężem zawsze tańczymy po swojemu ale gdy proszą mnie wujkowie, dziadkowie itp to tańczę tak, jak mnie prowadzą. Przecież wesele to nie tylko YCD:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_strasznie
ale kurcze ten chłopak, który mnie poprosił do tańca umiał to świetnie tańczyć..mówił, że to nic trudnego, że on poprowadzi itp. i co? masakra z tego wyszła..nie wiedziałam w którą stronę, którą nogą..to wcale nie jest takie łatwe na jakie wygląda.. a wesel nie mogę omijać..mam powiedzieć, że nie przyjdę bo co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość febvdf
na 3 ?? pierwsze słysze umie 1x1 badz 2x1 ale na 3??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
załamana---> na weselach po czterech kolejkach nikt już nie patrzy jak kto tańczy:) Grunt to mieć fun...niezależnie czy na 2 na 3 czy na 12;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_strasznie
niestety nie zgodzę się..po pierwsze na tych weselach na których ja dotąd byłam ludzie co prawda pili ale nie tak żeby się upić więc raczej zwracało sie uwagę czy ktoś komuś depcze po nogach i uwierz mi..ciężko mieć fun po czymś takim, że ktoś cię odprowadza do stolika i przeprasza ale on nie umie ze mną tańczyć..po tym przestałam mieć fun..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość febvdf
aha, to znaczy ze u mie tańczyc na 3 :-) no to bardzo proste kroki 2 do przedu 1 do tyłu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bazienka--> oczywiście masz prawo nie lubić wesel, masz swoje powody i są dość racjonalne ale odmawianie wesel z powodu braku umiejętności tanecznych jest hmm..głupie;) Ja bardzo lubie wesela, właśnie dlatego, że spotykam się z rodziną której dawno nie widziałam, przy okazji poznaję nowych ludzi, lubię się bawić bez względu na rodzaj muzyki. Wolę jechac na wesele niż iść na dyskotekę gdzie są same gimgówna i nibymóżdżki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wejdz i zobacccz
ja tez nie potrafie ?:( za10 dni slub :( ło matko strasznie sie boje a sie nie uczymy nawet i nie przygotowujemy to nas przeraza !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_strasznie
No skoro u was bazienka są takie wesela..ja się jeszcze nie spotkałam z tym, żeby się na weselu ktoś kłócił, bił czy żeby policję wzywać. Nie mów, że nie masz żadnej bliskiej rodziny, z którą mozesz się bawić na takiej imprezie. A piosenki grają już normalne, nie samo disco polo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,ja bym sie ine uczyla jakichs wygibasow rodem ze stodoly czy wiejskiego festynu tylko przestala chodzic na wesela'' właśnie na dyskotekach są wygibasy;] na weselach się ,,normalnie'' tańczy.O ile nie jest sztuką pokręcić tyłkiem na zwykłej zabawie o tyle normalny taniec już nie którym sprawia problemy;) Taniec niby chuj kto go nie umie ten wół;) sama dobrze nie tańczę ale jakoś daje się radę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,ja umiem tańczyć tylko z moim narzeczonym, tańczymy tak po swojemu'' dokładnie najlepiej tańczy się z kimś do którego ,,w tańcu jest się już przyzwyczajonym:)''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz tam
bazienka -----> jaką ty masz rodzinę kobieto? samych staruchów wywołujących burdy? słuchających disco polo? wywołujących burdy pijackie? współczuję rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuszka
Podobno na naukę nigdy nie jest za późno:) Wydaje mi się,że kurs tańca załatwiłby sprawę. Ja też nie umiem tańczyć ale obiecuję ,że zapiszę się kiedyś na kurs. Przy okazjo można tam spotkać wielu ciekawych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bazienka zajebiste wesele że policja musi przyjeżdżać. Boże i w taki sposób jacyś kretyni zepsują dzień wszystkim a szczególnie młodej parze. Skoro masz same takie wesela to nie dziwię się że nie chcesz chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mojej siostry na weselu bylo pogotowie;) mój wujo spadł ze schodów:D Ostatecznie nic mu się nie stało, zakleili mu głowę i bawił się dalej...to też patologia? Ludzie... Ojeja no różne sytuacje się zdarzaja ale to nie świadczy od razu o całej rodzinie. Stawi się na weselichu jeden debil który szuka guza i afera gotowa i nie musi byc to ktoś z rodziny ale np osoba towarzysząca. A jeśli wesele odbywa się w centrum miasta w restauracji to o policje nietrudno. Wielkie rzeczy pff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumka od gaci
dziewczyno to, że było pogotowie to zupełnie coś innego od tego, że przyjeżdża policja bo jakieś buraki sie napierdalają na weselu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankahulanka
Ja tam uwielbiam wesela i uwielbiam tańczyć "weselne tańce". Może dlatego, że mam dużą rodzinę, która uwielbia się bawić razem i od dzieciństwa latałam z rodzicami non stop po weselach - to mnie wyszkolili jak się tańczy :D Mogę w sumie zatańczyć z każdym, żaden problem. No w zasadzie...problem w tym, że młodzi mężczyźni coraz rzadziej potrafią TAK tańczyć, nie potrafią poprowadzić i często to ja przejmuję inicjatywę :D Za to uwielbiam tańczyć z moim tatą, braćmi mamy czy nawet dziadkiem - nikt inny nie tańczy walca jak oni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×