Grzech antykoncepcji

Skoro antykoncepcja to grzech, a bóg stworzył nas zebyśmy sie rozmnażali , to jeśli ktoś chce życ bez grzechu to musiałby życ w rodzinie wielodzietnej, bo np jest bardzo płodny, nie rozumiem czemu świat jest taki skomplikowany. Co sądzicie

ludzie sami sobie ten świat komplikują wierząc w ''grzechy''

No tak ale jesli ktoś jest bardzo wierzący a na dodatek lubi to to niema wyjscia, musi rodzić i rodzić aż do śmierci. Pisze o tym do denerwuje mnie to ze antykoncepcja to grzech

wiesz no niekoniecznie bo jest dużo naturalnych metod które sa bardzo skuteczne np Lady-Comp ma skuteczność taka jak tabletki 99,3%. A jest w zgodzie z nauka kościoła. Fakt w cyklu jest ok 10 dni które sa płodne i wtedy jezeli się niechce grzeszyć to się zachowuje abstynencję.

pamiętam jak na religii koleżanka się pokłóciła z księdzem, wykrzyczała mu, że kościół zabrania stosowania antykoncepcji, bo ma wtedy pieniądze za chrzciny, bierzmowanie, komunie etc. :D

mysle,ze Boga nie ma.

a mi ksiądz nie dał rozgrzeszenia gdy podczas spowiedzi powiedziałam (wymusił to na mnie ), że biorę tabletki anty...szok...i paranoja...

a mi to wszystko jedno bo jestem ateistką

ja sie nie zabezpieczam.Mam jedno dziecko i chce miec jeszcze drugie takze bedzie co bedzie:) Nigdy nie stosowalam tabletek antykoncepcyjnych ale to dlatego,ze ta metoda nie jest dla mnie.Ja zapominam je lykac:P

No tak ale czasem tak jest ze ktoś nie chce dziecka narazie. Ile kosztuje ten Lady Comp, fajna sprawa, własnie o nim czytałam.. a co to koscioła to faktycznie mogli by znieść takkie zasady