Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zla matka:/

czy mamy malych dzieci rozmawiaja tylko o nich...?????

Polecane posty

Gość zla matka:/

jestem mama 3 adasia.w pracy mam kilka kolezanek,rowniez mlodych mam,ktorych 80% rozmow na tematy pozasluzbowe dotyczy dzieci,szczepien,karmien,tanich ubranek,wymiany adresow lekarzy itp.Nudza mne ciagle rozmowy na ten temat i wlaczam sie tylko wtedy kiedy mam cos ciekawego do powiedzenia.Ostatnio jedna z kolezanek powiedziala ze nie ma o czym ze mna rozmawiac.Czuje sie jak nietowarzyskie dziwadlo i tego tego wyradna matka!!!Kocham synka ale czy jestem skazana na kilka lat na rozmwowy tylko"dzieciowe".Czy moze ze mna cos jest nie tak...????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że to z nimi jest coś nie halo. można pogadać o dzieciach, ale nie ciągle sa jeszcze inne ciekawe tematy. Ja też kocham swoje dzieci ale na nich sie świat nie kończy:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to z tymi laskami jest coś nie tak.... niestety to są typowe mamuśki ktore poza dzieckiem nie mają innego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla matka:/
nie chce mi się gadać o bachorach. wolę pogadać o czarnoskórych chłopakach i ich potężnych pałkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla matka:/
też lubisz czarnoskórych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla matka:/
to wyzej to oczywiscie podszyw. Dzieki za wsparcie - widze ze jednak jestem normalna;) poza praca mam w wiekszosci bezdzietne kolezanki i wpadlam dzis w poczucie ze jestem nie do konca zaangazowana matka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koleżanka Szklanka...
Ja nie mam dzieci, mogę oczywiście posłuchać chwilę o czyjejś pociesze, ale jak ostatnio na weselu usiadło mi się w gronie młodych matek to masakra- ani słowa nie powiedziałam, bo się przekrzykiwały co i jak robią ich dzieci.... , choć nie powiem, mam siostrzeńca, bratanka, też się nimi zajmowałam i jakąś tam minimalną wiedzę mam, ale ludzie sobie nie zdają sprawy, że tak naprawde to inni nie chcą słuchać o ich dzieciach. Każdy tylko opowiada o swoim, bo tylko swoje kocha, a inne go nie obchodzą, chyba, że czerpnie jakąś przydatną informację z takiego gadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bamboleoooooo
zgadzam sie w 100% z przdemowca!!!a najgorsze jest ogladanie tabunu zdjec cudzych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam dosyć
słuchania ciągle ile kupek izrobiła ania a ile wojtuś z dokładnym opisem ich zawartości, jakich pieluch i olejów mamunia używa a jakie zupki i ile je, a ile waży itd. normalnie przesada, i to kurde nie ma innych tematów, też mam dziecko pierwsze ma 9 mieś, ale bez przesady, jak coś nie wiem albo się niepokoje o coś to o tym rozmawiam,a co kogo obchodzi co cały dzień robiło moje dziecko itd. jakby sie ktoś tak przysłuchal z boku to...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zakochana
a dlaczego zakochana kobieta na poczatku związku gada tylko w kółko o swoim facecie i odwrotnie ? :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak mozna na wszystkie tematy, bo nie kazdego musi interesowac to co interesuje autorke..np. paczka sie w pracy stworzyla a autorka sie czuje wyobcowana... te babeczki sie dobraly idealnie interesuje ich to samo wiec dla nich problemu nie ma bo niby dlaczego mialby byc..jest problem dla autorki bo jak sie odnalezć w pracy skoro nawet nie ma z kim pogadac..druga podobna osoba by poratowala:) ludzie sa rózniu, zyja jak chca i trzeba sie z tym po prostu pogodzic..bedzie wam lzej na sercu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wszystkie mamy rozm tylko o dzieciach:) takze melduję się, ze jestem w tej ekipie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla matka:/
ale ja lubie porozmawiac o dzieciach,sama doradzam/radze sie np swoich siostr czy kuzynek.Chodzi mi o totalne zatracenie w tym temacie - owszem stworzyla sie paczka,ale b.mocno hermetyczna....Faktycznie jest to dla mnie jakis problem,bo czuje sie troche jakbym nie paswowala do reszty.Jednak ciesze sie z odzewu mamus, ktore mysla podobnie jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja lubię rozmawiać o dzieciach, dlatego jestem na tym forum i tu mogę wygadać się dowoli, by nie zamęczać normalnych ludzi. Nigdy nie rozpoczynam rozmowy o moich dzieciach aż ktoś nie zapyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem o co Ci chodzi :) Sama matka jeszcze nie jestem, ale jak tylko zosatalam zona, to wg moich "przyjaciolek" i szwagierek powinnam sie podniecac kazda nowa patelnia, a od meza dostawac juz tylko prezenty w stylu- robot kuchenny, mop itp. O nie!!! To nie ja, zupelnie nie ja... :P Wole pogadac o filmie, muzyce, ciuchac itp. niz jaka patelnia nadaje sie na nalesniki a jaka do kotletow :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolololuuuu
hehehe-rozmowy mezatek o gospodarstwie domowym to jest to!!!nic dziwnego ze mezowie czesto z nimi nie wytrzymuja,bo z wyluzowanej,madrej babki wychodzi kocmoluch;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla matka:/
no tak, to jest forum tematyczne -tu romzmowy o dzieciach sa wrecz pozadane;)ale chyba co innego w "normalnym" swiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to przeciez normalne
zapewne twoje kolezanki maja młodsze dzieci od twojego , bo o kupkach to się rozmawia jak sa niemowleta , a nie 3 latki Pózniej im przejdzie , tak samo jest jak dziewczyna poznaje chłopaka i na okragło swoim przyjaciólkom o nim opowiadania , a te które są juz dłuzej w związkach nie mogą tego słuchac Normalna rzecz to dotyczy wszystkich tematów, tym czym człowiek akurat sie zajmuje chce się dzielic z innymi i o tym mówi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to przeciez normalne
NowaTu24 Wiem o co Ci chodzi Sama matka jeszcze nie jestem, ale jak tylko zosatalam zona, to wg moich "przyjaciolek" i szwagierek powinnam sie podniecac kazda nowa patelnia, a od meza dostawac juz tylko prezenty w stylu- robot kuchenny, mop itp. O nie!!! To nie ja, zupelnie nie ja... Wole pogadac o filmie, muzyce, ciuchac itp. niz jaka patelnia nadaje sie na nalesniki a jaka do kotletow Teraz cie to nie interesuje , jestes młodą męzatka bez dzieci i interesujesz sie modą , kinem , muzyką , ale jak urodzisz sama zaczniesz gadac o kupkach i nawet tego nie zauwazysz :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matka zostane za ok 4tyg. :P wiec zobaczymy :D Mezatka mloda, no 2 letni staz... Ale ja nie jestem typowa kura domowa. Gotuje bo siedze w domu. Ale tego nie lubie. czasami mnie jakas wena zlapie, ale to zadkosc. Uwazam, ze malzenstwo i macierzynstwo nie musi oznaczac zmian w moim charakterze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama29-2010
Ja to mam w pracy spokoj, 4 kobiety maja prawie dorosle dzieci a 2 z dziecmi od 10 lat wzwyz, potem ja- w ciazy i reszta mlode dziewczyny wiec na szczescie nie musze sluchac o jakis kupkach :) a mam 3 przyjaciolki, ktore rodzily w tym roku to owszem obserwuje ich dzieci i czasami o cos podpytuje by samej sie lepiej przygotowac do roli mamy XXI wieku :) bo inaczej bylo jak rodzilam w XX wieku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam jestem tutaj ponieważ mam ten sam problem i wcale nie uważam że ze mną jest coś nie tak.Mam 11letniego syna bardzo go kocham ale życie nie kreci się wokół tematu o dzieciach moje szwagierki maja Male dzieci jedno 9miesiecy inne 4,5,6,7 lat jak ja mam iść na impreze to juz mam dość są czyjeś urodziny a one gadają tylko o dzieciach jakby nie można bylo o czym innym porozmawiać gadają jak nakręcone nawet ciężko sie wbić w ta konwersacje do mnie to jest nuda i czekam tylko żeby jak najszybciej z stamtąd zwiać mam 31 lat i uwarzam ze jest mega wiele innych tematów do rozmowy dla mnie to jest chore a one uwarzam ze maja bardzo nudne życie jak widzę jakie one są jak miala bym tak zyc to wolala bym się zastrzelić bo nie mogla bym byc tak nudna osobą.Takze wszystkie kobiety które nie lubią rozmawiać o dzieciach rozumiem was ile mozna slychac to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja najbardziej lubię spotkania z koleżankami, które nie mają dzieci :) ale znam też takie, dla których dzieci to jedyny temat. Jedna moja szwagierka taka jest, albo dzieci albo ploty. Kiedyś mieliśmy wesele daleko od domu, więc wnuki zostały z dziadkami, ja i jedna bratowa męża cieszyłyśmy się wolnością a ona razem z inną kuzynką całe wesele o dzieciach - jabky na codzień było mało. Kocham córkę nad życie i lubię pogadać o jej postępach, gdzie kupić fajne ubranka czy który lekarz dobry ale ile można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×