maz zmusza mnie do posiadania dziecka!

Witam, mam spory problem. Jestesmy malzenstwem od 6 miesiecy, razem od 10 lat. Meza kocham, maz kocha mnie, ale probuje zmusic mnie do ciazy. Nie cche uzywac prezerwatyw, twierdzi ze to juz najwyzszy czas na dziecko, mówi ze powinnam siedziec w domu i wreszcie urodzic dziecko. Maz swietnie zarabia, jest wlascicielem duzej firmy, ja jestem fryzjerka ale nie narzekam na zarobki. Nie chce dziecka, on wie ze nie lubie dzieci i przed slubem wiele razy rozmawialismy. Mówilam mu ze nie chce dziecka przed 32 rokiem zycia, a w ogóle to nie lubie dzieci. Zaczynam unikac zblizen, tak bardzo nie chce ciazy, Co zrobic? Kocham go, nie chce sie odrazu rozwodzic tylko dlatego ze swedzi go moszna i tak strasznie chce sie rozmnozyc wlasnie teraz, w tym momencie...

nikt nie pomoze...? :(

ja nie wiem ale spytaj staszka

hej , ja tez nie chce ,to jest twoje cialo i twoj wybor , ZWŁASZCZA ZE WIEDZIAL ZE NIE CHCESZ

idz sie zabezpeicz na własną ręke i tyle jemu nie musisz mówic

twoj maz to egoista i prostak zabezpieczaj sie inaczej niz gumkami zebys nie zaszla, mowilas mu wczesniej ze nie chcesz- nie lubisz wiec widzialy galy co braly co za palant

a dwa to przeciez możesz zainwestowac w zabezpieczenie na własną rękę. Sterylizacja nielegalna - żeby tylko, ja bardzo ubolewam nad tym że nie mogę założyć spirali, skoro jeszcze nie rodziłam.

co za patologia ..

chyba cie nie gwalci- wiesz, w cywilizowanych krajach spokojnie mozna, tylko u nas w katolandzie nie bardzo ale nie jest to nielegalne, podobno da sie znalezc ginekologa ktory to robi

zgadzam się z poprzedniczkami, zabezpiecz się na własną rekę, polecam krążęk, bo tabsy może gdzieś znaleźć. On będzie szczęśliwy i ty też bo w końcu da Ci spokój tzn, przestanie Ci marudzić.

No niby można (podobno), ale problem jest bardziej ze mną: jestem uczciwa, skoro gin mi powiedział, że nie wolno, to przecież nie będę prosto z mostu oferować mu łapówki (nigdy tego nie robiłam) i ustalać szczegóły, cenę, pytać o coś - jakoś tak głupio. Nie bardzo rozumiem czemu jest taki problem z tą spiralą, skoro producenci przeważnie piszą, że jest szansa na ciążę po zdjęciu spirali - więc to nie jest żadne "trwałe okaleczenie" i powinno zamknąć gęby wszystkim, którzy twierdzą, że się kiedyś namyślę.

nawet podczas spirali noszenia przeciez ciaze sie zdarzaja:O pewnie ci mowi ze nie wolno bo niedouczony, nie mowie o lapowkach :P tylko o poszukaniu innego gina ktory ma bardziej nowoczesne poglady a do autorki- wiesz, dla mnie cos takiego ze musisz ukrywac tabletki anty, zeby ich maz nie znalzl to chore, co to za malzenstwo? to jakas patologia, nie to nie, on nie ma prawa cie do czegokolwiek zmuszac!

no co ty, wyciecie zdrowej macicy chyba w niemczech nawet jest nielegalne, ale spirale zaklada normalnie gin i nie jest to zadne okaleczanie tylko w tej zacofanej polsce za kobiety o ich dupach decyduja faceci w sukienkach a nie one same

przyjedz do UK i zaloz implant - dziala tak jak tabletki antykoncepcyjne, tyle ze wszczepia sie go pod skore i jest nie do wykrycia dla osoby postronnej :D:D:D starcza bodajze na 3 lata :D swoja droga glupi facet - skoro od poczatku mowilas ze nie chcesz dzieci to chyba rozumie ze nie to nie. moj maz od poczatku wiedzial ze dzieci to nie ze mna. powiedzialam ze jak mu sie po slubie zmieni to predzej zobaczy papiery rozwodowe niz moja ciaze. na razie w ciagu 10 lat jeszcze nie zmienil zdania, uff

bazienka;-----------------> ale ty głupia jestes....!!!!!!!!!!!!

a no tak, spirala zwieksza miesiaczki, tylko taka z hormonami wlasnie wprost przeciwnie, nawet z nia potrafia calkiem zaniknac wiesz, w sumie mi macica tez niepotrzebna bo nie planuje nigdy dzieci, ale watpie by gdziekolwiek sie zgodzili na cos takiego legalnie, to w koncu tak jakbys chciala sobie obciac reke albo noge :P