Poczułam się podle jak idiotka:(((((

Witam dziś przytrafiła mi się bardzo przykra sytuacja ,która doprowadziła mnie do płaczu:( Pracuję w sklepie z dziecięcą odzieżą .Wiadomo klientki przychodzą ja doradzam co do rozmiaru itd.Przyszła kobieta i chciała kupić garniturek dla 2 letniego chłopca spytałam się o wzrost żeby poszukać odpowiedni itd.Był taki co pasował idealnie na tego chłopca i chciałam doradzić klientce ,żeby wzięła troszkę większy wiadomo dzieci rosną szybko i mały szybko wyrośnie i wtedy ona mówi nie taki będzie odpowiedni.A ja odpowiadam,że naprawdę jej dobrze radzę sprzedaje tu długo i się troszkę znam,ale,że ok jak sobie życzy i zaczęłam pakować a ona mówi bo wie pani ten garnitur jest do trumny :(:(:( Zaczełam przepraszać tak mi się głupio zrobiło klientka zaczeła płakać i ja też powiedziała mi jak dziecko zmarło,że sobie nie radzi a ja płakałam z nią tak mi przykro mam w domu małe dziecko nie wyobrażam sobie kupować mu ubranka do trumny :( Pogadałyśmy trochę dałam jej za darmo ten garnitur po prostu z tego wszystkiego nie skasowałam tak mi przykro po co się odzywałam chciałam doradzić jak zawsze a tylko ją zdołowałam chciałam się tylko wygadać :(

aaaaameeeen....!!!

No ale w gruncie rzeczy to nie Twoja wina . Chciałaś dobrze .

nie martw się przeciez nie mogłaś tego wiedziec:(

aż mnie ciarki przeszły :-(

nie pozostało mi nic innego, jak tylko zrobić sobie pierogów

Boże . Straszne. Nie wiem jak ja bym się zachowała .Wspołczuje Tobie takiej sytuacji . Nie mam jeszcze dzieci ale nie wyobrażam sobie żebym kupowała garnitur do trumienki :(

o szok!!!!

ale kity. takie baje to opowiadaj swojemu bękartowi na dobranoc...

Przyszłam do domu to wyściskałam moje dziecko tak bardzo mocno i dziękuje bogu,że jest zdrowe. ja mam dziecko nie potrafię ogarnąć tej myśli,że mogę je stracić tak szkoda mi tek kobiety tego maleństwa Czuję taki żal i ból w sercu jak bym znała to dziecko tak mi przykro

kobieta napewno zrozumiała że nie chciałaś źle, teraz jest cała w emocjach więc... ranyy co to się dzieje na tym świecie:(

się zesrała... oczywiście ze smiechu :D

później pobiegłam do budy wyściskać naszego psa Burka, bo nie wiadomo, czy jego to nie spotka :(

daalia - niby dlaczego to nie moglo sie zdarzyc,hmm? wspolczuje Ci autorko,ale przeciez skąd moglas o tym wiedziec:)

chcialas dobrze:( Ja mam 2latka w rodzinie, tez mi sie plakac zachcialo jak to przeczytalam.:(:(:( :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( Nie mysl juz o tym.To nic nie da. Ja zawsze jak widze cudze dziecko, gdzies kolo ulicy to je chronie...kiedys 2razy prawie uratowalam 2latka kolo ulicy tak tatusiowie pilnowali

nie musicie się podszywać ani mi wierzyć ja chciałam się wygadać

ja pierdole...co za ludzie.. opanujcie sie troche podszywy;/ zalosni jestescie;/

idę teraz zrobic pierogi na jutro, bo zawsze żremy pierogi w środa. mówimy w domu tak: środa, środa - pierogów nie szkoda :)

tak jak już wcześniej ktoś wspomniał: nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia. nic złego nie zrobiłaś, normalna reakcja. wręcz nadmiar empatii, nie będziesz miała problemu z tym nienabiciem ubranka? już tak się dzieje na tym świecie, nic nie poradzimy. trzeba mieć głowę na karku.

ludzie mają prawdziwe problemy a ja się uzalam nad soba i jakimis dziecinnymi w porownaniu z tym tragediami. kazdy ma swoje sprawy i tragedie. ale zadne rzucenie przez chlopaka czy tym czasowy dol nie moze sie rownac z rozpacza tej mamy. nie wiem jak to jest i nie chce wiedziec. ale bardzo wspolczuje.

była na pewno . No ale jak czytam w komentarzach , że się popłakałyście , to śmiać mi się chce . Autorka się popłakała , no bo te emocje , no ale wy :o Żałość .

ja nie histeryzuję po porostu cholernie mi przykro o tą sytuację i to dziecko takie małe a musiało umrzeć

smutna się ne czuję tylko tych pierogów jednak trochę szkoda :(

autorko nie moglas wiedziec. zachowalas sie normalnie, chcialas doradzic. nie czuj sie winna. bardzo dobrze ze oddalas jej ten garnitur za darmo.nie martw sie i ciesz sie dzieckiem. pozdrawiam serdecznie

Dzieci umierają od zawsze , więc nie pisz , co się już dzieje na tym świecie :O

wspolczuje. to nie Twoja wina swiatelko dla tego Chlopca

jak umarł mój chomiczek to też płakałam 15 dni i nocy. a potem zrobiłam z niego pierogi

ale to dobrze, ze bog postawil tej kobiecie ciebie na drodze, moze to dobrze, ze moglyscie poplakac razem, trzymaj sie <placze>

chcialas pomoc...nie moglas wiedziec o tym co sie stalo :O ta kobieta na pewno zdawala sobie swietnie sprawe z tego,ze chcialas tylko dobrze doradzic i nic zlego nie mialas na mysli :) i w przyszlosci nie rob nikomu takich prezentow,bez wzgledu na sytuacje,bo nikt tego od Ciebie nie oczekuje... wiem,ze bylo Ci potwornie glupio i dlatego tak postapilas,ale ... to nic nie zmienilo,moze tylko jedno - jestes pare zloty w plecy :O

ja zapłacę za garnitur mam nadzieję ,że ta kobieta nie przyjdzie i nie będzie chciała mi oddac kasy to nie mój sklep ja tam tylko pracuję przecież nie będę jej szukać ,żeby za garnitur mi oddała to nie są duże pieniądze