Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znużona i mętna

Jakiś czas temu wróciłam z wakacji

Polecane posty

Gość znużona i mętna

Wróciłam z wakacji, byłam tydzien na płudniu Europy. Poleciałam tam bez entuzjazmu, myślałam, że moze na miejscu bardziej sie rozwesele, niestety myliłam się. Nie wiem, czy to wina osoby z którą się wybrałam, to ktoś z rodziny z kim nie najlepiej sie dogaduje. Momentami dopadało mnie przygnębienie. Nikogo tam nie poznałam, nie przeżyłam zadnego zauroczenia (przed wyjazdem nie miałam nawet na to nadzieji). Zaczepił mnie tylko jeden chłopak, podejrzewam, że znacznie młodszy ode mnie, więc ani nie bylam nim zainteresowana ani tez nie mialam takiej mozliwosci zeby z kimkolwiek sie poznac lepiej bo nie bylam sama na tym wyjeździe. Wrociłam juz do Polski i dalej czuje pustke, przygnębienie, brak sensu życia, nie chce mi sie iśc do mojej beznadziejnej pracy. Dochodze do wniosku, że stoje w miejscu od wielu lat. Nie mam nawet stałej pracy, tylko dorywczą na umowe o dzieło, ktorej nie lubie. Najgorsze to, że nie wiem czym moglabym sie w zyciu zajmowac zawodowo zeby sprawialo mi to przyjemnosc i mogłabym godnie zarabiac. Kierunek studiów, który ukończylam nie pasjonuje mnie. Po prostu poszlam na studia zeby "coś studiowac". Na licencjacie skonczylam, dluzej nie wytrzymałabym na tym kierunku i w tej uczelni (malo interesujący kierunek i fatalna uczelnia). Czuje się pokonana, czuję sie tępa, nie potrafie z ludzmi rozmawiac, mam problemy z wyrazaniem swoich myśli, wyglądam jak dziecko a mam 26 lat, od zawsze sama, z kompleksami. Nie wiem, co zrobic żeby poczuc sie szcześliwą. Nie wiem nawet jakiej pracy szukac. Po prostu nic nie wiem. To okropnie....nie potrafie określic konkretnego celu. Zazdroszcze ludziom ktorzy mają marzenia i pomału je realizują (np. chca leczyc ludzi wiec ida na medycyne). Ja nie wiem czego chce wiec jak mam zrealizowac coś czego nie jestem w stanie określic?..........Tone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cghfhfhg
też miałam taka depresję w Twoim wieku i chyba ze2 lata zebrało mi wyjście ztego doła:O na pewno też masz jakieś pasjonujące marzenie, potrzebujesz czasu żeby je odnaleźć i unikaj towarzystwa z ludźmi, któzy tylko narzekają i dołują:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znużona i mętna
W tym problem, ze ja unikam kazdego towarzystwa. Czuje się głupia, niezbyt bystra, nieinteligentna. Mam wrażenie, że jestem gorsza od innych, nie chcąc się skompromitowac wole unikac towarzystwa. Chyba sie nawet boje ludzi, udaje tylko że jest inaczej, uśmiecham sie jak ktoś do mnie mowi ale w głębi siebie czuje lęk i strach przed rozmową, czekam tylko na okazje żeby uciec. Kazdy człowie wydaje mi się taki obcy. Tak, jakbym była z innego świata. Czuje że nie pasuje do innych. Wystarczyłaby mi tylko jedna osoba z którą rozumiałabym się bez słów - jednak nikogo takiego w życiu nie spotkałam. Fakt, ja w ogóle mało w zyciu ludzi poznałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znużona i mętna
Kończe bo już późno. Gdyby znalazla się osoba, która zainteresowała się moim tematem i miała dla mnie rady, to chętnie je przeczytam. Może jest ktoś, kto zna recepte na moje problemy. Dobranoc i z góry dziękuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm, zadnych reakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzaca, doswiadczajaca
czesc,j a mialam takie problemy od 13 do jakiegos 23roku zycia i myslalam ze to sie nigdy nie skonczy. pojechalam do pracy zagranice pracowac jako barmanka, bez doswiadczenia. szef na wstepie mi powiedzila ze mam duzo gadac z goscmi--zalamalm sie, ja taka niesmiala? ale nie mialam wyboru wiec otworzylam sie i gadalamjak najeta-sama nie wierze...od tamtej pory radykalnie sie zmienilam, jak mowie mojemu obecnemu ze taka niesmiala bylam to nie moze sie nadziwic. ale moja przyjaciolka tez miala probhlem z samoocena i psycholog jej pomogl-polecam tez wlasnego doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzaca, doswiadczajaca
autorko mam nadzieje ze jestes jeszcze-przeczytaj lub obejrzyj sobie film pt SEKRET-jak w zyciu dziala prawo przyciagania, czy wiesz ze twoje mysli staja sie rzeczywistoscia, ze wszystko co masz dzis w zyciu,lacznie z postawa jest efeltem twoich mysli? przeczytaj koniecznie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziekuje za wpis
Tak, oglądałam ale nie mam juz w sobie takiej sily by myslec pozytywnie, juz dawno wygaslam i sama nie jestem w stanie sie podniesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Depresyjna......
Nawet nie wiesz jak dobrze CIe rozumiem... Ja tez dopiero co wrocilam z wczasow i nie moge sobie miejsca znalezc.... nie widze sensu w zyciu....Czuje sie tak od kilku lat ale powrot z wycieczki tylko mnie dobil egzystencjalnie....Tym bardziej ze potwornie sie zauroczylam moim przewodnikiem a nic z tego nie wyszlo i nie wyjdzie wiec juz kompletnie nie wiem co mam robic..... Pozdrawiam Cie serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×