PRZYZNAC SIĘ, KTÓRA Z WAS PO ŚLUBIE PRZESTAŁA O SIEBIE DBAC ?NAPEWNO WIELE Z WAS

ZNALAZŁAM NA WP TAKI ARTKUŁ. http://facet.wp.pl/kat,70996,wid,12580909,wiadomosc.html i jest w nim dużo racji! Niestety wiele kobiet po ślubie zapuszcza się. Mam przykład... Moja przyjaciółka jest mężatką i ma rocznego synka. Nie pracuje, studiuje ale siedzi w domu bo ma indywidualną organizacje studiów. W ogóle nie sprząta! masakra.. ja rozumiem że ma dziecko ale to już jest przesada... wszędzie kłaki, kurz, zabawki, ubrania, szklanki, popielniczki, no wszystko!! ale jeszcze nie to jest najgorsze. Wygląda okropnie! włosy ma ciągle tłuste, spięte byle jak w kucyk, nie używa antyperspirantu bo czuc, chodziła pół roku w brudnej kurtce, po domu nosi brudną, uwaloną dosłownie podkoszulke i krótkie gatki. a bardzo w ciąży się roztyła i ma wszędzie rozstępy i cellulit. Próbowałam czasem jej dac do zrozumienia żeby coś ze sobą zrobiłą ale nic to nie dało. zaczęła mi się żalic że jej mąż już się nią nie interesuje, nie uprawiają seksu. wcale się nie dziwie! a on? jakoś jeszcze nie widziałam aby był nieogolony albo brudny i to zawsze on sprząta w domu, przynajmniej się stara bo na drugi dzień jak wróci z pracy to jest to samo. kobiety, dlaczego niektóre z was zamieniają się po ślubie w potwory albo po latach w związku?? :O nie macie potrzeby aby zawsze wasz facet patrzał na was z pożądaniem??? wytłumaczcie mi to.

no i co?? żadna nie ma nic do napisania?? nie macie znajomych które się zaniedbałY??

kurczę no powiem ci że jakoś nie mam takich znajomych. Za to mam brata który się nie dawno ożenił i jak kiedyś przyszedł i strasznie mu waliły skarpetki to zapytałam co jest. To powiedział: no przecież się już ożeniłem. Szczęka mi opadła i uważam że to działa w dwie strony. Higienę trzeba utrzymywać bez względu na wszystko. No cóż nie każdy ją utrzymuje

zzzarobiona jest i tyle, widać że nie masz dziecka, ono naprawdę wysysa resztki życia i energii, cóż kobiety mają gorzej, są w ciąży, rodzą, potem nie dosypiają całymi miesiącami i jeszcze powinny o siebie dbać a zgadzam się z tobą, że powinny

ja długo usprawiedliwiałam swoją kumpelę, że ma dziecko ale odkąd zaczełam ją często odwiedzac to zobaczyłam że ona jest totalnym leniuchem i bałaganiarzem. wiele razy pomagałam jej sprzątac, ogarnęlam cały pokój w 15 minut. albo mówiłam jej: ja zabawie Patrysia a ty idz porób sobie coś. nie chciało jej się, wolała płaszczyc tyłek przy kompie.. więc tutaj mówimy o typowym lenistwie. no i to że wygląda okropnie to już o tym nie wspomnę. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji!!! mam nadzieje że jak urodze dziecko to chocby nie wiem co zawsze znajde dla siebie te 5 minut.

hahahaha :-D Ja wlasnie ZACZELAM o siebie dbac jak wyszlam za maz, wczesniej mi to wisialo :-)

chyba przesadzasz z opisem tej znajomej:popielniczki? i male dziecko?

to zależy czy kobieta jest syfiarą czy nie. Sama mam rocznego synka i na razie jeszcze nie wracam do pracy. Szlag chyba by mnie trafił jak miałabym w domu syf. Dziecko ma swój pokój i tak ma swoje zabawki, jak idzie spać ( a śpi 2 razy dziennie) to dopiero jego pokój też sprzątam. Nie jestem żadną pedantką tylko nie cierpię syfu i bałaganu. W zlewie nigdy nie mam brudnych naczyń bo od reki zawsze myje. Mój mąż już przywykł i też od razu myje. A teraz coś o dbaniu o siebie. Kobieta dla własnego samopoczucia powinna dbać o swój wygląd, nie tylko jak gdzieś wychodzi z domu ( a taką własnie skłonność coraz bardziej zauważam u np sąsiadek).

wynika to z tego ,że facet przed nosi na rękach a po ślubie ma to wnosie bo już "zdobył" - zniechęca takie coś i depresja gotowa:D

Ja uważam ze autorka przesadza Większosc moich koleżanek maja mezow idzieci i jakos nie zauwazylam zeby ktoras z nich wygladala tak jak ty to opisujesz W domu tez u nich bywam i to nie zapowiedzianie i na syf sie jeszcze nie natknelam

Częściej niż z bałaganem i niedbaniem o siebie spotykam się ze ścinaniem włosów. Może to dlatego, że do ślubu wszystkie zapuszczają,, a potem ciach - byle jak najkrócej, a mężowie się skarżą.

życie bla bla bla jakoś znam mnóstwo matek, które mają także więcej niż jedno dziecko, i do tego pracują i są tak wylaszczone że ślinka cieknie jak ktoś jest leniem i śmierdzącym kocmołuchem to dziecko jest pretekstem współczucia dla tego męża

każdy człowiek i facet i babka powinni dbać o siebie przede wszystkim DLA SIEBIE a po drugie dla drugiego człowieka którego się kocha kocham = chcę dawać szczęście i radość, także swoją fizycznością no chyba że nie kocham i mam to w dupie cel prokreacyjny w końcu spełniony

Ja tam zawsze będę o siebie dbać ;) i po ślubie i jak nawet będę już stara.a higiena to już wogóle podstawa

to sprawa tych kobiet, odczep sie od nich i zajmij soba. sądzac po poziomie tego topiku to masz psychike gowniary z podstawowki. dojrzej kobieto bo to ty powinnas sie predzej wstydzic, ze piszesz takie pierdoly na forum. spojrz najpierw na siebie a potem oceniaj innych. poza tym: pogadamy za 20 lat, ciekawe jak wtedy bedziesz wygladac debilko... ps: nie, nie jestem mężatka, wygladam ok, szczuplo, tylko wkurza mnie jak dorosle kobiety piszą rzeczy godne gowniary z podstawowki