alimenty zza granicy help!!!

Czy ktoś moze mi pomóc? Staram sie o alimenty na 3 letnią corkę. Mój były chłopak jest za granicą, ale sąd domaga sięode mnie jego adresu i miejsca pracy. Przecież to jest logiczne ze On mi go nie poda, gdyz jest tam i pracuje nielagalnie....Wię jesli nie podam adresu to nie bedzie sprawy,...Czy sąd nie moze wydac wyroku zaocznie, bez Jego obecnosci? Przeciez to jest dosłowne ukrywanie sie ojca mojej corci...Dodam, ze "były" ma odwieszony wyrok tu w polsce, problemy z komornikiem itp... Wiec to jest oczywiste, ze nie poda adresu...Więc jesli nigdy nie wroci, jesli ja nie znjade go, to nigdy nie dostane alimentów??? Jakie te prawo jest choree..Czy ktos wie co w tej sprawie mozna zrobić?? Czy musze po prostu czekac az prawo sie zmieni??:(

pewnie wtedy za niego płaci panstwo , a jemu rosnie dług wobec panstwa jak wróci to go do paki wsadza Ewentualnie jego rodzice mogą płacić , ale nie wiem w jakim przypadku

tak alimenty placi panstwo ale tylko tym ktorym ie przekracza dochod 725 zl czy cos tak,ale nim to dostanę muszę sama lub przez sady szukac go za granica to paranoja!!!!!!!!!!!!!!ile to trwa:( a w tym czasie dziecko ma glodowac

u mnie jest troche na odwrot,ja mieszkam za granica a facet dal noge do Polski,ale moj adwokat znalazl jego adres przez Ambasade Polska,teraz tlumacz tlumaczy papiery zeby komornik je odeslal do komornika w Polsce,tutaj u mnie jest specjalne biuro alimentacyjne,potrzebne mi jest tylko potwierdzenie ze komornik doreczyl ten list a czy tamten odebral to malo wazne,wtedy dostane alimenty od panstwa a jego bedzie komornik scigal razem z komornikiem z Polski,zasiegnij rady u adwokata bo to nie jest proste