zdradziłam męża...

Zdradziłam dziś męża i było zajebiście...

Rozumiem, że stworzenie nowego tematu wymaga czasami jakiejś sensacji, ale nie przesadzajmy:)

Nam juz powiedziałas..nie zapomnij wspomnięć o tym również mężowi....na pewno bedzie zachwycony :P

i masz się czym chwalić szmato :/

zal mi takich ścierw :( naprawdę :(

Nie potępiać. Może chłopina sam sobie winien?

ja regularnie zdradzam i jest zajebiście:P:D

To prowokacja. Ludzie , nie dajcie się ciągnać w tą dyskusję.

Cywilizowani i myslacy ludzie rozmawiają ze sobą kiedy pojawiaja sie problemy. Bo to łatwe isć z jakiś szmaciarzem do wyra. Zdobycić sie na szczerosć wzgledem osoby której sie przysiegało miłość arcytrudno...zatem oceniam i pogardzam

może i tak .. ale jak by bylo inaczej . odwrotnie stronami . Gdyby ją tak ktos zdradzil .. Nie mowilaby na forach jak to było zajebiscie..

Jakby w domu wszystko było ok nie zdradziłabym ale nad tym nikt się nie zastanowi... Najłatwiej jest nawyzywać...

Nie zgrywaj świetej :O Skurwiłaś się i tyle :O

Widac bardzo chciałas zdradzic skoro teraz sie tym chwalisz......

Chciałam i to zrobiłam świętoszki...

Ja cie nie potępiam, każdy jest kowalem swojego losu....

Rzeczywiście jest się czym chwalić :O Żałosna jesteś autorko i szczerze współczuję Twojemu mężowi, mieć taką plugawą żonę, a on, jeszcze niczego nieświadomy

Super jest oceniać innych... Widzę, że na tym forum same ideały są...

Nikt nie jest idealny, ale dopuścić się czegoś tak odrażającego jak zdrada i nie mieć żadnych wyrzutów sumienia a w dodatku się tym chwalić - do tego trzeba mieć tupet.

Tak szmato, sami świeci i świete boze tutaj siedzą :D Idź się pochwalic małzonkowi o swoim dziejszym czynie :D ustaw w odpowiednim miejscu kamere bo chcemy zobaczyć jak zarabiasz pizde pod okiem :D:D:D ps. nie trzeba być moherem, zeby mieć zasady lampucero :)

No właśnie widzę, że wy jesteście idealni... Dla Ciebie to coś odrażającego ok... A dla mnie odrażający jest mój mąż sypiając z różnymi panienkami... ech... szkoda już pisać...

to czemu sie nie rozwiedziesz hm?

Bo mamy dzieci, które potrzebują mamy i taty...

Dzieci potrzebują przede wszystkim szczęśliwej mamy a w ten sposób nie będziesz szczęśliwa na dłuższą metę.

ok ale nie dajecie im dobrego przykładu.. chyba lepiej się rozwieść dla ich dobra.. przecież będą się spotykac z ojcem.

ja Cie nie potepiam,czasem zycie zmusza do takich zachowan

A ja właśnie teraz jestem szczęśliwa... To nie jest przypadkowy facet... Znamy się długo a dopiero teraz zdecydowaliśmy się na to... Mąż ze mną nie sypia już od długiego czasu więc zdecydowałam się to zrobić... Co do rozwodu nie wchodzi w grę... przy dzieciach udajemy, że wszystko jest ok...

Dobrze zrobiłaś dziewczyno. Teraz znajdź sobie porządnego kochanka na stałe, że by mieć jakieś oparcie, jeśli nie chcesz się rozwieść.

bawia mnie te próby usprawiedliwiania się :O

dzieci pewnie jeszcze male co,ze nie rozumieja napietej sytuacji?

Dzieci i tak prędzej czy póżniej to wyczują