zdradziłam męża...

Ostatni post jaki tu napisałam był miłej nocy do Bulki z maslem... Ktoś się pode mnie podszywa... Dzieci mam i pisałam o tym wcześniej... Dla wiadomości kogoś podającego się za mnie jestesmy z innych miejscowości a na aerobik nie chodzę...

ja tak od razu pomyslalam:) pozdrawiam

Teraz już nie wiem nawet czy coś pisać w tym temacie... Ludzie są na prawdę zaskakujący czasami...

pisz ja tu wchodze i poznaje kiedy ktos sie podszywa:)

ty kurwisko jebana jak cie dopadne i tego to .. to to to

Autorko ja planuje zdradzic męża masz moze ochote porozmawiac ?

jestes >>>>>>>>>>>>>>>>>>???????????????????????

szkoda ze tutaj tak juz pusto

Malutka kafe jestem dopiero teraz... Pewnie, że z chęcią porozmawiam z Tobą...

Bulka z maslem jesteś może?

aaaaadddddnnnnnaaaaaa jestem ale juz pewnie nie ma Ciebie

Jestem :) Ktoś ostatnio za mnie pisał :/

co slychac??

Ciche dni w domku ale już mnie to tak nie łamie... A co u Ciebie?

ja tez zla jest weekend i oczywiscie maz nawalony herla mi tu przez sen jakos mam dola

Z moim kilka dni już nie gadam w ogóle... Głowa do góry :)

my to raczej cichych dni nie mamy wykrzycze tylko sie jutro on tylko mowi dobra juz przestan i bedzie ok

w takie dni jak dzisiaj to czlowiek zastanawia sie czy mi wlasnie o to chodzilo czy dobra decyzje podjelam

Mnie coraz częściej nachodzi myśl o rozwodzie... Już mi bardzo ciężko jest w tym związku... Dobrze, że dzieciaki... Przynajmniej dla nich człowiek ma siłę rano wstać i się uśmiechnąć... ech...

ja zrobilam tak jak pisalam wczesniej i mi sie udalo moze nie tak do konca ale nadal uwazam ze dla dzieci nie ma sensu utrzymywac czegos co tylko przynosi cierpienie. A jak czesto spotykasz sie z tym swoim kochankiem??

Niestety nie możemy często... maksymalnie raz w tygodniu bo on jest z innej miejscowości... Cały czas wisimy na tel i mailu...

pamietam te adrenalinke nawet do toalety szlam z tel pozniej juz mialam schowany tel drugi i tylko on mial ten numer i nikt nie wiedzial o tym tel

Adrenalinka jest oczywiście ale oprócz tego satysfakcja, że jest jednak ktoś komu na mnie zależy i mnie szanuje...

to wlasnie to o co w tym wszystkim chodzi ktos kto prytuli wyslucha zrozumie pocieszy ja z tesknota o tym mysle ale u mnie nie ma odwrotu

A nie macie już ze sobą żadnego kontaktu?

jakbym chciala to moglabym miec ale naprawde wiem ze moglabym sobie nie poradzc to ja zerwalam kontakt to ja poprosilam o zmiane jego numeru boje sie sama siebie.Wiem ze on zalozyl nowa rodzine i nie chce tez wchodzic tej kobiecie w droge bo podobno ona o mnie wie mimo ze poznali sie juz po naszym rozejsciu ale jest bardzo zazdrosna o mnie wiem to od naszych wspolnych znajomych

"ale nadal uwazam ze dla dzieci nie ma sensu utrzymywac czegos co tylko przynosi cierpienie. A jak czesto spotykasz sie z tym swoim kochankiem??" Bułka z masłem ma rację. Nie marnujcie sobie życia dziewczyny.

Ale ja nie uważam, że marnuje sobie życie... Chcę być szczęśliwa... Póki co jestem... Nie wiem co przyniesie "jutro" ale chcę żyć tą chwilą jak najdłużej...

witaj!!

juz sie zastanawialam gdzie sie podzialas:)