Czy warto z nim być? już nie wiem co myśleć

AF ale jesli jest się pewnym ze się kogoś kocha i chce z nim być to jaki jest problem zeby się oświadczyć? do tego chyba miłośc wystarczy

:) jestescie tak mlodzi, ze naprawde chyba warto wstrzymac sie ztym wszystkim jeszcze troche... nawet taki zarobkowy wyjazd moze odslonic przed wami nowe oblicza was samych.... moze zdarzyc sie jeszcze wiele, na plus i na minus... po co krepowac sobie rece w wieku 21lat? jesli, jak ktos pisal, w jego zachowaniu nie widzisz nic niepokojacego to pozwol, zeby to sie toczylo swoim tempem... zegar biologiczny ci nie tyka, wiec nie musisz sie martwic, ani spieszyc...

Powiedział ze jest pewny ze chce się ze mną ożenic tylko zebym dała mu czas, tylko na co czas skoro niby jest pewny?

może on nie chce jeszcze małżeństwa? może boi sie zadeklarować, mimo, ze Cię kocha? może poprostu stresuje się, nie wie do końca jak chce, zeby wygladalo jego życie (i nie chodzi tu, ze nie nie chce aby było ono z Toba), nie czuje się jeszcze dojrzały itd? faceci tak maja. Nie idealizuj tak wszystkiego i nie patrz na wszystko w kategoriach czarne albo białe

Chyba zrobię tak jak piszecie spróbuję przestać o tym myśleć i cokolwiek wspominać. Będzie co ma być.

daj mu czas, zeby do tego dojrzał po prostu. Ktoś wczesniej napisał, ze rzadko który facet w wieku 25 lat jest dojrzały do małżeństwa i w zupełności się z tym zgadzam. I to nic że wczesnie planowaliscie itd. Facet to musi sam przetrawić, dla faceta to trudniejsze

Facet moze zle sie wyrazil albo cos. No i powinien byl trzymac jezyk za zebami, bo troche glupio wyszlo, ze na wakacjach by to zrobil, ale teraz to juz nie. Ale wiesz co? Faceci to glupki, a jak ty znalazlas fajnego, milego glupka, który Cie kocha i Ci z nim dobrze, to czym tu sie wiecej przejmowac? Oni maja problemy ze slubami mimo, ze kochaja calym sercem. Po co Ci slub zreszta? Czy nie jest dobrze tak jak jest? Powiedz mu, ze bez wzgledu na to czy wezmiecie slub czy nie to ty go bedziesz kochac tak samo i nie ma slub dla Ciebie wiekszego znaczenia o ile miedzy wami jest dobrze. A jak juz bardzo chcesz to moze zaproponuj spontanicznie jakis szybki slub ze swiadkami z ulicy, zeby nie bylo i tyle. Bez calych tych ceregieli i wydatków. Albo kup dwie fajne obraczki, zabierz go w jakies romantyczne miejsce i powiedz, ze sami sobie mozecie zrobic slub i slubowac sobie milosc i wiernosc i calemu swiatu nic do tego.

Dziękuję wam za rady:) może rzeczywiście muszę spojrzeć na to wszystko inaczej. Mam nadzieję ze naprawde mnie kocha i wszystko się ułoży.

i nie napalaj się na zaręczyny. też tak miałam...ale wiem, ze mój facet potrzebuje czasu i akceptuję to...i tez gadał o jakichs planach i Bóg wie czym...nie mam mu tego za złe, może jestem dziwna

Eee, daj spokój Fajny spokój z tym ślubem tylko we dwoje tylko nie wiem czy teraz w tej sytuacji powinnam tak zrobić.

tzn pomysł nie spokój:)

Autorko, ciesz sie chwila, czerp z zycia garsciami i nie martw sie na zapas :) Powodzenia :) Pamietaj, "co ma wisiec- nie utonie" :)

mikejmauusee Dziękuję:)