mam problem. nie wiem co robić. dajcie jakieś wskazówki. zapraszam.

mam narzeczonego, z którym ostatnio się trochę nie układało, mięliśmy naprawiać to, co się zepsuło, ale ja dałam ciała i to dosłownie, nie wiem jak to się stało, chwila słabości, alkohol, zapomnienie i na imprezie u znajomych kochałam się z pewnym facetem, po jakimś czasie zrobiłam test ciążowy, okazało się, że jest pozytywny, nie wiem teraz z kim to dziecko, nie jestem puszczalską, miałam tylko 2 partnerów, po prostu za dużo wypiłam, byłam pokłócona z facetem, a tamten mnie pocieszał no i stało się, nie wiem co teraz zrobić, bo nie wiem czyje to dziecko, najgorsze jest to, że tamten jest obcokrajowcem, więc prawda i tak by wyszła na jaw....powiedzieć, czy nic nie mówić :o

kurwa. nikt się nie nabierze na prowo?:D

Chyba powinnas powiedziec...a jesli to dziecko tego drugiego? To przeciez i tak wyjdzie na jaw i chyba lepiej wczesniej przyznac sie do wszystkiego.

wyjdzie na jaw prędzej czy później,bo dziecko będzie podobne do swoich rodziców przecież,mój synek od urodzenia jest podobny do Nas obu :) w większosci do tatusia