Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myśli przelane na kafe

W tym miejscu będę prowadzić coś na kształt pamiętnika

Polecane posty

Gość myśli przelane na kafe

Jeżeli chcecie to możecie to sobie czytać i komentować. Jeżeli nie to nie... Pierwszy wpis: Wkurwiła mnie dziś strasznie koleżanka(bo delikatniej chyba się tego nie da nazwać) Dziś została zgwałcona przez byłego faceta. Chciałam ją namówić aby poszła na policję. Miałam iść tam razem z nią itd. Wcześniej się upierała jednak jej opowiedziałam o sobie jak w dzieciństwie dobierał się do mnie stary dziad. Miałam, a właściwie nadal mam jeszcze na sumieniu małą dziewczynkę. Wtedy byłam dzieckiem, nie mogłam nic zrobić. Jednak gdyby on jeszcze żył to bez wątpienia bym to zgłosiła. Ona jest dorosła i może coś zrobić. ja nie miałam takiej możliwości. Myślałam, że to do niej dotrze... Jednak później stwierdziła, że na pewno nigdzie nie pójdzie. Powiedziałam, żeby teraz nawet się do mnie nie odzywała. Może i źle robię, ale jestem zła. Mówi się, że każdy gwałt jest brutalny. jednak w jej przypadku nie było to aż tak brutalne. Można nawet powiedzieć, że w końcu się doigrała (już od dawna wiedziałam, że tak się to skończy) Jednak to nie świadczy, że powinna teraz milczeć. Właśnie tym bardziej powinna to zgłosić, ponieważ skoro nie zostało u niej przez to odciśnięte takie piętno to teraz łatwiej będzie jej o tym mówić... Z innymi może być gorzej... Jednak sądząc po niej to ona ma to głęboko gdzieś co się stanie z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość królowa stolców tzw stolczyni
nie, nie chcemy. już pierwsze zdanie mnie odrzuciło. do niczego ten blog a na dodatek zmyślona historia :O idź spać dziewczynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśli przelane na kafe
Jeżeli nie chcesz się wypowiadać to na cholerę to zrobiłaś? :o Mam to gdzieś, że uważasz to za zmyśloną historyjkę. Ten "blog" mam zamiar prowadzić nie dla kogoś ale dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśli przelane na kafe
Minęły dwa dni od momentu kiedy widziałam koleżankę. Nie odezwała się do mnie. Chociaż w sumie nie wiem dlaczego mnie to dziwi, skoro jej powiedziałam aby się do mnie nie odzywała. Teraz tak myśląc racjonalnie to już sama nawet nie wiem dlaczego tak się uparłam z tym żeby poszła na policję. Mogłabym przecież mieć to gdzieś. A może tak naprawdę sedno tkwi w tym, że nie spodobało mi się to, że mnie nie posłuchała... Może powinnam się jednak do niej odezwać, ale nawet w takiej chwili góruje nad tym moje chore ego. Zresztą wiem, że ona będzie mnie denerwować. Niezależnie od jej reakcji będzie mi to działało na nerwach. Jednak ona w tej sytuacji może chyba tylko na mnie liczyć... Tylko ja wiem o tym co się stało. Tak jak ze wszystkim... Dlaczego ja to tak wszystko roztrząsam? Czy nie mogę dać sobie z tym wszystkim spokoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×