i znowu przyszła @

już 3 miesiąc starań i znowu nic:(Przykro mi

wiem ze to malo pocieszajace ale 3 miesiace to jeszcze krotko i nie ma sie czym zamartwiac, ponoc przecietnej parze staranie o dziecko zajmuje pol roku :)

Krasula rozumiem cie, ale glowa do gory. Ja poronilam w tamtym roku, a teraz juz 8my cykl i nic. Wtedy sie zacznij martwic, 3 cykle to jeszcze nic. W pierwszej ciazy zaszlam w 3cim cyklu.

uda Ci się:) nie przejmuj się tak:)

dzieki za pocieszenie, ale jakoś tak nastawilam sie strasznie w tym cyklu dokladnie mierzylam temperaturę wyliczylam kalendarzyk i nawet po sotsunku lezalamz biodrami do gory, zeby maluchy mogly szybciej trafić.Wiem, ze narazie to nie jest jeszcze nic strasznego,ale tak poprostu zrobilo mi sie przykro:( Anitia-co sie stalo ze poronilas?Możesz o tym rozmawiac, czy wolisz przemilczec? Evi_-dzięki:)

Do mnie też @znowu przyszła:)

Nadzieja sądzę po stopce, że się cieszysz:)bo niedawno urodziłaś:)

Krassulla , a miałaś robione jakieś badania wiem że to dopiero 3 cykl i na pewno będzie wszystko ok, tylko nie patrz w kalendarzyk i nie nastawiaj się , nie licz dni płodnych ,bo może problem tkwi w psychice że bardzo chcesz., ja również bardzo długo czekałam na maleństwo i przechodziłam przez setki badań w tym 3 laparoskopie i się udało w I ciążę zaszłam po 3 latach a w II po 5 latach (przy tej drugiej to pomogła zmiana klimatu) pozdrawiam i trzymam dziewczyny za was kciuki że by się wam udało .

Krasula.wręcz przeciwnie poroniłam po 3latach starań:(

STARAM SIE O TYM NIE MYSLEC ALE SAME WIECIE JAK TO JEST. nie robilam zadnych powazniejszych badań tylko cytologia, u gina ze 2 lata temu:) po 3 latach staran poronic.Chyba mozna sie zalamac:(

My z mężem staramy się 6 miesięcy - byłam u lekarza, który przepisał mi tabletki i jeżeli w ciągu 4 miesięcy nie zajdę w ciążę wtedy oboje musimy zgłosić się na dokładne badania. Autorko ja też za każdym razem odczuwam rozczarowanie kiedy dostaję @. Będę cierpliwa jednak to takie niesprawiedliwe, przecież niby jestem młoda, jestem zdrowa no ale muszę do wszystkiego spokojnie podchodzić. Przecież nie jestem pierwszą i nie ostatnią, która chce mieć dziecko - przecież to DOPIERO 6 miesięcy. A jak zajdę w ciążę to będę narzekała, że te 9 miesięcy to koszmar :p Właśnie mam dni płodne, jajnik to mi chyba zaraz eksploduje :) Najgorsze jest to, że ja ciągle myślę o tym dziecku, a nie powinnam. Wrzucam na luz na 3 sekundy :)

właśnie DLATEGO że się tak nastawiłaś, wszytskio mierzyłaś i sprawdzałaś i robiłaś "pod komendę" to nie wyszło.... luz luz jeszcze raz luz, jak przestaniesz się STARAĆ tylko normalnie z Mężem spędzisz miło chwile to sie uda. a po 3 miesiącach to dopiero początek starań....jednym przychodiz zreszta szybciej, innym później, ale mowie ci, jak sie bedziesz z tym tak spinac to jeszcze pol roku minie, zanim 'zaskoczy'...