nasi czarni kochankowie

która miała czarnoskórego? ja mogę sie pochwalić takim ;p

http://www.wykop.pl/ramka/380059/nigeryjska-mafia-w-polsce-szpetne-zony-i-narkotyki

oj ale nie o takich chodzi. mój był super. sporo dziewczyn umawia się z czarnoskórymi lub marzą o tym :)

ja mam uprzedzenia. Większość czarnych, których miałam okazję poznać pozwoliła mi wyrobić sobie niekorzystną opinię na ich temat. Ale jak Ci się podoba to czemu nie ;)

a czemu tak sara? czemu masz uprzedzenia?

Głównie przez zachowanie, podejście do życia i inne różnice kulturowe. Po pewnym czasie przebywanie w ich towarzystwie jest dla mnie irytujące. Poza tym z moich obserwacji wynika, że czarnoskórzy jakoś niespecjalnie są wiernymi kochankami i nawet się z tym nie kryją.

ale nawet mieć takiego przez pewien czas to wspaniałe przeżycia. ja po raz pierwszy przeżyłam z takim np seks analny :)

A dodatkowo mają takie wielkie kutasy, że trudno naras wsadzić sobie jednego w pupę a drugiego w cipcię. Co innego z biali. Z nimi nigdy nie miałam tego problemu.

ostatnie post nie był ode mnie :O no ale jak ktoś ma taką frajdę..

cyba z tego niem a przyjemności..

jak cię fizycznie od nich nie odrzuca to nic tylko próbować , tfuuu :P

ja najbardziej bym chciała, rzeby jeden wkładał mi w muszelkie a drugiemy bym robiła loda a potem obay by mi siem spuścili na buzie

fuuj :o

to nie moja wypowiedz. ja mam jednego i jest swietnie

Jednego bialego, jednego czarnego

ja raz mialam taka przygode, sliczny, zadbany koles, pieknie zbudowany, ladna buzia, b. sympatyczny, typ raczej samotnika, spokojny. no ale jak przyszlo co do czego i zobaczylam jego sprzet, to doznalam lekkiego szoku, nigdy nie widzialam tak dorodnego ogorasa :D szczerze: jak dla mnie za duzy, zeby bylo przyjemnie, bo az bolalo. wiecej to sie nie powtorzylo. do dzis razem pracujemy i ja podziwiam jego piekno, a on moje :)

Ale on juz spolszczony jest, a ja wole takiego rasowego nigeryjczyka:)

lubie czarne badągi jak moja mama

bo moja mama tez jest czarna jak taki czarny badong