Otwórzcie Jej oczy-proszę!

Również pozdrawiam:)

Wiem, ze mozna zalozyc takiej kobiecie niebieska karte. Ale przede wszystkim, powinna sie od niego niezwlocznie wyprowadzic, przeciez ma chyba jakas rodzine, rodzicow...?

Zapraszamy do obejrzenia nowej kolekcji lamp i lampionow marokańskich .... www.marokostyle.com

chyba powinnas jej pomoc poprzez znalezienie psychologa ktory przeprowadzi z nia terapie... a nie poprzez drukowanie wypowiedzi z forum. zrozum, ze do niej i tak to nie dotrze... jej jest potrzebna profesjonalna pomoc :/

arriskaaa no nie koniecznie, ja w młodym wieku straciłam obydwoje rodziców więc nie wiadomo jak to jest. Ale może chociaż ma jakieś rodzeństwo (choć też trudno wyczuć w jakich jest stosunkach z nimi) My tu gadamy a autorka chyba poszła:)

Bez watpienia musi isc do specjalisty, zaden psycholog ani psychiatra ani prawnik nie pomoze jej przez neta!!!

Jestem tu i już drukuję..Jesteście wspaniali. Myślę,że tworzymy wspaniały materiał.Bardzo mi zależy na waszych opiniach.Wierzę,ze za Waszym pośrednictwem uda mi się Ją nakłonić na terapię.Jestem Wam niezmiernie wdzięczna.

asdfghjkytrfvb Z pewnością pomoże Jej Wasze spojrzenie na Jej życie. Jestem tego pewna.Może zacznie myśleć racjonalnie?

Autorko, na pewno nie zaszkodzi. Pomoże. Mi pomogło. Oddaje tylko to co sama otrzymałam. To tylko moje skromne podziękowania ludziom, dzięki którym uwierzyłam, że świat nie zszedł całkiem na psy. Powodzenia!

Dziękuję wszystkim. Jestem baaaaardzo szczęśliwa.Wierzę glęboko,że pomożemy Jej.Muszę Jej pomóc.Po prostu muszę.Zasługuje na to.To jest moja wspaniała przyjaciólka.Jeśli uda mi się ,będzie to mój jeden z najszczęśliwszy dni. Oma,utwierdzasz mnie w tym.Dziękuję.

poszukaj na kafeterii tematu "czy jesteś w związku, w którym partner molestuje cię psychicznie?" Lepszej pomocy jej na tym forum nie znajdziesz, tam piszą kobiety uwikłane w takie związki. Jestem jedną z nich, ale na szczęście wyszłam na prostą :-)

Super!Jakby nie patrzeć,zgromadziłam bardzo ciekawy i konkretny materiał.Oczywiście z Waszą pomocą. Dam wam znać,jak Ona zareaguje i jakie podejmie kroki. Proszę mi wybaczyć,ze nie odpowiedziałam na wasze wszystkie pytania.Po prostu zajęlam sie drukowaniem. Dziękuję i pozdrawiam.

Myślę, jak większość, że powinna uwolnić się od tego gada, ale to nie takie proste. moja koleżanka była kiedyś w bardzo podobnej sytuacji.Mąż pił, bił, wyzywał, poniżał itp. Jak odchodziła to przepraszał, obiecywał poprawę, przysięgał, że się zmieni. Wracała, bo to mąż, bo dzieci, a ten za jakiś czas znów to samo. kiedys tak ją pobił i uciekł z domu, ze ledwie zdążyła doczołgać sie do telefonu i zadzwonić na pogotowie. Wtedy po szpitalu wzięłam ją do siebie, tłumaczyłam, żeby nie wracała do tego typa. Ona za moją namową złożyła doniesienie na prokuraturę, potem sąd i dostał 3 lata w zawiasach. Jednak taki miał na nią wpływ, że wróciła do niego. Po 30 latach malzeństwa miała juz depresję i inne choroby psych, a on dalej chlał i się awanturował, ale juz jej nie bił. Potem on zachorował na raka i zmarł. Tylko w ten sposób się od niego uwolniła, ale nie chce juz zadnego faceta, chociaż mogłaby poznac jakiegos przyjaciela, ale ona jest na nie.

ooonnnaaa

manelko,podziwiam takich ludzi!Pomogłaś.Uratowałaś.Właśnie o to mi chodzi.

wiem na własnym przykładzie jak długa droga cię czeka, dla mnie taką przyjaciółką jest moja mama i gdyby nie ona to pewnie dalej byłabym z nim. Powodzenia ci życzę !

Moja przyjaciólka nie ma już rodziców,rodzeństwo daleko.Nie sądzę,że chciałaby dzielić sie z nimi,ponieważ relacje ze szwagrem byly i są bardzo dobre.Umiał się sprzedać.Szczegółów nie znam.

Nie wpieprzam się.Ma do mnie zaufanie.Zwierza mi się.Przecież nie mogę patrzeć na Jej cierpienie.Dlaczego mam Jej nie pomóc?

Autorko - ciężko jest patrzec na czyjeś cierpienie, więc jeśli możesz pomóż jej, bo najgorsza jest znieczulica. dopiero jak tragedia, to wtedy wszyscy,-- a mogłam coś zrobić, wiedziałam, słyszałam, ale w gruncie rzeczy ludzie wolą być głusi na cierpienia innych. To jest twoja przyjaciółka i porazmawiaj z nią, dlaczego zamierza tak dalej żyć, czego się boi, żeby odejść itp.

zastanów się zanim coś sensownego napiszesz