faceci to gnoje, wszystkie wydupcza :/

a mój podejrzewam że jest mi wierny ,ale nie wiem co byłoby np za 10 lat? też nie ufam facetom bo nie raz nie dwa się przekonałam jacy są jak nie ma ich dziewczyn ,żon... albo nawet czasem jak żona jest przy nich tak jak w tamtym przypadku co opisywałam

ale nie wierzę w to ,ze nawet jak dziewczyna jest piękna , że jej facetowi podoba się tylko ona. każdemu facetowi tak naprawdę podoba się wiele ładnych kobiet nawet jak jest wierny

dlatego może uważacie to za chamskie ,ale nie raz przeglądałam tel moich facetów tak na wszelki wypadek...

ja sobie z was jaja robie i polew mam jak sie bulwersujecie :D:D

tak myślałam ,zę to prowokacja ,ale dużo w tym prawdy co napisałaś

no jest w tym prawda, ja naprawde mam faceta od 4lat i wydaje mi sie ze mnie nie zdradzil ani ja jego nie zdradzilam, ale widze np co sie dzieje w zwiazkach znajomych...

Jeżeli "bynajmniej" tak myślałaś to ja nie widzę problemu :D

zalamana tym swiatem twoja proba ratowania twarzy jest zalosna. jestes kurwa i tyle pogodz sie z tym i idz dalej odbijac kolesiow :) taki twoj zywot - swiat potrzebuje takze takich kurew jak ty :)

a dla mnie zalosne sa twoje wyzwiska :D z ktorych sie smieje :D

No,ale bez przesady,faceci zawsze ogladaja sie za dziewczynami i beda to robic,to nie ejst jeszcze zdrada,a ktoras sie bulwersowała, ze jakis 50 latek sie za nia ogladał.To,ze sie oglada nie znaczy ze zdradza,nie ogladaja sie tylko geje i tylko oni sa nieczuli na nasze wdzieki

no tak bo przeciez facet ma miec klapki na oczach i nie dostrzegac niczego poza swoja pania, ale jednoczesnie przy swojej pani "zawsze stac na bacznosc" :) skoro stoi na bacznosc przy swojej atrakcyjnej partnerce i milosci, to bedzie stal na bacznosc i interesowal sie takze innymi atrakcyjnymi kobietami. co nei znaczy ze bedzie uskutecznial swoje popedy - bo potrafi nad nimi zapanowac (aczkolwiek czasem trudno hehe)

no nie jest zdrada ,ale wiem ,ze jakby dac do zrozumienia takiemu gościowi ,że jest się nim zainteresowanym to by od razu zdradził. poza tym żeby oglądac się tak oscentacyjnie przy żonie i córkach to co najmniej niesmaczne i żałosne

dokladnie, potem z tego biora sie impotenci. faceci po prostu sie gubia. natura kaze im sie podniecac i ogladac na fajnymi laskami, kobiety z kolei to tepia a potem sie dziwia ze facetowi nie stoi :)

ale wiadomo ,że każdemu facetowi podoba się wiecej jak jedna dziewczyna nie ma cudów. ale niektórzy panowie jak tamten mogli by sie troszkę hamować

chyba że na poczatku związku facet jest zafascynowany dziewczyną to może faktycznie przez jakiś czas widzieć tylko ją. ale to tylko jakis czas...moj się przy mnie nie ogląda za innymi ,ale nie wierzę że mu się inne nie podobają i nie miała bym pretensji jakby stwierdził ,że np jakas aktorka czy ktoś tam jest ladna

oczywiscie ze mu sie podobaja i sobie moze w myslach marzy, aby je wszystkie ostro zerznac, co nie znaczy ze to kiedykolwiek zrobi

nie wiem co on myśli choć ze mną seks ma czesto a nasz zwiazek jest jeszcze dość ,,swiezy" więc pierwsza fascynacja mna mu jeszcze nie mineła. a jak w koncu minie to zobaczymy to bedzie próba dla niego ;)

zresztą ten twój Miszel jak jesteście dłużej pewnie też marzy ,żeby zerżnąć jakąś inną laskę..mowiąc twoim językiem ...

Inaja alez oczywiscie. tak nas stworzyla natura

hahahaha, nie wszyscy tacy są, ja miałem kiedyś okazję, byłem w związku, pojechałem z koleżanka po papiery na maturę bo zapomniałem, byliśmy w mieszakniu sami, ona powiedziała ze mnie pragnie, a dziewczyna się nie dowie... odmówiłem, bo nie myślałem, że nie będe mógł później spojżeć mojej kobiecie w oczy. Teraz po tym jak się rozpadło baaaaaardzo żałuje, że tego nie zrobiłem:) ale za to wszyskie kobiety to KU*WY :D:D:D:D::D za pieniądze wszystkich przelecą :) teraz tak twierdze przynajmniej...

Co co to znaczy "WSZYSTKO" ? ;) Jeśli suka nie da, pies nie weźmie.... :)

JAK S*KA NIE DA TO PIES NIE WEZMIE :)

zgadzam sie, moja koleżanka która jest zayebistą laską i bardzo fajna z charakteru miała faceta, który zdradził ją z taką maszkarą, ze nawet kijem bym takiej nie dotknęła :O

trochę się sytuacja zmienia, jak się jest z kimś wiele lat w związku.

Suka nie dała, a pies i tak niejeden wziął! skad gwałty, tabletki gwałtu ?! Przyznaje autorce racje Sama też sie przekonałam że żonaci to świnie, kocha żonę a jeden i drugim błagał mnie o spotkanie, też zawsze mówie " zobacz zaraz podejdzie " koleżanki mają z tego ubaw, a ja nie spotkałam takiego który by nie miał ochoty. Potem przed świętami leci jeden z drugim do spowiedzi żeby znów za jakis czas móc códzołożyć, osobiście znam kilku takich przykładnych męzów i ojców. Smutne to na prawde.

cudzołożyć*

hahaha żałosne to jest te 'bronienie' facetów przez facetów, ojejku jeku straaaszne bo sprawdziła, nie popłaczcie się, sprawdzic każdy moze każdego i nic zlego w tym nie ma, liczą się wnioski, a wnioski są takie, ze faceci wydupczą nie tylko 'wszystkie' ale i ''wszystko'' - gwałty, pedofilie, zoofilie i inne zboczeństwa to ich 'zasługa' w 99% po pijaku nawet 'dziurę' w drzewie by przeruchali hahaha żałosne, to już zwierzęta umią lepiej zapanoiwać nad sobą, bo rżną tylko swój gatunek i to w odpowiednim wieku - czego nie można powiedzieć o facetach...

no nie wiem kiedyś pies na mnie naskoczył i próbował przerż*ć :-/

obawiam się, że to prawda i coraz wiecej dowodów mam na to, ostatnio wpadł znajomy z dziewczyną do mojego brata który również był z dziewczyną (rodziców naszych nie było) - mieszkamy w piętrowym domu, było już późno, ja siedziałam w swoim pokoju i chciałam iść do kuchni dopiero jak oni pójdą na górę(bo mieli spać na górze) tak więc za jakiś czas słyszę, że jest cicho, więc myślę sobie, ze wszyscy poszli już na górę, poszłam do kuchni a tam widzę, ze siedzi tam znajomy mojego brata i pisał coś z komórki, i zaczął sie ze mną witać, mówić że wyładniałam od czasu kiedy ostatnio mnie widział, prawił komplementy itd i zaczął składać mi niemoralne propozycje!! rozumiecie to?! on chciał się ze mną 'zabawić' podczas gdy jego dziewczyna była w tym samym domu, tyle że na pietrze wyżej i zapewne spała! noż kurwa co za frajer!!! :O i podkreślam, że był trzeźwy, wiem ze nic nie pili wcześniej... i ani ja ładna nie jestem ani jakoś specjalnie 'przebojowa' z charakteru, mogę się założyć że już wielokrotnie ją zdradził - współczuję dziewczynie, naprawde byłam wtedy w niezłym szoku... i wy sie jeszcze dziwicie, ze coraz więcej kobiet wybiera wolne związki i jeszcze z pretensjami? haha nie ma co sie dziwić, skoro trafiają na takich palantów, sami jesteście temu winni i do siebie miejcie pretensje... ja sama już od dawna preferuję tylko niezobowiązujące flirty bądź luźne związki, za dużo widziałam, oj za o wieeele dużo, żeby uwierzyć w powodzenie poważnego związku

Dobre prowo, wiec podbijam