Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mmmmmaaaama przyszla

Nie karmie bo nie mam mleka-wymowka czy fakt?

Polecane posty

Gość mmmmmaaaama przyszla

Jestem w 8 miesiacu ciazy. Zastanaiwam sie jak to bedzie z karmieniem...z jednej strony chcialabym, z drugiej nie wiem... Ostatnio ciagle slysze tylko, karmilam dziecko 2 tygodnie, bo nie mialam pokarmu...Z drugiej strony jednak czytalam gdzies kiedys ze nie ma czegos takiego jak brak pokarmu-jak sie chce karmic to pokarm bedzie, jak nie to jakos psycha tak zadziala, ze nie bedzie. Ile w tym prawdy??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnna mamamama
Niektorzy mowia, ze najgorsze sa 3 pierwsze tygodnie i duzo matek wtedy rezygnuje z karmienia, bo piersia bola i cos tam, a zwlaja wszystko na brak pokarmu, bo trudno sie przyznac do tego, ze sie nie chcialo karmic bo cycki bolaly! Ja tam karmiłam do 6 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alechandrooo
wymówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pieguskaaa
A ja karmiłam tylko 2 dni w szpitalu bo na prawdę nie miałam pokarmu. Zaczęli dokarmiać małego bo strasznie płakał z głodu. W domu jeszcze probowałam dwac mu piers ale było tak samo jak w szpitalu, więc zrezygnowałam po co maluszek mial się męczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bardzo chcialam karmic piersia i nawet nie przyjmowalam do wiadomosci tego, ze moge karmic sztucznie. Ale wyszlo inaczej. Po porodzie caly czas przystawialam dziecko do piersi, a nic nie lecialo:( Nawet polozne sie dziwily. Dziecko plakalo, ja plakal mi tak w kolko. Do tego doszedl stres zwiazany z choroba i smiercia mojej may, ogolnie ciezko bylo, moje dziecko tez mialo problemy ze zdrowiem i uwierz mi, same checi nie wystarcza, musialm zaczac karmic sztucznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie oczywistym bylo, ze bede kamic piersia moje dziecko. Nie zastanawialam sie nad tym, nie myslalam co bedzie. I pokarm mam do dzisiaj-juz 18mies. Niewiele, ale jest. Cora pije raz dzennie-rano po przebudzeniu. W ciagu dnia sie nie domaga, wiec mysle, ze nie bede miec problemu z odstawieniem, bo za miesiac wracam do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wymówka
mam koleżankę która bardzo chciała karmić piersią, ale mleko miała takie, że dziecko nawet jak popiło to i tak było głodne i trzeba je było dokarmiać. A jak raz spróbowało butelki, tak już potem nie chciało niczego innego. Ale to chyba zależy od sytuacji. Czasem jest to fakt, a czasem wymówka i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja karmiłam dwa tyg
ale dziecko dostawało mieszankę bo by się zagłodziło. Nie wiem dlaczego ale jak nacisnęłam na pierś to tryskało mleko a potem pusto. Ściągałam 5 ml 2 piersi. Piłam herbatkę na laktację, dużo wody, nawet mleko- sposób naszych babć herbata z mlekiem. Próbowałam wszystkiego. Kupiłam laktator. Przystawiałam malucha co 3 godziny. Nic nie pomogło. Nie wiem co jest nie tak z moim ciałem ale nie jestem w stanie wykarmić dziecka. Miałam depresje z tego powodu bo na prawdę bardzo chciałam, ale po 2 tygodniach nic już nie leciało, ani kropelki. Nie wiem co robiłam źle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja probowalam 2 tygodnie karmic, mala nie chciala ssac bo mam plaskie brodawki, nikt mi nie powiedzial o nakladkach, probowalam odciagac, w ciagu jednego dnia odciagnelam az 30ml... a siedzialam z laktatorem non stop, skonczylo sie to tym ze moja mala caly czas plakala z glodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
100%, chciałam karmić i karmię mimo, że pocżatki były trudne. Po cc pokarm ściągałam laktatorem po 5/10ml w ciągu 30 min gdzie dziewczyny miały taką ilość w ciągu pierwszych 5 minutach, 30 ml miałam łącznie po 3 ściąganiu, bolące sutki bo nie umiałam córki przystawić, potem dokarmianie bo uważałam że nie mam pokarmu, pomogła mi lekarka z poradni laktacyjnej, dziś córka ma prawie rok a ja nadal karmię :) chcieć to móc, było warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja karmiłam dwa tyg
ja ściągałam 5 ml na cały dzień z 2 piersi. Przy zdejmowaniu stanika jak nacisnęłam to tryskało jak fontanna i pustka. Nic więcej nie było. Nie pojmuje dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas w szpitalu dokarmiają STRZYKAWKĄ a nie butelką, żeby nie zakłócić ssania dziecka, butla ten proces zakłóca a strzykawka nie, bo dziecko musi ssać, fakt że nie odważyłam się i pokarm podawały położne, ale córka do tej pory nie zna ani butli ani smoka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to za roznica czy wymowka czy nie? To chyba sprawa matki czy chce karmic piersia czy nie. Zajmijcie sie soba,a zycie i decyzje innych zostawcie im. Zadna z Was lekarzem nie jest,a roznego rodzaju zaburzenia sie zdarzaja i pokarmu moze nie byc. Lepiej meczyc dziecko i glodzic niz podac butle,bo mamusia chce na sile karmic piersia,a biedne dziecko potem sie wydziera w nieboglosy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrr..................
Jesli matka nie odzywia sie dobrze to pokarmu moze miec malo, albo malo wartosciowy... A niestety w Polsce jeszcze pokutuje przekonanie ze karmiaca matka to tylko o sucharach i wodzie ma zyc ;) Odpowiednia dieta, regularne przystawianie dziecka do piersi i mozen i 2 lata karmic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×