Dziś rzucił mnie facet!!! Byliśmy ze sobą 4 lata!!! Planowaliśmy ślub!!!

Jestem totalnie załamana i nie wiem co mam ze sobą zrobić! Gdzie się podziać? Byliśmy ze sobą 6 lat, oficjalnie mi się jeszcze nie oświadczył, ale planowaliśmy wspólną przyszłość, rozmawialiśmy na temat ślubu! A on tak po prostu mnie rzucił! Bez słowa! Poszło o kupę żelastwa którą kupił za prawie 40000 złotych! Tak prawie czterdzieści tysięcy złotych za stary ruski transporter opancerzony! Odbiło mu kompletnie! Wkurzyłam się strasznie na niego! To były co prawda jego pieniądze, no ale kto by się nie wkurzył jak on 40000 w błoto wywalił! Jak można być takim nieodpowiedzialnym?! Jak taka osoba może planować wspólną przyszłość z kimś drugim?! Mówił coś wcześniej, że chciałby sobie kupić taki transporter, ale nie przypuszczałam że on tak na poważnie to mówi. No i stało się! No i palnęłam że albo ja, albo ta kupa złomu! A on jak gdyby nigdy nic poszedł do pokoju, wziął walizki, spakował moje rzeczy! Mnie szczena opadła jak to widziałam, co on robi, nic nie była w stanie powiedzieć! I potem wystawił bez słowa te walizki za drzwi, na klatkę schodową i powiedział "żegnam panią"!!! Jak on tak mógł!? 6 lat byliśmy ze sobą! Co ja teraz mam ze sobą zrobić? Do rodziców nie wrócę, bo mieszkają na drugim końcu Polski, na razie znalazłam kąt u koleżanki dopóki czegoś nie znajdę, ale jak ja mam wynająć mieszkanie za swoje 1500 miesięcznie??? Ale się narobiło. Czy on w ogóle miał prawo mnie tak potraktować i wyrzucić z mieszkania (jest jego własnością) jeśli byłam tam zameldowana? Jak ja mam żyć za te 1500 teraz? Przeraża mnie to. 6 lat byliśmy razem, a on mnie tak wyrzucił. Czy on mnie w ogóle kochał?

to w koncu 4 czy 6 lat? a po drugie "jak ja mam wynająć mieszkanie za swoje 1500 miesięcznie??? " skonczył ci sie zwiazek a ty sie tym martwisz? myslisz tylko o sobie. owszem uwazma ze zle postapił bo wydajac takie sumy kasy powinien nie tyle ze zapytac cie o zdanie ale skonsultowac z toba. wiec uwazam ze zle zrobił, ale twoja wypwiedz jest ponizej poziomu.

Masz za swoje. Nie trzeba było stawiać mu takich warunków, szczególnie, że były to jego pieniądze.

postawiłaś mu ultimatum, wybrał, więc nie miej pretensji

6 lat, nie ten klawisz na klawiaturze musiałam wcisnąć pisząc 4 w temacie

nie no dziewczyny fcaet nie zrobił dobrze. oczywiscie ze to była jego kasa ale powinien nie tyle co pozwolic ja o zdanie ale skonsultowac. bez przesady w zwiazku sie rozmawia. jak ja kupowałam mieszkanie za 200 000 wiadomo moja kasa i ja kupowałam sle konsultowałam sie z chłopakiem i tyle. ale to jak ona sie wypowiada.. masakra.

Może ten ruski transporter opancerzony jest tańszy utrzymaniu od Ciebie?

Poza tym jedynym jej zmartwieniem było to, ze nie stać ją teraz na utrzymanie :o A co, byłas z nim dla pieniędzy? :o

no cóż nie byłaś jeszcze nawet jego narzeczoną

Owszem postawiłam ultimatum, kto normalny by nie postawił w takiej okoliczności, kto normalny wywala w błoto 40000??? Zrozumiała bym gdyby sobie kupił jakiś wypasiony samochód, za dziesięciokrotność tej sumy, zrozumiała bym, bo samochód ma do czegoś służyć, ale on kupił jakiś stary ruski złom! Zachował się jak gówniarz! Czy on w ogóle jest dorosłym człowiekiem skoro potrzebuje zabawek? Wkurzyłam się to normalne, że się wkurzyłam. Ale czemu wybrał to żelastwo?! Po 6 latach bycia ze sobą!

a na pewno za 40 000? moze za 4 000?

a może poświęcił się pasji ;) ja bym o takie coś w życiu nie zrobiła awantury-jego kasa, a pasję warto mieć :)

ciekawa

Chyba wiem ile to jest 4000 a ile 40000, on dał za to 40000 zł!

no ale jak go stać to czemu nie? nie rozumiem podejścia autorki :-O jeżeli to jego pieniądze, stać go i ten zakup nie ma wpływu na ich plany życiowe, ślub i wspólne życie to czemu nie miał ich wydać jak chciał? z twojej wypowiedzi wynika że pieniędzy mu nie brak (własne mieszkanie, zakup ruskiego czegoś tam) a czemu wybrał ten złom? może nie do końca tak jest że wybrał złom. może już od jakiegoś czasu zauważył że skupiasz się tylko na kasie i twoja awantura przechyliła szalę...

Nie wiem co, nie znam się na tym, kupa żelastwa, same blachy, na 8 kołach (4 po jednej stronie i 4 po drugiej) i wieżyczka na górze.

Jak słyszę takie gadanie to aż mnie w dupie ściska. To są jego pieniądze i miał prawo wydać je na co tylko chciał. Bo jakby kupił jakiś samochód, w którym mogłabyś się dobrze prezentować, to było by ok, prawda? Nie masz prawa rozliczać go z jego pieniędzy.

czołg? a co on ma zamiar z tym zrobić?

Kurcze,że facet zamiast kobiety...złom...A mogę spytać,gdzie on to będzie trzymał i co z tym zrobi?:(Do czego to ma mu służyć?

Catie A jak ciebie stać na kupno powiedzmy czegoś zupełnie niepotrzebnego, to kupujesz to od razu? Po co mu ta kupa złomu? Do pracy tym będzie jeździł? A może miał sen i wojna się zbliża? No ludzie, na co komu taka stara ruska kupa żelastwa? Zrozumiała bym jakby sobie kupił coś użytecznego, nawet wiele droższego, jakiś samochód czy motocykl, czy fortepian nawet bo ładny mebel, no ale kurcze on przesadził, mocno przesadził. Wywalił te 40k w błoto.

Nie wiem co on ma zamiar z tym robić, nie interesuje mnie to nawet.

A trzyma to chyba u swoich rodziców, mieszkają za miastem i mają duże podwórko.

Ja nawet nie widziałam tego dziadostwa, tyle co na zdjęciach.

Kurcze,taki zakup:D

Nie sądzisz, że musiał być jakiś powód, że przez te 4 lub 6 lat nawet się nie oświadczył?

nie rozliczałam go nigdy z tego co kupił dopóki ,,tylko'' ze sobą mieszkaliśmy i on mnie także. kiedyś kupił sobie motor bez konsultacji ze mną bo ,,była okazja'' jak to okreslił i się o to nie rzucałam. wręcz przeciwnie okazałam mu swój entuzjazm bo widziałam jak się cieszył mimo że mnie motory zupełnie nie interesują potem wiadomo po ślubie to inna bajka bo wspólna kasa i takie tam może zamiast na jego kasie skup się na jego osobie, czemu kupił, może to jego interesuje, chce odrestaurować i sprzedać za większą kasę itd

Nie wiem co on ma zamiar z tym robić, nie interesuje mnie to nawet. i to właśnie twoje podejscie jest do faceta ktorego kochasz :-O

No właśnie,że facet niejeden nie deklaruje nic przez tyle czasu.Co oni z tym mają ?:)

Po pierwsze to ona była z nim dla sportu a nie dla kasy. Po drugie łapiecie się na prowokacje jak mało kumaty robotnik pańszczyźniany.

z takim nastawieniem też bym wybrał, starego ruskiego złoma, niż takiego starego ruskiego kapcia:) Widać, odrazu na czym polegało twoje bycie z nim razem, głównie opierało się na wyciąganiu kasy. NO BO PRZECIEŻ GDYBY KUPIŁ FAJNĄ BRYKĘ TO BLBLBLA MOGLABYM SIĘ Z NIM PKAZAĆ< ALE ON KUPIŁ STAREGO RUSKA! nic tylko materializm przez Ciebie przepowiada