Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

finnie

Wyprowadzka z domu co i jak?

Polecane posty

Ile mieliście lat , gdzie mieszkaliście , jakiej pracy szukaliście pracowaliście w dwóch miejscach by się utrzymac? Jakie są wasze relacje z rodzicami po zabraniu swoich manatków z domu? Bo u mnie myśle to bedzie wyglądac tak : praca x 2 , studia zaoczne + wynajem pokoju....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysio Zapyziały
będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie to było tak
wyjazd na studia, pokój w akademiku - rodzice pomagali na początku i chwała im za to. Raz dawali więcej raz mniej, było też stypendium i dorywcze zajęcia, ale do czwartego roku jakoś tam mi zawsze pomagali finansowo, więc się nie liczy. Na czwartym roku dostałam stałą pracę, w związku z czym wzięłam IOS na studiach. Powiedziałam wtedy rodzicom, że nie potrzebuję już ich pomocy i utrzymuję się sama. Póki mogłam, mieszkałam w akademiku (bo było taniej), potem wynajęłam pokój. Teraz myślę o wynajmie jakiejś kawalerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fimka
mialam 18 konczylam technikum. rodzice wspierali a ja w wakacje dorabialam za granica i na rok skromnego zycia starczylo wiek 20 studia zaoczne praca na 3 zmiany 1000 zl na reke i dorabianie w wakacje. dalam rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mi 1000 zł nie starczy ....bo studia około 350 zł...a wynajecie pokoju w mieszkaniu też z 300 400...rodzice mi nie pomogą...niestety bo " nie to żebym klepała biede albo teraz opływała się w luksusach " ale moi rodzice są zadłużenie na niezła sumke i niedostane kredytu studenckiego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nieważne na ile są
zadłużeni Twoi rodzice - nie oni muszą być żyrantami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem.... wracając do tematu tego że moi rodzice są zadłużeni ...na pare ładnych zer na koncie...to jesli teraz nie mają kasy nic , bo taki jest efekt a kiedyś mieli jej w chuj..:O :S to jak by chcieli z u. skrbowego dochody ich to i tak sie nie załapę na kredyt studencki - mimo iż teraz mają syndyka na karku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drgawka
Też się nad tym zastanawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to było tak: wynajęte mieszkanie x 1, praca x 1, studia zaoczne x1 (5 letnie mgr) dodam że nie było łatwo mieszkanie było w starej rozlatującej się kamienicy musiałam zrobić gruntowny remont żeby w ogóle jakoś tam funkcjonować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcę żyć normalnie. Studiowac pracowac żyć jak dziewczyna w wieku ponad 20 lat. I nawet gdybym miała nie spac po nocach pracowac na 2 etaty studiowac zaocznie i miec swoje 1800 zł będe zadowolona . Rodzice mi nic nie dadzą bo nie mają ....eh life is brutal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 30 na karku
ja mialam 26 lat jak poszlam na swoje . 1 praca, rodzice oplacaja mi czynsz, reszte rachunkow ja place (prad, woda, gaz, co, net, tv) szalu nie ma ale jakos daje rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zasmarkana smarkula Starczyło ci na mieszkanie i utrzymanie się w ogole jak jedzenie jakiejś ubranie wyjscie czy coś ? z jednej pensji ? Ale ja wybieram inne miasto na studia. :)a to też zasadnicza różnica gdzie się pracuje i studjuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musiało mi starczyć bo nie miałam na kogo liczyć. Ciuchy i wyjścia bardzo sporadycznie. Czasem było bardzo ciężko, tak, że nawet były weekendy kiedy miałam kasę tylko na 2 bułki. I musiało wystarczyć. A potem byle do wypłaty. Jak się czegoś jednak chce, to trzeba zacisnąć zęby i piąć się w górę. Powoli ale systematycznie. Nie ma nic za darmo i nie ma nic od razu. Lata wyrzeczeń, ale opłaciło się zacisnąć pasa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesz sie że ci sie udało A teraz jak u ciebie wygląda sytuacja w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba dobrze :D raczej napewno .... eee to ja 100 lat za tobą jestem hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×