Poplatana historia pomozcie

Dziewczyny proszę doradzcie mi bo nie wiem co robic. A wiec: Mialam chłopaka z którym bylam prawie 2 lata ale wyjechałam na studia i zaczęło się wszystko rabac. W październiku poznalam kogos innego(XXX), powoli zapomniałam o mojej miłości. Pomimo tego iż bylam jeszcze w związku spotykalam się z nowym znajomym. Nie powiedzilam mu ze jestem zajeta. Misiac pozniej w listopadzie rozstałam się z byłym. Powodem nie był nowy znajomy ale po prostu brak zrozumienia i osłabienie uczuc. Dzieki XXX udalo mi się przetrwac rozstanie i można powiedziec szybciej zapomniec. Spotykalismy się do lutego caly czas mowil mi ze mu na mnie zalezy ale ja chyba nie chciałam go słuchać. Jestem strasznie niedostepna i nie lubie okazywac uczuc. Pozniej kontakt się zerwal, w kwietniu odnowil i znowu zerwal W maju się widzieliśmy na imprezie ale on miał mnie już gdzies bylam zalamana bo wtedy doszlo do mnie ze mi na nim zalezy. Do tej pory nie mielismy kontaktu. Przez ten czas przewinęło się obok mnie kilku facetow. Z jednym bylam miesiąckilka dni temu pozstanowilam ze napisze do XXX. Okazalo się ze ma dziewczyne 3 miesiace. Nie powiem troche mnie to zmartwilo bo chyba nadal mi na nim zalezy. Chciclam dac sobie spokoj ale od czasu kiedy się odezwalam caly czas pisze do mnie i odpisuje na smsy. Czasem jest ich 30 na dzien. Jak pytalam czy kogos ma to odpisal dopiero w trzecim smsie i powiedział ze nie wie jak dlugo jeszcemielismy się spotkaczapytalam: czy wypada?a on: ze oni sobie ufaja. Czy tak postepuje chłopak majacy dziewczyne?czy on jest naprawde szczesliwy czy tylko gra?z jednej strony nie chce tego burzyc ale jeśli to się i tak rozpadnie?zastanawia mnie dlaczego on pisze do mnie tylenie może pisac do niej? prosze pomozcie