zbyt gadatliwy 3 latek

Mam denerwujacego otoczenie syna. Każdego zagaduje, cos tam mu gada, np, ze idzie z rodzicami gdzies tam. Na palcu zabaw ciagle cos gada dzieciom - starszym, ze cos moga, a czegos nie moga. Ze wezwie policje, jak beda rysowaly po chodniku i inne takie. Dzieci - zwlaszcza starse sie wkurzaja na niego :/ nasza reakcja zalezy od sytuacji. czasem zmieniamy temat - znajdujemy mu inna, ciekawsza zabawe - odrywamy od tamtej, a czasem tlumaczymy, ze kazdy cos tam moze robic, ze ma ludziom nie przeszkadzac.. z czego to wynika? jak reagowac? ogolnie ejst super fajnym facetem. ale obcych wkurza :(

hehe fajny chłopaczek, a że gadatliwy trudno taki jego urok i sugeruję zaakaceptować swoje dziecko takim jaki jest :)

Mój też taki jest :o Z tym, że nad nim wszyscy się rozpływają. Panie w sklepach dają lizaczki, starsi panowie na ulicach czy w autobusach cukierki. A on ucieszony, że wszyscy zwracają na niego uwagę. A mnie to irytuje niesamowicie, bo nawet myśli przy nim zebrać nie mogę. Buzia mu się nie zamyka przez cały dzień. Zanim tak nie gadał, to ja nie mogłam doczekać się tej jego paplaniny, a teraz mam ochotę czasem zakleić mu buzię plastrem, żeby chociaż przez chwilkę była cisza :P

akceptuje, uwielbiam, kocham do szalenstwa, ale boje sie troche o niego. widze jak starsze dzieciaki sie na niego denerwuja :( dorosli go uwielbiaja, ale dzieci w wieku powyzej 6 lat juz nie

Ważne, żeby z rówieśnikami się dogadywał :)

mój sąsiad 5-letni też tak ma. Często do mnie przychodzi bawić się z kotem i opowiada dosłownie o WSZYSTKIM: co rodzice robią, mówią, o co się kłócą. Muszę ciągle zmieniać temat, bo ich sprawy mnie nie interesują. Dla nich sytuacja jest jeszcze bardziej krępująca, bo gada dosłownie wszystko każdej napotkanej osobie :/ Poczatkowo uznawali to za śmieszne i nie reagowali

wiesz może zaiscenizuj taką scenkę z jakimś dzieckiem żeby go nastraszył , miej to pod kontrolą ale może pomoże

"Dla nich sytuacja jest jeszcze bardziej krępująca, bo gada dosłownie wszystko każdej napotkanej osobie :/" no moj tez tak!! :(

ale masz problem....naucz sie pisac po polsku, bo ciezko cie zrozumiec.....

Naprawdę dużo bym dała by mój synek tak gadał :( Jest starszy od Twojego o 2 lata a mowa mizerna .... Wiesz dzieci starsze od twojego synka uważają się za starszaków -nie dzieciaków.I nie chcą się bawić , słuchać i mają dość "maluchów" .Myślę ze to normalne,bo sama to zaobserwowałam jak byłam dzieckiem lub to co się dzieje na placu zabaw. Ale oczywiście tłumacz ,tłumacz synkowi żeby tak nie zaczepiał nieznajomych,by innych nie pouczał itd. W końcu kiedyś to "załapie"

z ta policją :D

taaaa moj do 3 lat nieb bardzo mowil ale jak zaczal to pewnego dnia spotkalismy naszych sasiadow ona garbata on tez a moj mlody na caly glos -mamo a czemu oni sie tak wychylaja zgubili klucze:) musialam uciekac za to mlodszy wszystkim mowil dzien dobry i glosno komentowal tych ktorzy nie odpowiedzieli Echhh te dzieciaki