Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość babcia Walośka

Jak sobie poradzić z kumatymi dziećmi???

Polecane posty

Gość babcia Walośka

od kilku miesięcy przeglądam ten blok topikowy... tematy, sami poczytajcie, albo chcę mieć dzidzię, albo już mam ją w brzuszku... Kiedyś dzidzia się rodzi i czas na wychowanie... tego tu nie ma!!! Jestem babcią 4 wnucząt, dwójka 7-latków, 4 latek a najmłodsza dziecina 3 latka ma. Każde z tych dzieci jest inne, starsze maja swoje wymagania, fochy, młodsze jeszcze "głupiutkie" ale wzorując się na starszych też mają "wymagania" Brakuje mi na tym forum tematów o wychowaniu. Jak sobie radzicie z "fochami" malców? Jak sobie radzicie, kiedy starsze dzieci zaczynają klnąć? Zapraszam Panie do dyskusji... Jak sobie poradzić z kumatymi dziećmi???? Czyli walcowane wychowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież są rózne tematy matek które już mają dzieci kilkuletnie nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm - skoro są wnuki to i
dzieci były przecież. I ty nie wiesz jak poradzić sobie z dziećmi??? Niania twoje dzieci wychowywała? Nie wierzę, że masz problemy co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA mam córkę 2 lata i 8 m-cy jak usłyszała gdzieś przekleństwo i zaczęła powtarzać to wytłumaczyliśmy jej że to bardzo złe słowa, na szczęście pomogło i teraz nawet jak się komuś przy niej wyrwie to mówi że tak nie wolno. Mam nadzieję że zostanie jej ten wstręt do brzydkich słów i wyrażeń. problem mam teraz żeby jej wytłumaczyć że nie wszystko można mówić na głos bo np. ostatnio wypaliła ALE TEN PAN MA OGROMNE BRZUSZYSKO na szczęście mieszkamy za granicą i ten Pan nie rozumiał polskiego. No ale już jej mówiłam że komuś może być przykro i nie ma tak mówić no ale i tak jeszcze czasem z czymś wystrzeli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia Walośka
Owszem, dzieci też były - 3 sztuki!!! Ale to było ponad 30 lat temu... Moje dzieci były chowane z kluczami na szyi... Czasy też były nieco inne, nie było mowy o molestowaniu, narkomanii, braku szacunku dla nauczyciela... 10 letnia dziewczynka nie nosiła kolczyka na pępku i nosie! Świat się zmienia, rozumiem to... ale nie chciałabym, aby dla moich wnucząt ten kolczyk był najważniejszy. Jak chronić dzieci przed zagrożeniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry że się czepiam, zawsze o tej porze nocy jestem zrzędliwa ale ja jeszcze nigdy nie widziałam 10latki z kolczykiem w pępku a tym bardziej nosie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia Walośka
a ja widziałam!!! I to rodzice dziecka dali swoje przyzwolenie! Moja 7 -letnia wnuczka też by chciała... Na razie odwróciłam jej uwagę, ale na jak długo? Wnuczce nie powiedziałam "nie", ale zachęciłam wydanie jej oszczędności na inne atrakcje. Wnuczka chętnie się zgodziła, ale wiem, że niedługo ten problem znów wypłynie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem pytania w tytule
kumate - czyli rozumiejace. czyli ok, dlaczego nalezałoby sobie z nim jakos specjalnie radzic? Prędzej z niekumatym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia Walosia
kumate - czyli "rozumieją" wszystkie teksty, które usłyszą i całkiem nieźle je interpretują, co prawda nie zawsze poprawnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×