Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jednaaaaaaaaaa

poczatek zwiazku - czy tak wypada - doradzcie

Polecane posty

Gość taka jednaaaaaaaaaa

jestem troche niesmiala, zaczelam spotykac sie z pewnym chlopakiem, spotkalismy sie pare razy, rozmawiamy codziennie na gg, nie bylo jeszcze jakis wielkich "deklaracji" ale powoli mamy sie ku sobie. On zaproponowal ze bedzie mnie czasem podrzucac do domu po pracy, tak zeby sie spotkac choc na chwile, bo zazwyczaj spotykamy sie w weekend tylko. i tu pojawia sie problem, czy jak mnie podwozi to powinnam zaprosc go do domu ? nie mieszkam sama, ale z rodzicami, ktorzy sa w domu jak wracam. ja nie mam kolegow ktorzy mnie odwiedzaja w domu, wiec jakbym go zaprosila to byloby ze juz z kims jakby jestem zwiazana i byloby wypytywanie o niego, a nie wiem czy juz tego chce. i teraz pytanie czy to tak bardzo glupio wyglada jak nie zapraszam go do domu ? po jakim czasie zapraszacie kogos do domu? on tak lekko zasugerowal ze musi mnie do siebie do domu zaprosiac, pewnie wypada zebym ja pierwsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pekinczykowa00
wg mnie niczym nie jestes zobiligowana, zeby do domu go zaprosic. w ramach podziekowan mozesz go zaprosic na kawe czy cos, ale nie do domu, tylko w kawiarni itd. nie rozumiem skad ten pomysl? tym bardziej, ze za dobrze to sie nie znacie... wtedy lepiej umawiac sie do gruncie neutralnym.. a nie jeszcze biednego faceta narazac na kontakt z rodzicami twoimi... on nawet ciebie dobrze nie zna, a ty rodzicow chcesz na niego "napuscic" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pekinczykowa00
ja nie jestem zwoelnniczka jakis pseudorodzinnych nasiadowek, wiec jak jeszcze mieszkalam z rodzicami, to zapraszalam kogos jak bylam sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pekinczykowa00
Ile latek macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jednaaaaaaaaaa
mimo, ze spotkalismy sie dopiero pare razy to znamy sie od kilku miesiecy i od tych kilku miesiecy rozmawiamy codziennie po kilka godzin na gg, wiec mam wrazenie ze znam go dobrze juz, on mnie tez, zdecydowalismy sie na pierwsze spotkanie po jakims czasie internetowej znajomosci, nawet sie zgadalismy tak ze kiedys wczesniej spotkalismy sie przypadkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jednaaaaaaaaaa
ja rzadko jestem w domu sama, tu nawet nie chodzi o to zeby zrobic jakas rodzinna nasiadowke, po prostu przedstawilabym go i siedzielibysmy u mnie w pokoju ja mam 24 lata, on 27

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jjaaaa
Dziewczyna dobrze Ci radzi , w ramach podziękowań zaproś na kawę , piwo do jakiegoś lokalu . Do domu jeszcze zdążysz zaprosić jak go poznasz i zobaczysz jak się rozwinie między wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pekinczykowa00
wiem, ze nie chodzi o nasiadowke, ale wlasnie o takie bezproduktywne koczowanie w zamknietym pokoju. bez sensu:o nie sadzisz?? wg mnie to dziecianada jakas, nikomu niepotrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jednaaaaaaaaaa
no tak, poki co to wlasnie teraz srednio mi sie to widzi, ale nie mam doswiadczenia w "zwiazkach" dlatego chcialam zapytac, w sumie to chwila jak mnie podwiezie, bo tak daleko z pracy wcale nie mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pekinczykowa00
nie bardzo w ogole rozumiem te wasza relacje. jestescie razem. a robisz jakis problem z tego, ze on kawalek cie podwozi z pracy do domu. rozumiem, ze w takim razie codziennie sie widziecie chocby w samochodzie? a jak czesto wychodzicie gdzies razem, na randke? na takowej mozesz mu postawic piwo czy cos dodajac, ze to w ramach podziekowania za podwozenie czy cos. i nie pietrz sztucznych problemow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jednaaaaaaaaaa
czasem idziemy gdzies jak mnie podwozi, po pracy, albo w weekend, codziennie to on mnie nie podwozi, bo konczymy o innych godzinach i musi za mna czekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jednaaaaaaaaaa
dziekuje za rady :) chcialam jeszcze zapytac po jakim czasie zapraszacie faceta do domu ? wiem ze kazda sytuacja jest inna, ale jednak, nie chodzi zeby robic jakies nasiadowki, ale sam fakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pekinczykowa00
kiedy jeszcze mieszkalam z rodzicami to roznie bywalo... nikogo nie zapraszalam wczesniej niz po 1-2 miesiacach...bardzo rzadko zapraszalam ich po 1 odwiedzinach do domu. nie lubilam nigdy spotkan w domu, skoro na zew tyle sie dzieje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do pierwszego pytania to myślę, że nie powinnaś go zapraszać do siebie już teraz... wg mnie takie zaproszenie do domu jest "czymś więcej" niż zwykłe spotkanie. W końcu to twoje miejsce, gdzie żyjesz, śpisz, jeszcz itp... takie intymne. Co do tego po jakim czasie? No w sumie wtedy kiedy będziesz chciała być z nim bliżej, kiedy zniknie poniekąd taki dystans między wami, gdy będziesz chciała wprowadzić go na dłużej do swojego życia... Tak ja przynajmniej odbieram, ale ja też nie mam dużego doświadczenia ;) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×