pytanko do znających sie na rzeczy chrzescijan

a więc tak, staram się byc prawdziwą chrzescijanką i w przyszłosci chyba bede miec problem z jednym z przykazan. wiem iż niedziele trzeba jako dzień swiety swiecic, wiec koscioł i brak pracy, ale moj przyszły zawód bedzie polegał na pomocy ludziom chorym dla ktorych przyjscie do mnie w niedziele bedzie na reke i wiem jeszcze ze praca w niedziele jest grzechem ale moze sa od tego jakies wyjątki?? bo bardzo bym chciała moc miec choc na pare godzin w niedziele gabinet otwarty z myslą o ludziach

niestety, albo wiara, albo kasa. mozesz miec otwarte w niedziele za darmo. to bedzie piekne wypelnienie tego przykazania

tez myslałam aby w niedziele miec darmowe usługi tylko dla potrzebujących, ale juz widze ludzi pukających sie w czoło :O

do kościoła też chodzisz, bo co ludzie powiedzą jak nie będziesz uczestniczyć w nabożeństwie?

Praca w niedzielę polegajaca na pomaganiu ludziom nie jest żadnym grzechem. Nawet jak to uniemożliwi Ci uczestnictwo we Mszy św. Jak chcesz, wejdź na stronę www.jezuici.rozmawiamy o wierze i tam jest do dokładnie wyjaśnione.

kosciol jest caly dzien otwarty :P

w miastach w większości kościołów w soboty wieczór jest odprawiana niedzielna Msza Święta. Czytania są niedzielne. I problem z głowy. Gdy w niedzielę nie mogę to idę w sobotę. TYLKO (dla leniwych) nie powinno się nadużywać 'niedzielnych' Mszy w soboty.

No więc jakie masz wątpliwości. Lekarze, pielęgniarki, strażacy..... itp. też służą ludziom i jeśli mają całodzienne dyżury w pracy ... to co? uważasz, że grzesza?

to nie było do Ciebie lejku :) bo z chodzeniem do koscioła nie bedzie problemu, tylko nie wiem czy jak bede pracowac w niedziele to zgrzesze, jesli mozna bo to pomoc dla chorym to czy to tez sie uwzglednia jesli "pomoge" zdrowym?? bede wykonywac masaze leczące a ponadto relaksujące, sportowe itp, wiec jesli w dana niedziele przyjdzie do mnie klient sie zrelaksowac a nie leczyc to czy to juz bedzie grzech? dzieki za stronke zaraz tam zajrzę

No raczej:O

niby będziesz pomagać ludziom więc zrobisz tak jak Bóg chce jednak dla pewności spytałabym księdza:)

napawdę uważasz ,ze bycie chrześcijaninem - to przestrzeganie przykazań ?

czy Jezus nie nauczał .ze najbardziej widomym znkiem ,ze ktos jest Jego uczniem powinna być milośc do bliźniego i wszystko co z nijej wyplywa ? czy nie uczył .że praca jest wartościa i cnotą i nie wązne kiedy ja wykonujesz - ale jaki masz do niej stosunek ?

stosunek---- przerywany

pouczył też Martę, żeby zamiast kręcić się po domu posłuchała Jego słowa

Możecie mnie skrytykować ale myślę, że to nie będzie grzechem. Dla mnie "dzień święty święcić" to nie znaczy że nie pracować (niektórzy niestety muszą to robić), dla mnie to poświęcić swe myśli Bogu, księża też przecież w jakiś sposób pracują cały tydzień. Ja bym się tym tak nie martwiła