nie rozumiem kobiet które nie chcą mieć dzieci

"Ja nie chcę mieć dzieciaka i co? Ukamienujesz mnie za to?> " Nie, ale żal mi Ciebie/ Chociaż i tak pewnie obudzi się w Tobie instynkt macierzyński, bo kobiety mają to w genach. A jeśli nie... to z pkt widzenia biologii Twoje zycie nie ma celu.

kiedy widze takie tematy dlaczego ktos czegos nie rozumie, to zazwyczaj nie mam ochoty mu tlumaczyc ale irytujace jest nasze spoleczenstwo potepiajace decyzje jednostki, tymbardziej ze kazdy ponosi odpowiedzialnosc za swoje zycie, jesli chodzi o dzieci odnosze wrazenie ze ci ktorzy maja czasami zwyczajnie zazdroszcza tym ktorzy nie maja, bo jak sie slucha narzekan na problemy z dziecmi (typu: musze rano wstawac ze odwiezc dzieci do szkoly i tak przez lata, nie mozemy nigdzie wyjsc bo male dzieci, urlop do kitu bo trzeba sie zajac dziecmi itd )to co innego mozna sobie pomyslec

A tobie tak bardzo to przeszkadza w zyciu, ze inni dzieci nie chca miec? Nie masz sie czym zajac?

"irytujace jest nasze spoleczenstwo potepiajace decyzje jednostki," Czyli jeśli jakaś jednostaka postanowi zostać mordercą to ma mnie to nie interesować, bo to jej decyzja?

moze z punktu widzenia biologii nie ma sensu...za to z punktu widzenia seksuologii jestem nad wyraz spelniona ;)

Wiekszych bzdur nie slyszalam... jezeli uwazasz, ze sensem zycia kazdego czlowieka jest splodzenie i wychowanie dzieci , jestes bardzo uboga duchowo. Daj juz spokoj i nie wypisuj wiecej na ten temat.

chcesz postawic znak rownosci miedzy morderstwem a decyzja o bezdzietnosci? jakiego cierpienia doswiadczylas z powodu mojego nie posiadania dzieci?

Mam 32 lata i nie chcę mieć dzieci. Nie ukrywam, że może kiedyś mi się to zmieni, ale póki co, nie chcę. Prowadzę wygodne życie, dużo podróżuję, uprawiam sport, mam czas dla siebie. Nie wiem,może coś tracę ? Lubię swoje życie.

Uboga duchowo? śmieszne to co piszecie. Nie potraficie się pogodzić z tym że to ja mam rację. Dobrze wiecie że przeznaczeniem człowieka jest wychowywać kolejne pokolenia, ale wasza genetyka jest uszkodzona, nie macie uczuć i się próbujecie nieudolnie bronić naskakując na mnie.

dla Ciebie jest bycie jedynie inkubatorem to jest mi Ciebie szczegolnie zal... Co ciekawe, mezczyzn jakos nikt sie nie czepia ze dzieci miec nie chca, a to tez ich "biolobiczna rola"....

nie każda kobieta jest Matką Polką i ma instynkt macierzyński, spadaj pod krzyż.

moim skromnym zdaniem autor tematu to sfrustrowany facet, którego marzeniem jest sprowadzenie kobiet do jednej roli, roli chodzącej macicy. I wtórujący mu dominik to już total na maxa. Nie trawię takich hipokrytów, masz istoto ludzka problem to zrób rozbieg i trzaśnij baranka bo z mysleniem to już nie sądzę by kiedykolwiek było lepiej.

bez kitu twoja argumentacja jest żenująca ale bawi mnie ta dyskusja, naprawdę rozerwałam się nieco ;)

ej, no sorry, ale to ty zaczęłaś tęjałową dyskusję i nikt tu na ciebie nie naskakuje. Sama zaczęłaś i masz pretensje do ludzi, że chcą cięz błędu wyprowadzić. Bo twoje myślenie jest niestety błęne. Ja nie rozumiem dziewczyn, które koniecznie chcą mieć bejbe, zmuszają swoich mężó do ogladania porodu, potem dostają pierdolca na punkcie swojego dziecka i zadają debilne pytania na kafe: dlaczego on mnie nie kocha, dlaczego się brzydzi, dl;aczego nie chce się ze mną kochać itp

Anno 24 ja na ciebie nie naskakuje zauwazylas to? nie pisze ze Anna24 ma uszkodzona genetyke bo chce dzieci w niewiadomej ilosci...to ty mnie obrazasz nie ja ciebie

"...z pkt widzenia biologii Twoje zycie nie ma celu." Jeśli chcesz być tylko środkiem jaki przypisała kobietom natura do podtrzymania gatunku i tylko taki widzisz sens życia to Twoja sprawa, ale inni nie lubią być wykorzystani przez naturę.

jak tam wole wydawać forsę na buty i ciuchy niż na jakiegoś bachora. Zresztą, kto normalny chciałby w sobie przez 9 miesięcy nosić pasożyta?

mertoro, jestes facetem?Piszesz jak baba. I zdjęcie w stopce nie jest odwrócone na pion, a facet chyba potrafiłby to zrobić.

Autorko,nie rozumiem Twoich forumowych rozmyślań..CO Ciebie obchodzi czy inne kobiety chcą mieć dzieci czy nie? Ty masz i ciesz się..Ja mam (jedno) i jestem szczęśliwa..Ale nie mam zamiaru zakładać tego rodzaju topików i produkować się wypisując,że bezdzietne nie są kobietami czy nie wiedzą co tracą..Ja zawsze chciałam jedno dziecko (córkę) i mam.O następnym nie myślę.Też nie raz słyszę,że jestem egoistką,bo chcę jedynaka..A co kogo to obchodzi ile ja chcę mieć dzieci?!? Nikt mi na nie nie będzie dawał pieniędzy,nikt mi się nim nie będzie opiekował,więc to jest moja decyzja..Moja i męża..Dlaczego ludzi tak interesuje życie innych? Masz swoje życie i nim się zajmij..

" mertoro, jestes facetem?Piszesz jak baba. I zdjęcie w stopce nie jest odwrócone na pion, a facet chyba potrafiłby to zrobić." Piszę jak chcę, po męsku również może być. "Przekręt" zdięcia jest zamierzony:)

jak mnie to wkurza jak takie dewoty się wpierdalają w czyjeś życie, oceniają przyklejają etykietki, piszą rozprawki wątpliwej jakości a domy dziecka pękają w szwach, matki i ojcowie zabijają swoje nowo narodzone dzieci i co... i hugo bosss... Weź z domu dziecka jakiegoś dzieciaka i stwórz mu ciepły dom a nie pierdolisz to na forum jak potłuczony o rozmnażaniu. Brzmisz pusto jak pęknięty słój. Ot co...

autorka topiku zapewne po ciąży sie upasła i w wyniku szoku sfiksowała a oto efekty.

"smaku macierzyństwa" niż mieć wiadro zamiast cipki, rozstępy tłuste dupsko etc etc :o gadasz jak moher, kazdy ma wybór i najwyższy czas zrozumieć że kobiety tez mają prawo do pracy, zarabiania dużych pieniędzy a nie tylko jako nauczycielki czy przedszkolanki za grosze a już na pewno nie na żerowanie na facecie. A po latach tluste desperatki które będą tak nadawały jak ty na młodsze że są głupie bo nie chcą dzieci bo ty chcesz żeby wszyscy mieli tak przesrane jak ty skoro sobie życie zmarnowałaś. Bo ktoś ci powiedział że to wspaniałe przeżycie phiii

Cytuję: "Z punktu widzenia biologii życie takich kobiet nie ma sensu, ponieważ celem istnienia jest rozmnażanie i dawanie życia kolejnym osobnikom." Właśnie dlatego jesteśmy ludźmi i różnimy się od zwierząt, że potrafimy przeskoczyć biologię i nie żądzą nami nasze najprostsze instynkty tylko myśl i wolna wola. Ja nie potępiam ani kobiet, które nie chcą mieć dzieci, ani tych, które chcą piątkę, ale nie uważam, żeby życie jednej miało większy sens niż życie drugiej. Dzieci, ludzi i tak jest na świecie dosyć, więc jeśli kilka kobiet na 100 się nie rozmnoży, to gatunek nie wymrze ;). Sama chcę mieć dzieci, ale niekoniecznie biologiczne. Mam teraz 22 lata i marzę o tym, żeby się kształcić, podróżować,być dobrą w swoim zawodzie i przez to robić coś dla społeczeństwa, a po 30 zaadoptować 2 dzieci i je wychować najlepiej jak będę potrafiła. Chyba że przytrafi mi się po drodze "wpadka", to przyjmę z miłością i także wychowam :]

Ludzie oświeceni nie chcą mieć dzieci.