Jestem w szoku!!!!! - zaprosil mnie do filharmoni!

masakra. nigdy bym sie tego nie domyslila. ale po kolei. ostatnio bylam na domowce u mojej przyjaciółki. i nasz kolega przyszedl z kuzynem. musze powiedziec, ze byl nieziemsko przystojny :D:D:D. caly czas wywijal na parkiecie. prawie caly czas z innymi dziewczynami. a żadnej tu nie znał! a nagle juz mial wielkie grono wielbicielek. z każdymi flirtował. co świadczyło o tym, ze jest typem kobieciarza. taki typ - lans, bans i te klimaty. po jakims czasie i miedzy nami nawiązała sie rozmowa... poznaliśmy sie. :D wszystko ladnie. milo nam sie rozmawiało, wiec wymienilismy sie numerami. :) i przedwczoraj do mnie zadzwonił i zaprosił mnie na wczoraj do filharmonii! no bylam w ciężkim szoku! dyskoteka, kino! - tego bym sie spodziewala po takim typie... mimo, ze sama nie przepadam za tego typu wyjściami (wole isc np. do kina wlasnie ! itp. :)), ale glupio mi bylo odmowic, wiec poszłam. I naprawde jestem zdziwiona, ale bylo wspaniale! po tej całej filharmonii zaprosił mnie jeszcze do siebie. tam - kolacja przy świecach! no jak to zobaczylam to myslalam, ze wymiekne! naprawde nie wiem co myśleć...

nie wiem, nie znam sie za bardzo. to troche nie moje klimaty. :P heh. Kraków :)

jak bym chciala podsumowac caly wieczor, to nie moge narzekać. :P ale po facecie z wypisanym tekstem na czole CHCE CIE PRZELECIEC bym sie tego nie spodziewala.

a do seksu nawet nie doszło...

a do seksu nawet nie doszło...

tylko loda mu przy swiecach zrobilam, ale to przeciez nie seks

hehe fajny ma bajer chlopak

dokladnie. troche mnie zadziwil...