Skocz do zawarto艣ci
Szukaj w
  • Wi臋cej opcji...
Znajd藕 wyniki, kt贸re zawieraj膮...
Szukaj wynik贸w w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie mo偶na dodawa膰 nowych odpowiedzi.

Go艣膰 anonimmmmmmmmmm

mam go dosyc.... !! wypalam sie... z milosci... buhaha

Polecane posty

Go艣膰 anonimmmmmmmmmm

nie mam juz sil do mojego faceta... po 5 latach bycia z nim zaczely przeszkadzac mi jego wady jak obgryzanie paznokci dlubanie w nosie kiedys mi to nie sprawialo roznicy... on czepia sie moich ciuchow (ubieram sie dosyc elegancko wkoncu przekroczylam 21 lat) wiec chyba wypada porzucic bluzy i trampki... on nie chce chodzic na imprezy woli siedziec w domu przed tv.. wypalam sie okropnie przy nim... jestem mloda che zaszalec zabawic sie ze znajomymi on nie pozwala mi wychodzic z kolezankami na imprezy boi sie ze beda mnie innni podrywac, czuje sie przy moim facecie jakbym miala ze 40 lat.. stare malzenstwo z dlugoletnim stazem ja sobie niewyobrazam co bedzie po slubie :O:O?? ale nie chce jeszcze wychodzic za maz nawet nie wiem czy che z nim byc.. kocham go ale on mnie ogranicza :( dla milosci wiele juz poswiecilam (np nie poszlam na takie studia jakie chcialam - bo mi nie pozwolil) czy to normalne? jstesmy razem 5 lat powienen mi ufac i dac mi prawo glosu !!! zastanawiam sie nad rozstaniem... ale to strasznie trudne bo boje sie z nim pogadac.. z nim nie da sie gadac na takie tematy bo zaraz wpada w furie... co robic? P.S. sorki za pismo ale jestem zlaa...!!

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 jakbym czyta艂a o sobie
ja jestem ze swoim 7 lat i tez czuje ze cos sie wypali艂o. u mnie pojawi艂 sie ten drugi. nie wiem jak mam zyc...teraz mam ochote strzeic sobie w leb

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
jedno proste pytanie " po co i dlaczego z nim jestes ?" to pytanie retoryczne, moja droga :/

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 dziewcz臋 z kaf
Jak facet mo偶e zabroni膰 i艣膰 dziewczynie na studia :O fajny kole艣, nie ma co...

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 beatka 29292
co znaczy, 偶e Ci nie pozwoli艂 i艣膰 na studia jakie chcesz? Tupnij n贸偶k膮! poka偶 swoje zdanie! A co do ma艂偶e艅stwa to b艂agam.. czekaj co najmniej kolejne 5 lat

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 w temacie
jak to, on zdecydowa艂 o kierunku twoich studi贸w???? No prosz臋 ci臋... ale jeszcze wszystko przed tob膮, skoro ju偶 widzisz, 偶e co艣 nie gra, to obserwuj dalej, szkoda 偶ycia.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 anonimmmmmmmm
nie moglam pojsc na studia dzienne.. calkiem dobrze zdalam mature dostalabym sie na dobra uczelnie na moj wymazony kierunek... ale poszlam na cos zaocznego... jak on twierdzi studia dzienne= imprezy alkohol faceci i nasz zwiazek by sie rozpadl.. a ja z milosci pomyslalam masz racje kochanie.. heh... sama nie wiem co mam zrobic.. kocham go ale...? ogranicza mnie.. a co do imprez z kolezankami to nie moge wyjsc nigdzie sama bez niego... nie kontorluje mnie i nie sprawdza ( jeszcz tego by brakowalo) ale jest zazdrosny...

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 anonimmmmmmmm
a co do malzenstwa to co najmniej jakies 10 lat zazartowalam:D juz mu to uswiadomilam zeby nie wyskakiwal narazie z zadnym pierscionkiem bo jestem za mloda i mam zycie towarzyskie przed soba.. potem dodalam "mamy" dla pewnosci... czasem jest swietnie miedzy nami dogadujemy sie jak nigdy... ale nieraz jest tak ze mam go dosyc i poprostu umieram w tym zwiazku...

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Suri Muri
Widocznie to nie to. Mnie by twoje 偶ycie odpowiada艂o, te偶 nie wychodz臋 bez m臋偶a, ale nie czuj臋 si臋 jak stare ma艂偶e艅stwo w wieku 24 lat. Potrzebujesz czego艣 innego ni偶 sta艂y zwi膮zek, ale z drugiej strony jak si臋 wyszalejesz, mo偶esz poczu膰, 偶e straci艂a艣 co艣 innego. 呕ycie, trudna sztuka wyboru.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 anonimmmmmmmm
Suri Muri jestem dosyc imprezowa osoba tzn lubie towarzystko nie znosze siedziec z likedy w domu chyba ze mam ochote na nutke romantyzmu czyli posiedziec z ukochanym przy lampce wina sam na sam... :) ale chce dodac ze to moj pierwszy powazny facet chyba jedyny... 21-5 no praktycznue znamy sie 6 lat wychodzi z epoznalam go w wieku 15-16 lat gdzie ja wtedy sie wyszalalam? nigdy nie mialam innego... nie chodzi mi o to ze che miec innego ale zaluzmy po tym slubie boje sie ze bede w stanie go zdradzic czy cos.. ze znudzi mi sie jeden i ten sam... a szczerze w naszym zyciu "milosnym" takze nie jest za kolorowo...

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 anonimmmmmmmm
Suri Muri chcialam ejszcz edoac ze wlasnie boje sie etgo co napisalas ze zorientuje sie ze stracilam cos waznego.. dlatego nie wiem co wybrac.. ale z drogiej strony moge nie zalowac...

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Suri Muri
Ja nie mam tego dylematu, poniewa偶 lubi臋 wchodzi膰 z nim (tak naprawd臋 to r贸wnie偶 m贸j najlepszy przyjaciel, bez niego nie wyobra偶am sobie dobrej imprezy), chocia偶 mog艂am i mog臋 wychodzi膰 sama, ale nie chc臋. Zreszt膮 t臋skni艂abym w dodatku. To te偶 m贸j pierwszy facet (cho膰 pozna艂am go troszk臋 p贸藕niej), ale widzisz ja po 6 latach nadal jestem o niego zazdrosna jak w pierwszy miesi膮cu, uwielbiam go i 艣mia艂o mog臋 stwierdzi膰, 偶e nuda mi z nim nie grozi. W ka偶dym, pierwszy, drugim, czy dziesi膮tym zwi膮zku mo偶e wkra艣膰 si臋 rutyna, a na pewno pojawi膮 si臋 problemy i pokusy. Je偶eli nie czujesz si臋 na si艂ach, nie zawracaj po g艂owy, nie warto by膰 z kim艣 z sentyment贸w. Ja wiem, 偶e zwi膮zek to przede wszystkim ci臋偶ka praca, z kt贸rej dla mnie p艂ynie wielka przyjemno艣膰. Jednak je偶eli ty nie czujesz si臋 do tego gotowa, masz powa偶ne w膮tpliwo艣ci, to co艣 jest na rzeczy i prawdopodobnie szcz臋艣liwy wsp贸lny koniec nie jest wam pisany... Ale... Widzia艂am ju偶 cz臋sto, jak jedna, b膮d藕 druga strona z potrzeby zakosztowania innego 偶ycia wychodzi艂a w zwi膮zku by potem ju偶 zawsze 偶a艂owa膰, 偶e z艂udne i ulotne przyjemno艣ci przed艂o偶y艂a ponad skarb, kt贸rego nie docenia艂a. Bo rutyna, bo wydumane plany, bo 偶ycie bez obowi膮zk贸w jest 艂atwiejsze. Nie ma co ukrywa膰. W ka偶dym razie witamy w doros艂ym 偶yciu, kt贸re w艂a艣nie z takich problem贸w si臋 sk艂ada. Ja ci tylko mog臋 偶yczy膰 by wszystko si臋 u艂o偶y艂o dobrze dla was obojga, jakkolwiek si臋 zachowasz.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
ja bez mojego mena nie wychodz臋 na jakie艣 party, chyba 偶e na babskie spotkania. ALe dziewczyno najwyra藕niej masz inne potrzeby, wi臋c powinien to zaakceptowa膰 i : niech idzie z tob膮 pota艅czy膰 do jasnej cholery. Wg mnie wpadacie w rutyn臋, co dzie艅 to samo. Id臋 o zak艂ad , 偶e nawet raz w miesi膮cu nie robicie co艣 nowego razem... Nuda, nuda, brak stara艅. Za ma艂o fajnych rzeczy robicie razem i pewnie ani ty ani on nie macie hobby w kt贸rym "mo偶ecie odpocz膮膰 od zwi膮zku". Zmie艅cie to, bo zwi膮zek si臋 rozpadnie...

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 sasama
no ladnie piszesz chyba moja historie... mam dosyc podobnie, tzn mialam... w pewnym momencie naszego zycia zorientowalam sie ze jestem mloda a nie mialam nigdy innego faceta od 16 roku z tym samym ciagle w kolko to samo po 5 latach nastapil kryzys ( w wiekszosci zwiazkow wystepuje on miedzy 3-6 rokiem bycia ze soba) postanowilam sie rozstac z nim... ale byl strasznie zamkniety w sobie.. balam sie o niego o rozmowe nasza jak on to zniesie.. z nim nie dalo sie rozmawiac na takie tematy on zyl chwila.. byl zazdrosny nie mogalm nic robic.. postanowilam byc oschla jak sie tylko dalo wkoncu sam zauwazyl ze cos jest nie tak i zaczelismy temat rozstalismy sie w pokojowych nastrojach, jestesmy teraz znajomymi bo przyjaciolmi nie da cie byc z osoba z ktora wczesniej sie zylo sypialo itd przynajmniej ja niepotrafilam... a conajwazniejsze jestem juz dwa lata potej historii i nie zaluje swoich decyzji nie wrocilabym do niego przykro mi to mowic ale niestety...Pozdrawiam cie K.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 anonimmmmmmmm
Suri Muri masz racje co dopowaznych decyzji ich najbardziej sie boje... :( ze podejme zla dla siebie decyzje i bede zalowala a potam juz bedzie za pozno, szczerze naprawde Was podziwiam i ciesze sie ze uklada Ci sie ze swoim mezem tak dobrze :) ja niepamietam co to zazdrosc nie bylam zazdrosna o swojego faceta dlugo... nie daje mi powodow do tego a chocby jakas sie nim zainteresowala to i tak wiem ze ja jestem dla niego bustwem... uzaleznilam go kompletnie od siebie... i teraz mi ciezko powiedziec mu ze cos sie wypalilo... a tesknota jest roznie widujemy sie czesto ale czasem jak pracuje do pozna nie widzimy sie tydzien caly i dopiero wtedy zaczynam tesknic... czasem mysle ze to przyzwyczajenie... heh :( Niebieska chmurko masz racje nigdy raz w miesiacu nie robimy czegos nowego no czasem moze sie uda... ja czesto staralam sie zeby cos wymyslec jechac do kina czy na impreze razem albo grila zrobic ze znajomymi czy pojsc na basen wyjechac na liked gdzies... marne proby bo jemu nic sie nie chce :( rozumiem zmeczenie po pracy ale czasem moglby pojsc na glupi spacer czy piknik poza miastem... on jest taka dusza domowa.. a ja odwrotnie niby przeciwienstwa sie przyciagaja ale jego na impreze raz w miesiacu trudo wydrzec a co dopiero na spacer codziennie...

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Suri Muri
I to jego nic nie chcenie zabija zwi膮zek... Bo czy mi艂o艣膰 musisz sobie sama odpowiedzie膰, ale pami臋taj, 偶e zakochanie to uczucie, a mi艂o艣膰 to zobowi膮zanie. Inaczej podczas 艣lubu nie mog艂aby艣 艣lubowa膰 komu艣 mi艂o艣ci, bo nie mo偶na obiecywa膰 emocji. Ja mia艂am wiele problem贸w w 偶yciu przed kt贸re przeszli艣my, jeden kryzys (konsekwencja problem贸w), ale nigdy nie zw膮tpi艂am w to, 偶e go kocham, nie tylko zalety, ale i wady. A cierpliwo艣膰 i wyrozumia艂o艣膰 to podstawa codziennego 偶ycia. I codziennie si臋 tego ucz臋, by by膰 na dobre i przede wszystkim na z艂e. Bardzo 藕le, 偶e uzale偶ni艂a艣 go od siebie. Mo偶e warto pozwoli膰 mu pohasa膰 samemu? P贸j艣膰 na mecz. Nawet na si艂臋. 呕eby艣 go zobaczy艂a w innym 艣wietle, nie jako zwierze kanapowe, tylko faceta. Wsp贸lne pasje s膮 wa偶ne, ale wa偶ne jest r贸wnie偶 to co robimy dla siebie. Poszed艂by ten tw贸j m臋偶czyzna w co艣 pogra膰, po膰wiczy膰, znalaz艂y sobie jakie艣 zaj臋cie by co艣 w sobie zmieni膰. Zwi膮zek, kt贸ry si臋 nie rozwija pada...

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 juzniekafeteriuszzz
bardzo ci dobrze szmato bo zes za gruba i za brzydka

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 anonimmmmmmmm
bardzo dobrze mowisz... madre rzeczy duzo zrozumialam dzieki Twoim s艂owom...:) odnosnie milosci itd kocham go wiele mu poswiecilam w zyciu i wiele jestem zdolna poswiecic ale czasem juz poprostu nie moge znies tego ze tylko ja sie poswiecam dla niego... on niby tez ale nie angazuje sie w to tak mocno... wiesz jesli chodzi o wychodzenie samemu... on potrafilby pojsc sam na mecz na silownie czy do kolegi na basen na piwo z kolegami nawet na impreze by poszedl sam na 90% znam go dobrze kiedys chodzil sam przez to sie klucilismy m.in ze on moze a ja nie rozstawialismy i schodzilismy... ja mu wybaczalam i tak w kolko ale to inna historia.. poprostu ja nie moge isc tam gdzie sa faceci... czyli wynika z tego ze nigdzie i dlatego czuje sie przyparta do muru ze on moze ( chociaz i tak nie chodzi czesto bo jest zmeczony i mu sie nie chce) a ja nie... no do kolezanki czy na miasto na zakupy owszem ale wieczorami... o marzenie... juz mi nawet na tym wychodzeniu nie zalezy... to juz odstawilam dla niego potrafie sobie odmowic tego, tylko ZALEZY MI na tym zeby dal mi czasem wolna reke wkoncu mi ufa... a moze nie? mowi ze tak ale wychodzi na to ze zaprzecza wlasnym czynom...

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 anonimmmmmmmm
juzniekafeteriuszzz daj se siana dzieciuchu i prosze od szmat nie wyzywac porzadnych ludzi... nie masz co robic na kompie? a szczerze to 13 latki juz spia bo po wieczorynce... :P

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Suri Muri
A to zmienia posta膰 rzeczy... Albo dwie osoby siedz膮 grzecznie na pupie, albo nie. Nie mo偶e by膰 tak, 偶e jemu wolno wszystko, a Ty powinna艣 siedzie膰 i grzecznie na niego czeka膰. Bo nie tylko robi z Ciebie kogo艣 bez w艂asnego zdania i woli, jakby艣 w og贸le nie umia艂a kierowa膰 swoim 偶yciem, ale jeszcze zwyczajnie nie przejawia zainteresowania twoimi potrzebami. Gdyby by艂 troszk臋 m膮drzejszy, za艂atwi艂by to inaczej. Bez kompromis贸w nie da si臋 prze偶y膰 w zwi膮zku. On wychodzi to na mecz, to Ty z kole偶ankami. Jak jest zazdrosny, to przyprowad藕 kole偶anki, niech je pozna, porozmawia, nabierze zaufania, powiedz gdzie idziesz, pisz smsy, ale baw si臋 kiedy i on si臋 bawi. Rozumiem zazdro艣膰, ale i ona musi mie膰 jakie艣 granice. A je偶eli nie tak, to inaczej, na przyk艂ad w zamian za to zapisze si臋 na kurs ta艅ca z Tob膮, albo b臋dziecie wsp贸lnie organizowa膰 imprezy i si臋 bawi膰 w mieszanej grupie wsp贸lnych znajomych. Masz absolutn膮 racj臋 w tym, 偶e jego zachowanie jest nie w porz膮dku.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 anonimmmmmmmm
pewnie bede musiala z nim o tym pogadac... moze dojdziemy do jakiegos kompromisu.. ale ciezko bedzie bo on twierdzi ze nic zlego nie robi... i nic nie wyprowadzi go z tego zdania... naprawde.. on w niczym nie widzi problemu tylko ja je stwarzam..."kobiety sa dziwne" tak mowi "robia cos z niczego" eh.. przeciez jak on twierdzi rezygnuje z kolegow i z imprez samemu nie chodzi nigdzie.. ale ja mu nie bronie.. tylko zeby on nie bronil tego mi... tego nie moge zrozumiec...:( czasem wydaje mi sie ze on robi to specjalnie nie mam pojecia... eh ale tyle na dzis....dziekuje ci kochana za rady naprawde duzo mi pomogly w pewnych kwestiach przejzalam na oczy.. i podejme jaks decyzje a czy sluszna bedzie czy nie to sie okaze... czlowiek uczy sie na wlasnych bledach.. albo bede szczesliwa albo bede cierpiec co i tak teraz sie dzieje wiec nie mam nic do stracenia praktycznie.. eh a moze i mam :(? zobaczymy... a tymczasem dobranoc i jeszcze raz dziekuje jestes wporzadku kobieta oby takich wiecej chodzilo po swiecie...:) pozdrawiam serdecznie:):*

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
wiesz co... zale偶y ci na tym facecie? kochasz go ci膮gle i chcesz z nim by膰? to poka偶 mu ten topik. skoro ma wszystko w dupie tzn. nic mu si臋 nie chce i woli gni膰 w domu gdy tyle fajnych rzeczy mo偶na robi膰 razem (no cho膰by CZASEM), TO mo偶e terapia szokowa pomo偶e. Pewnie najpierw si臋 wkurzy, ale potem och艂onie i pomy艣li. W gruncie rzeczy pewnie jeste艣cie fajn膮 par膮, du偶o razem prze偶yli艣cie, ... ale jak nie zaczniecie robi膰 czego艣 wsp贸lnie pr贸cz mieszkania ze sob膮 to zwi膮zek umrze 艣mierci膮 naturaln膮... bo ju偶 nic pr贸cz mieszkania nie b臋dzie was w pewnej chwili ju偶 艂膮czy艂o

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 upiiiiiiiiii

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach

×