Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mam pytanie do GRYZZELDY

Mam pytanie do GRYZZELDY

Polecane posty

Gość Mam pytanie do GRYZZELDY

Gryzzeldo, chcialabym sie ciebie zapytac, czy zanim poslecie teraz dzieci do norweskiego przedszkola, uczycie ich jakichs podstawowych norweskich zwrotow, zeby potrafily np. komunikowac opiekunom swoje potrzeby fizjologiczne (glod, pragnienie, 'siusiu')? I zeby ogolnie wiedzialy o co opiekunowie je prosza, reagowaly na proste polecenia, prosby (np. kiedy opiekunowie mowia: 'a teraz klaszczemy', albo 'skaczemy', 'bedziemy rysowac', 'usiadziemy w koleczku')? Pytam, dlatego ze moja przyjaciolka, Chinka urodzona w Holandii, do ktorej rodzice od poczatku mowili wylacznie w ich ojczystym jezyku i bawila sie tylko z Chinskimi dziecmi z rodziny, opowiadala mi, ze kiedy poszla do lokalnego przedszkola nie znajac ani slowa po niderlandzku to bylo dla niej prawdziwe pieklo. Nie rozumiala co mowi do niej przedszkolanka, nie potrafila powiedziec ze chce siusiu, w relultacie czego robila w majtki (!) i naprawde strasznie wspomina ten okres. Zarzuca swojemu ojcu, ktory mowil po niderlandzku (matka nie mowila), ze nie nauczyl jej zadnych podstawowych zwrotow, nie wytlumaczyl co i jak, ze dzieci i panie beda mowily w innym jezyku w przedszkolu, tylko rzucil ja tak na gleboka wode. Dlatego chcialam was uczulic, zebyscie jednak oswoili dzieci z podstawami tego jezyka i nowa sytuacja jaka je czeka, bo mimo ze i tak sie go szybko naucza w tym przedszkolu (dziecko chlonie jak gabka), to jednak mozna uniknac stresujacych przezyc na starcie. Pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam pytanie do GRYZZELDY
Oj tam u gory mi sie jakies dziwne buzki powyswietlaly. Mialy to być zamkniecia cudzyslowow a tuz na nimi nawiasy ' ) a wyszly emotikony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej moje dzieci jeszcze po zadnemu nie mowia :P wiec na razie slabo komunikuja swoje potrzeby, raczej krzykiem i zachowaniem, niz werbalnie. U nich w grupie sa dzici od 8 miesiecy do 2 lat, wiec panie przedszkolanki tez raczej wszystko pokazuja :) poza tym jest jedna pani Polka :P ktora nie wiem po jakiemu do nich mowi, przy mnie po polsku :P Moj norweski jest bardzo koslawy i pani pedagog w przedszkolu mi powiedziala, zebym sie nie starala do dzieci zwracac po norwesku, bo tylko je skoluje. Lepiej zeby w domu bylo po polsku, a w przedszkolu po norwesku. Poza tym przedszkole jest miedzynarodowe, maja dzici 25 roznych narodowosci, to i systemy maja wypracowane :) mam nadzieje ;) takze dzieci po norwesku niczego nie uczylam bo doszlam do wniosku, ze im tylko pomieszam, bo jeszcze polskiego dobrze nie rozumieja. Mam nadzieje ze krzywdy im przez to nie robie. Ale dziekuje za troske :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×