przemoc w domu - prosze o pomoc

Mam problem, ktory tyczy sie wlasciwie nie mnie samej a mojego chłopaka. Ma on 18 lat, a jego matka stosuje wobec niego przemoc psychiczna i fizyczna. Wiadomo, ze jest od niej 3 razy wiekszy, ale przeciez jej nie odda. Jedyne co, to probuje zatrzymac jej atakujace lapy, zeby nie dostac. czesto zastanawialam sie dlaczego moj chlopak jest czasami taki bardzo cichy lub zbyt nerwowy. Teraz wiem co jest tego powodem, poniewaz bylam tego świadkiem. Najgorsze jest to, ze po takiej akcji to on jeszcze musi przepraszac swoja matke, bo inaczej awantura trwalaby w nieskonczonosc. Dodam, ze jej zachowania nie sa wywolane jakims karygodnym zachowaniem syna. Sa to naprawde "pierdoly". Nie musze chyba tez pisac, ze przy okazji awantur leca straszne slowa ... Prosze napiszcie mi jak moge pomoc.

Niech się postawi starej.

:(:(:(

upppppppppppp

bo matce nie wypada? :o a jej wypada bić syna? :o Gdyby mnie tak matka lała to bez żalu bym jej oddała :o

Wiem, ze to jest nie do pomyslenia. Moj chlopak ma za dobre serce. potem jest z 3 dni dla niego mila i wszystko jej wybacza. Tak nim manipuluje. Chcialabym, zeby doradzil ktos, kto zna sie na takich sprawach, jak to rozwiazac. Jakos malo drastycznie, nie mamy gdzie sie przeprowadzic, zeby zerwac z nia kontakt

po co ci taka ciota ktora sie bronic nie potrafi

matka ciągle wysyła go po wódkę do sklepu - jak ona ciągnie 2 flaszki dziennie to sami widzicie, że im kasy na życie nie starcza

dzieki za podszyw, ale nie trafiony ... jego matka ma dobra prace, piekne mieszkanie, nie pije. nikt z otoczenia nie uwierzylby, ze taka mila i pogodna osoba tak sie zachowuje.

podejrzewam że ona współżyła z synem i jest o mnie zazdrosna

a co do mojego chlopaka, uwierz, ze nie jest ciota. nie raz stawal w mojej obronie, np. kiedy zaczepialo mnie 5 facetow a on byl jeden. ma po prostu dobre serce i szybko jej wybacza. nie umiem tego wyjasnic, dlaczego tak sie dzieje... ona tak nim manipuluje

z tymi podszywami to jakas przesada... jak ktos sie podszywa i jest to smieszne, ma jakies wyszukane zartyy - to rozumiem. ale jak jakies prymiywy wypisuja glupoty, a widza, ze prosze w topicu o rade i pomoc a nie o glupie, prostackie docinki...

prosze przedyskutujcie ten temat ze mna... ale nie podszywy, tylko doswiadczone, powazne osoby

błagam o pomoc:(:(:(:(:(

zajebiscie, najlepiej jak zaloze topic czy dobrze wygladam w jakiejs sukieneczce, to wtedy wszyscy odpisza. a kiedy potrzeba podyskutowac na powazny dla mnie temat to ma nikogo !!!