Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mnie też to interesuje

zwolnienie w ciąży

Polecane posty

Gość mnie też to interesuje

Czy jest tu ktoś zorientowany w tym temacie? Na początku maja dostałam propozycję pracy od 1 czerwca. 12 maja byłam na wizycie kontrolnej u ginekologa (problemy hormonalne, nieregularne cykle itp), nie widział żadnej ciąży. Kiedy się już dogadałam ostatecznie w sprawie zatrudnienia, 26 maja okazało się, że na usg widać bardzo wczesną ciążę. Zależało mi na tej pracy, a że to praca biurowa, bez dźwigania i większego stresu, to nie poinformowałam szefa od razu. Teraz zastanawiam się, co będzie, jak zacznę się gorzej czuć, lekarz ze wzgl. na małe przejścia już wcześniej chciał mi dać zwolnienie, ale jakoś w końcu obyło się bez tego, jednak wiem, że ze względu na położenie łożyska może być tak, że będę musiała iść na to l4. Czy ZUS będzie robił jakieś problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A umowę masz jaką? Jeśli o pracę na czas określony, to do porodu jesteś święta krowa i ani szef ani ZUS Cię nic nie obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie będzie żadnych problemów. Masz prawo do zwolnienia lekarskiego nawet po ustaniu stosunku pracy, z tym że musiszbyc na zwolnieniu ciągłym. Jak umowa juz się skonczyz z pracodawca ZUS będzie ci wypłacaŁ CHOROBOWE, TYLE ZE MUSISZ DOSTARCZYC IM ZWOLNIENIE I WYPISAC PARE PAPIERKÓW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też to interesuje
ja mam umowę na czas nieokreślony, ale jak zaczęłam czytać w necie to zus teraz szuka naciągaczy na l4, a jak się uprze to uzna, że ta umowa była dla pozoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też to interesuje
szefowi powiedziałam po paru tygodniach (wcześniej mój przemiły ginekolog powiedział, żebym się zbytnio nie przywiązywała do ciąży, bo lek jaki wzięłam nieświadomie na początku, może spowodować poronienie...). Nie powiem, żeby szef był zadowolony, ale myślałam, że będzie gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w pracy byla dziewczyna, ktora po 4 tyg powiedziala, ze jest w ciazy... od razu poszla na zwolnienie... byla na umowie probnej, wiec pracodawca musial przedluzyc umowe do czasu porodu... przez ten czas zus nie robil problemow i wyplacal pieniadze, ale jak przyszedl czas na maciezynski to juz bylo gorzej... zaczelo sie dochodzenie... zus zbieral oswiadzcszenia od swiadkow, ze ta dziewczyna faktycznie byla pracownikiem, kazal przedstawic karty obecnosci w pracy i inne dokumenty potwierdzajace jej obecnosc na stanowisku (czasem zatrudnia sie fikcyjnie kobiety w ciazy, ktore same przez miesiac opacaja sobie zus, a pozniej ida na zwolnienie, pracodawca nic nie traci, a zus musi placic)... w sumie nie wiem jak to sie skonczylo, ale dochodzenie trwalo prawie 3 miesiace...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę... Ja pracowałam 4 miesiące i nie byłam już na próbnym, umowę mam do 11 marca, termin mi wróżą na 26 marca... To też mogą być problemy? Aha, to Auchan jest, hipermarket...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś ty, zus robi problemy od lekarz pierwszego kontaktu, ale od specjalistów w ogóle nie !! a zwłaszcza od ginekologów, ponieważ kobiecie w ciąży się należy zwolnienie !! i co przyjdzie ci ktoś z zusu do domu jak będziesz później na zwolnieniu i co ? nie udowodnisz mu że jesteś w ciąży ? przecież to śmieszne. Nie masz wystawionego zwolnienia na lipną chorobę tylko na to że jesteś w ciąży ! a nie jestes ? JESTEŚ ! więc w czym problem ? po drugie nigdy w życiu nie spotkałam się z czymś takim, żeby zus się ginekologów czepiał i kobiet w ciąży - raczej nie jest to w żaden sposób prawdopodobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu nie chodzi o to , że nie je
jest faktycznie w ciąży :O Chodzi o to, że ZUS będzie chciał udowodnić, że umowa o pracę była lewa, bo chciała dostawać płacę w ciąży i macieżyński :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo im się kończy kasa na benzynę do mercedesów :( Boże, to będzie cud jak ja dostanę emeryturę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczej nie sądzę żeby były takie problemy, przecież zatrudniła się w wcale mogła nie wiedzieć że jest w ciąży - co innego jakby dostała zatrudnienie w 3 miesiącu - ale tak na samym początku to raczej fikcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też to interesuje
no a co w takim razie z macierzyńskim? Czy skoro mam umowę, podpisuję co miesiąc listę płac, mogą mi nie wypłacić i stwierdzić, że to jakieś lewe zatrudnienie? Gdzieś znowu wyczytałam, że ZUS wydaje często decyzję odmowną, twierdząc, ze zatrudnienie było "dla korzyści", licząc, że połowa kobiet się nie bedzie odwoływać, bo z zusem po sądach nie chce się ciągać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po drugie przy dzisiejszym przesileniu zatrudnień to faktycznie można sobie zaplanować zatrudnienie tylko dla macierzyńskiego ;/ w ogóle normalnie pracy nie można dostać a co dopiero dla macierzyńskiego, to raczej jest niemożliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz moze byc tak, ze zus zazada zebys udowodnila, ze faktycznie pracowalas... udowodnisz, a mimo to uzna, ze nie nalezy Ci sie maciezynski... kiedys ogladalam taki program kobieta sie wypowiadala... pracowala w jednej firmie 8 lat, zmienila prace i zaraz po tym zaszla w ciaze... poszla na zwolnienie i oczywiscie pzrez cala ciaze zus placil, ale maciezynskiego jej nie przyznal... sadzila sie chyba 5 czy 6 lat... w koncu zus musial zaplacic wszystko co jej sie nalezalo... poki co mysle, ze przez okres zwoolnienia nie masz co sie martwic... a pozniej zobaczysz czy akurat do Ciebie zus sie przyczepi... jak juz jestes w ciazy to nic nie zmienisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mylisz sie jest mozliwe zatrudnienie dla korzysci... wystarczy, ze masz np znajomych co maja dzialalnosc gospodarcza... zatrudniaja Cie, za swoje pieniadze oplacasz skladni tak jakby to robil pracodawca... po miesiacu idziesz na zwolnienie... tyle... w dzisiejszych czasach to bardzo czesta praktyka... takze nic dziwnego, ze zus to sprawdza... w teorii skoro nie przepracujesz roku to za co ten macierzynki ?? rozumiem zwolnienie, bo roznie w ciazy sie czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też to interesuje
trochę się boję, bo niestety z kasą nie mamy lekko z mężem, dlatego poszłam do pracy po 2,5 roku siedzenia z dzieckiem, teraz jak dojdzie drugie to nie wiem jak to będzie jak zus odmówi wypłat, przecież nie zostawię noworodka (nawet nie mam komu) i nie pójdę do pracy, szczególnie, ze trochę się naszukałam, zanim znalazłam obecną... Pocieszające, że w razie czego można wygrać, szkoda, że może to tak długo trwać. Pozostaje mi tylko liczyć, że mnie się akurat nie przyczepią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też to interesuje
ja "JUŻ" pracuję prawie 3 miesiące, może ze dwa jeszcze wytrzymam, może to podziała na moją korzyść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogą się czepiać ani Ciebie, ani pracodawcy z powodu Twojego zatrudnienia w czasie ciąży. Wprost przeciwnie- gdyby pracodawca z powodu ciąży nie chciał Cię przyjąć, to byłaby dyskryminacja. Nie masz też obowiązku mówić o ciąży, a pracodawca nie ma prawa o to pytać. Powtórzę jeszcze raz- nikt nie ma prawa czepiać się ani Ciebie, ani pracodawcy o to że zatrudniasz się jako ciężarna. Co do "fikcyjnych" umów- zawieranych w celu wyłudzenia świadczeń, a nie pracowania. Owszem, też czytałam że ZUS robi takie kontrole u pracodawcy- sprawdzają czy pracownik pracował faktycznie. Jak już ktoś tu napisał, są sytuacje że pracodawca idzie na rękę znajomemu i opłaca mu składki (które "pracownik" potem zwraca), a po miesiącu L4 i tak do porodu, potem macierzyński. Jeśli pracownik nie pracował wcale, nie pojawiał się w firmie, nie pobierał wypłaty (nie ma dowodu wpłaty na konto albo podpisu na kwitku wypłat), nie podpisywał listy obecności, nie ma żadnych dowodów jego pracy (np. wypełnione faktury, w hipermarkecie- masz piala i nagrania z monitoringu), wtedy można podejrzewać zatrudnienie fikcyjne. Na kontroli ZUS może przepytać pracodawcę, żądać dowodów Twojej pracy, przepytać współpracowników którzy pracowali w tym czasie co Ty- czy Cię widywali, jak często i co robiłaś. Podejrzewać fikcyjne zatrudnienie będą również jeśli Twoje stanowisko nie istniało przed zatrudnieniem Cię, a kiedy poszłaś na macierzyński nie wzięli nikogo na zastępstwo- np. zostałaś zatrudniona jako asystentka szefa, stanowisko zostało utworzone dla Ciebie, poszłaś na macierzyński i okazało się niepotrzebne. Albo w sklepie pracowało pięć dziewczyn w systemie zmianowym, i tylko na okres Twojej ciąży zatrudniono Ciebie jako szóstą. Co do L4- ZUS ma prawo to skontrolować- jeśli masz "leżące" zwolnienie, masz leżeć, jeśli "chodzące"- nie musisz, ale wiadomo że np. trening lekkoatletyczny będzie uznany za nieprzestrzeganie warunków zwolnienia (i znów- wyłudzanie świadczeń). Co do umowy- jeśli to normalne stanowisko w tej firmie, jeśli pracujesz tam faktycznie- nie masz czego się bać. Nie mają prawa uznać tego za fikcyjne zatrudnienie nawet jeśli pracodawca wie o Twojej ciąży, bo jak pisałam, ciąża nie może być powodem odmowy zatrudnienia (a Ty na dodatek miałaś opinię lekarza o braku ciąży kiedy się zatrudniałaś). Jeśli trzeba, idź na l4, wiadomo że trzeba go przestrzegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie mogą uznać że praca była w celu "wyłudzenia świadczeń"- skoro faktycznie pracowałaś, a w momencie zatrudnienia nie było przeciwwskazań, to praca była w celach zarobkowych. A to że korzystasz z należnych Ci przy takiej umowie świadczeń to Twoje święte prawo, po to właśnie te świadczenia są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vi ma rację
ZUS sprawdza zasadność wypłacania macierzyńskiego i kontrolerzy ZUS-u robią kontrolę u pracodawcy czy dana kobieta pracowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też to interesuje
dziękuję za wszystkie odpowiedzi, mam nadzieję, że u mnie obejdzie się bez problemów:) pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×