jak jej pomoc

chlopak mojej kolezanki ja bije a ta glupia nic z tym nie robi nie wiem jak jej pomuc a najgorsze ze on sie rzuca do wszystkich nawet do nie juz chyba ze 3 razy nie uderzyl chcialam dzwonic na policje ale on zaczela plakac i prosic wiec zrezygnowalam

wytłumacz jej to ręcznie -w taki sam sposób w jaki traktuje ją jej facet Jak się zdziwi lub zacznie na Ciebie bluzgać że ją walnęłaś powiedz ze to na dowód przyjaźni-tak jak jej facet to robi z ekhm..."miłości"

mam ja bic to glupi pomysl

wiem że to głupi pomysł- tą ironiczną odpowiedzią próbuję Ci powiedzieć że osoby które są w jakikolwiek sposób poniżane (np żony alkoholików, ofiary przemocy tak jak w przypadku Twojej koleżanki) tkwią często w tym układzie (poczytaj sobie chociażby o tzw syndromie sztokcholmskim). Prośbami i tłumaczeniami tutaj raczej nic nie wskurasz. Może nakłoń koleżankę do tego żeby wybrała się do psychologa..

chcialam ja nwet zmusic do tego ale nic nie dziala ja juz nie wiem boje sie o nia nie spie w nocy bo ciagle mysle czy jej nie zabil

jak mam sie nie wtracac jak znam ja odkad skonczyla 7 lat

niektóre kobiety nie potrafią normalnie zyc bez poziomu adrenaliny