Chcialabym już iść spać i... nigdy sie nie obudzić... :(

... 15 lat. :(

co się stało ? :O

po prostu. mam wszystkiego dość... problemów itp. itd.

No właśnie co się stało? <stopka></stop

mi też jest źle, ale się niepoddaje :)

jak pomyśle, to ciężko jest mi wymienić szczęśliwy dzień w swoim życiu...

a mam dopiero... niezle ale mało twórczo :D;)

co malo tworczo?

zdecydowanie MAŁO postaraj się bardziej :P;)

a co mam napisac? Co chcesz wiedziec?

Wszystko.

mam po prostu spaprane życie...

Nie wiadomo o co ci chodzi, ja też mam takie dni , mogę ci pomóc jak chcesz, to tylko zależy od ciebie czy powiesz czy nie

Jasne, i Masz 15lat. Ok. a co jest nie tak w Toim życiu?

to chodzi o ogół. ostatnio raczej nic sie nie wydarzyło, ale jak zastanowie sie nad swoim życiem... zyje w ciągłej depresji, a wymuszony uśmiech boli.

napisz jak wygląd to Twoje życie że tak boli.

Dziewczyno ty masz dopiero 15 lat,i myślisz ożyciu , aco będziesz robić i jak się zachowywać za 20 lat. Wtedy już bedzie za puźno, żeby się otrząsnąć <stopka></stopka>

to moze od poczatku... jak mialam jakies 9 czy 10 lat, moi rodzice sie rozstali, bo moja matka sobie znalazla jakiegos fagasa i moj tata sie dowiedział o tym. wyjechał, zostawił nas. Juz nie mowie o matce. Ale zostawił mnie, mojego brata i siostrę. Zostalismy z matką, ktora po tym rozstaniu sie rozpiła i na dodatek jeszcze zdarzy sie, ze mnie uderzy... I jeszcze jak mnie traktuje. Kurwa! ja sie na świat nie prosiłam... najbardziej boli mnie to, ze moj ojciec nawet o nia nie walczył. ot co! dowiedział sie, spakował walizki i poszedł w pizdu! :( to jest jedna sprawa... Wogole moje zycie to jedno, wielkie dno. nawet nie mam takiej osoby, ktorej moglabym sie wygadac... mimo, ze mam wielu znajomych to czuje sie samotna... jest jeszcze wiele rzeczy, ale nie chce Was zadreczac...

Nie zadręczasz ale nie masz 15 lat. I co planujesz zrobić?

dlaczego myslisz, ze nie mam tylu lat? wlasnie o to chodzi, ze mam. ale wierze, ze jak z latami bede silniejsza... codziennie modle sie do Boga, by dał mi ta siłę...

nie wiem co robic. jestem bezradna... Nienawidzę swojej matki! nienawidzę wszystkich... naprawde nie ma życzliwych osob na mojej drodze. te udawana życzliwość... to jest najgorsze...

Wiem że to podpucha. A jeśli nie to nie Masz 15l. ojca też nie nawidzisz?

twoj dadi o matke nie walczyl bo to juz byla musztarda po obiedzie!! moze zabrzmi to okrutnie,ale lepiej sie stalo ze odszedl! nie chcialabys ich ogladac wiecznie sie klocacych.... ja zawalczylem i ja wygralem,ale do dzisiaj nie moge zapomniec.... za ciosem cios,kazdego dnia....

nie chcecie to nie wierzcie, ale mam naprawde 15 lat... Niby po co mialabym klamac?