Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olgaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

myślicie ,że to znaczy ,że mogę być adoptowana?

Polecane posty

Gość Żelazna Dama
No cóż jeszcze może zaistniał taki fakt ,że może i nie jesteś adoptowana ale np Twoja mam zdradziła twojego tatę z kimś innym kto był blondynem, oczywiście to są tylko przypuszczenia. Chociaż mam koleżankę której rodzice maja ciemne włosy i oczy a ona ma błękitne ale jej dziadek miał też takie . więc sprawa wyjaśniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
in vitro chyba odpada bo za tamtych czasów nie wiem czy nawet takie cos istniało czyli 21 lat temu ;) test DNA niby mozna zrobić nawet zbierając włosy z poduszki.. ale fakt to może kosztować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz i że
oddałaś materiał genetyczny do badań i za kilka tygodni i tak poznasz wyniki więc jesli mają Ci coś do powiedzenia to żeby zrobili to teraz... pewnie się na to złapią i powiedza prawdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes adoptowana
pewna jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz problemy...
moi rodzice sa typowymi slowianami...a ja wygladam jak hiszpanka (czarne wlosy, czarne oczy, ciemniejszy odcien skory) i jednak sa moimi rodzicami.. poucz sie troche genetyki i bedziesz wiedziala co to jest gen recsywny i ze jesli oboje rodzicow ma gen recesywny to mozesz byc blondynka kiedy masz rodzicow ciemnowlosych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmawiaj tylko z matka
jesli juz, moze masz innego ojca o czym ten twój oficjalny nie wie? Rozwalibays moze ich malzenstwo, a po co, skoro jestes dorosla? Pomijam fakt, ze prawie KAZDY w pewnym momencie zycia myslał, ze jest adoptowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krtisstinaaaa
Ja tez sie czasami dziwie bo mama ma 160 tata cos ok 162 (niscy strasznie sa) a ja mam 174 cm :D Ale podobna jestem strasznie i do jednego i do drugiego.... taki miks ;) Co do oczu, wlosow i karnacji to mam kolezanke: czarna jak noc (tj ciemna cera, oczy, wlosy) natomiast jej maz ma jasna cere, niebieskie oczy i ciemne wlosy (takie myszowate;)) a corkę maja.... RUDĄ. No ale ona z rysow twarzy podobna jest i do matki i do ojca... moze nawet bardziej do ojca ;) Wiec z daleka jak idzie ta owa kolezanka z corka napewno nikt nie pomysli na pierwszy rzut oka ze to jej dziecko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alogano
no a moze , wybacz nie chce cie urazic, jestes swojej mamy ale ojcem jest jakis inny ojciec... dlatego mama milczy jak zaczoarowana na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś dorosła, sama możesz iść do urzędu po akt urodzenia. nie pytaj rodziców, bo m niepotrzebną przykrość sprawisz. a nawet jak dowiesz się, że jesteś adoptowana to czy oni przestaną być Twoimi rodzicami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cokolwiek zrpobisz pomysl
czy nie zepsujesz dobrego malzenstwa swoich rodziców.Jesli działasz- to rozwaznie i ostrożnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luca Brasi
Mogło się mamie wyrwać w nerwach. Ja często mówiłam rodzicom, że na pewni podmienili mnie w szpitalu bo to niemożliwe, żebym miała takich wrednych staruchów :P Poza tym jak brat był mały to go straszyłam, że jest adoptowany :P Myślę, że przez 21lat to ktoś z rodziny by coś palnął na ten temat. Jeżeli Cię to męczy to po prostu zapytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×