Facet trzyma mnie w niepewności!!!

Mam problem pomocy !!! Tydzien temu zerwał ze mna chłopak ,w sumie z mojej winy..chodzi o to że ja zawsze byłam zazdrosna nie pozwalałam mu nigdzie chodzic a jak on był w pracy na nocce to sobie poszlam na koncert-i wszystko sie skumulowało i wybuchł stwierdził ze jestem hipokrytka. Nie chciał ze mna wogle rozmawiac. 3 dni temu napisałam do niego czy jest szansa zeby to naprawic, ze sie zmienie..on stierdził ze nie wie co ma robic ze potrzebuje czasu i ze musi byc konsekwentny zeby cos sie zmienilo..ale pisze ze teskni i nie przestał kochac.Ale ile ja mam czekać??jak napisałam do niego zeby podjal meska decyzje to stwierdzil ze nie mam naciskac tylko z nim rozmawiac, i ze pewnie jest juz jakis facet i dlatego ma sie streszczac..wytłumaczylam mu ze po prostu boje sie ze bede czekac az on w koncu powie ze sory ale nie. Stwierdził ze boi sie okazać słabosc.., ze znowu bedzie tak samo i nic sie nie zmieni. Nie weim co mam robić,już mu przysiegałam ze zrozumialam ze sie zmienie a on i tak mnie trzyma w zawieszeniu ...co robić ???

chce sobie poużywać, a później wrócić, bo wie, że i tak go przyjmiesz z otwartymi ramionami;)

he he typowe zagranie puknie kilka lasek a potem pozwoli ci wrócić

zgadzam sie w 100% z krolowa sniegu

kochasz go i chcesz sie zmienic ale tylko jezeli on sie na to zgodzi w ciagu 24 godzin, jezeli sie nie wyrobi w tym czasie to w kolejnej godzinie znajdziesz sobie innego tak?

czyli powinnam go olac teraz nie pokazywac ze mi zalezy..

Olej to! Skoro facet Cię jeden chciał to i drugi zechce albo trzeci czy czwarty!

to TY jestes ta zła.... widac ze twoj facet nadal Cie kocha i chce byc z Tobą ale pytanieczynaprawde chcesz sie zmienic?