do wszystkich kobiet które nie mają ochoty na sex? Może to jest to ?

napewno są różne czynili waszego problemu... czy zastanawialyscie się co może być przyczyną ? Czy to np facet co o was nie dba? Czy to np tabletki anty. ? (wiem wystarczy przestać brać, ale co jeśli tabletki są z tych lepszych, jak to ostatnio czytałem w ulotce inteligentne tabletki ) Czy to może chorobowe zmęczenie ( więc dlaczego nie bierzecie środków takich jak np. Rzeszen ) A czy zastanawialyscie się nad kwestia psychologiczną ? od jakiś 2,5 uprawia sex z moja kobieta bez zabezpieczenia, ona bierze tabletki dzięki nim oczywiście możemy sobie na to pozwolić. Ale minus tego luksusu jest taki że przynajmniej raz na 3 mies ( lub częściej) ma problemy w pochwie, jest to zapalenie (myślałem że to moja wina więc przez jakiś czas mimo braku objawów uzywalem kremu który miał leczyć jeśli zapalenie było moja wina, zastrzegamy że nie mam kochanki ) . Często po też gdy nawet nie ma objawów zapalenia powstaje swedzenie w pochwie . Które przechodzi po kilku godzinach. Dlatego myślę że brak ochoty sex może wynikać właśnie z tego zapalenia. Jej organizm obawia się że znowu powstanie zapalenie dlatego broni się przed zbliżeniem. Jak byście się ustosunkowaly do mojej wypowiedzi na własnym doświadczeniu? Myślę że to jest kwestia przychiki ponieważ bardzo się kochamy, uwielbiamy ze sobą przebywać ( jej wystarczy się tylko przytulić ) ? Dlatego zastanawiam się nad kwestia przychiki . Bo jak kobieta która szczerze kocha swojego faceta może nie chcieć lub bać się zbliżenia ( kochamy się średnio raz na miesiąc, ja najczęściej coś inicjuje, chociaż zdaza się rzadko ale jest że to ona coś zaczyna)

Ja nie mam ochoty na sex kiedy biore tabletki. wysatczy odlozyc na miesiac i moglabym kochac sie 5 razy dziennie i nigdy nie mam dosc. Pozatym zmeczenie i stres zbyt malo wspolnegp czasu dla siebie.

ona próbowała odstawic, ochota nie wróciła, Druga rzecz uznaję ona że lepiej bez gdzie mi to jest obojetne bardzo chętnie kochał bym się w gumę, przez jakiś czas też stosowalismy stosunek przerwany. I to też nic nie zmieniło. Stres owszem, ona pracę w aptece. Kontakt z petentami daje w kość czasem... No ale zmęczenie nie myslalas by brać jakieś środki by więcej siły, wigoru ? Brak czasu dla siebie ? Przecież jeśli już go macie a napewno tak jest to ochota też nie wraca ?

paweł8383poz ja no nie lubie w gumce mniej wtedy czuje traci sie bliskosc jakbym kochala sie z gumka a nie swoim facetem i do tego moment zakladania i wyjmowania gumki mnie rozprasza i podniecenie opada Ta mam diete bogata w witaminy i pije suplementy diety duzo magnezu i zelaza a co do czasu kiedy jest go malo ja troche emocjonalnie sie odsuwam i tym samym bliskosc fizyczna bedaca rozwinieciem tej smocjonalnej jest dla mnie czasem odpychajaca ja potrzebuje wielu rozmow czulosci czasu zeby czuc sie gotowa na zblizenie bo sex kojarze z uczuciami