co wyremontuje w domu za 10.000 zł?

ja za tyle zrobiłam podłogi, pomalowałam sciany, połozyłam plytki w łazience i w kuchni i kupiłam pralke i lodówke i meble do pokoju duzego.

A opłacasz wszystkich fachowców czy potrafisz coś sam zrobić? Ja dzięki bratu- "malarz-tynkarz- akrobata"- za podobną kwotę zrobiłam z mężem remont generalny łazienki (wymiana drzwi, demontaż okna wychodzącego na szyb wentylacyjny, zabudowa wnęki, przeniesienie bojlera, montaż nowej wanny, umywalki, wc z zabudową podtynkową, nowe baterie, lustra, elektryka, płyty g-k, płytki na ścianach i podłodze, fugi itp. W korytarzu tynk strukturalny i malowanie, elektryka również cała do wymiany, w kuchni malowanie. Z opłacaniem fachowców wyszłoby pewnie ok. 15 tys.

w tym domu? Może tak będzie łatwiej powiedzieć czy starczy ci kasy. I jeszcze pytanie czy mieszkasz w dużym mieście gdzie wszystko droższe czy w małej mieścinie i potrafisz sam/a coś zrobić. Bo same materiały + robocizna to duży koszt

założyć ogrzewanie,piec,studnia założyć

za robocizne nie będę płacić

Historynko, czy mogłabyś wyszczególnić, ile Ci poszło na łazienkę? mam remont w planach

shdjsgfdywtgerhgsddsa..............to gratuluje:O chyba samo gowno za tyle kupilas....sorry ale nie obraz sie..... za 10 tys...........zrob to co najpilniejsze.....np lazienke albo kuchnie...;-)

zaniepokojona......... shdjsgfdywtgerhgsddsa..............to gratuluje chyba samo gowno za tyle kupilas....sorry ale nie obraz sie..... tak uwazasz? to w takim razie jestes jedna z tych frajerek ktore sie naciaga

O rany, w życiu nie wyszczególnię dokładnie ile na co :) Najwięcej kasy poszło na to czego nie planowała np. do umywalki trzeba baterię, ale do baterii trzeba było jakiś zaworek do ściany, a do przenoszenia bojlera rurki miedziane, i pastę do lutowania, i tego typu rzeczy. Do płyt gipsowo- kartonowych wkręty i profile aluminiowe, do elektryki- kabel, kontakt, włącznik, lampki, żarówki i duperele, do drzwi klamki, do wanny korek i do odpływu takie cuś... Z większych wydatków- drzwi za ok. 800 zł. (bo do drzwi doliczasz futrynę), wanna (ok. 500 zł), kompakt wc podtynkowy (muszla, deska, stelaż, zbiornik, przycisk- no komplet) to jakieś 700 zł. Lustra z klejem ok. 200 zł. Płytki kupowałam tanie, a łazienkę mam tycią- 1,5 na 1,7 m. mniej więcej. Wysoka, a płytki na ponad 2,5 m. dawaliśmy. Same płytki to jakieś 700- 800 zł., trochę poszło bo masa docinania była (stelaż wc w małej wnęce, wnęka z półkami nad wanną, zabudowana półka z płytek pod umywalką). Do tego klej do płytek i fugi ok. 400 zł. (nie powiem ile dokładnie). Klej do płyt g-k, płyty g-k, profile (to na sufit)- też podobnie chyba. Radzę wziąć fachowca który oceni co trzeba kupić, albo sama na oko liczysz wszystko. Np. wanna, umywalka, muszla, baterie do tego. Obliczach powierzchnię na której będą płyty ewentualnie i płytki. Liczysz na wyrost na ile m2 potrzeba Ci płytek (np, wychodzi Ci 16 m2- liczysz 20 m2, pamiętaj że płytki trzeba docinać). No i podłogę dolicz, bok wanny jeśli jest zabudowana. Liczysz więc na ile m2 trzeba materiałów, spisujesz na kartce co trzeba, z tym idziesz do sklepu typu Castorama. Podliczasz ile to może wynieść (na klejach czy fugach lepiej nie oszczędzać, lepiej dopytaj fachowca jakie poleca), na wszystkim masz ceny za m2 albo na ile m2 wystarcza opakowanie. Szacujesz to sobie i dodajesz, tak na moje, przynajmniej połowę sumy na zapas (wyjdzie Ci 8 tys, licz 12). Sama będę mądrzejsza, zostałam goła po remoncie bo nie spodziewałam się że duperele tyle kosztują, a np, o kleju nie myślałam wcale.

Ja za podobną kwotę (12 tyś) zrobiłam kuchnię (nie kupowałam jedynie lodówki i zmywarki, bo miałam nowe i pasujące). Położyłam też gładź w salonie..