PRZEDSZKOLE - niech mi ktoś doradzi ...

Witam drogie mamusie:) Mój synek ma 2 latka (skonczył w lipcu), jest dzieckiem bardzo nieśmiałym i wstydliwym. W naszym otoczeniu nie ma małych dzieci, aby mały mógł mieć kontakt z rówieśnikami, dlatego gdy pojedziemy gdzieś na jakiś plac zabaw itp. Kubuś zwykle stoi z boku, wstydzi się podejść, przygląda się tylko. Dopiero po upływie jakiegoś czasu powoli zaczyna się przełamywać i bawić z innymi. Zastanawiamy się z mężem czy dobrym wyjściem byłoby przedszkole, myślimy nad prywatnym. Może wtedy Kuba nabrałby troszkę pewności siebie, nauczyłby się życia w grupie. Z drugiej jednak strony, jeśli jest takim cycusiem mamy, martwi mnie czy nie będzie płakał, czy nie jest za mały na to by zrzumieć, że go zostawię ale za kilka godzin po niego wróce. Poza tym jest z niego straszny niejadek, on je tylko kilka potraw i nic innego nie chce ruszyc. W domu to ja mu gotuje to co on chce, a tam... martwie sie że bedzie glodny, albo wrecz przeciwnie, z innymi dziecmi nauczy sie jesc wszystkiego. Prosze podzielcie się ze mną swoim doświadczeniem. Czy w naszym przypadku przedszkole teraz od września to odpowiedni krok???

"(...) albo wrecz przeciwnie, z innymi dziecmi nauczy sie jesc wszystkiego." to źle?...

oczywiście, że to dobrze :) źle zrozumiałaś moją wypowiedź... chodziło mi o to że martwię się czy nie będzie glodny, ale może wrecz przeciwnie nauczy się jeść wszystkiego. Źle to ujęłam w zdaniu może:D

przedszkole jak najbardziej-dziecko nauczy sie funkcjonowac w grupie rowiesniczej -bedzie mial lepszy start-ale naprawde prywatnych przedszkoli nie polecam-oczywiscie sa wyjatki ale w wiekszosci dzieci puszczone samopaz!tylko szopka przy rodzicach

moim zdaniem to koniecznosc takie przedszkole w przypadku twojego synka, inaczej nigdy nie przestanie byc jak to okreslilas cycusiem mamusi :) zeby mu bylo latwiej stopniowo go dawaj najpierw 2-3 razyw tyg na 2-3 godziny, potem coraz dluzej i jakos sie przyzwyczai :)

Mój synuś właśnie skończył rok i także jest cichym, nieśmiałym dzieckiem. W naszym otoczeniu również nie ma dzieci i już teraz zastanawiamy się nad przedszkolem. Rozumiem doskonale Twoje obawy, z drugiej jednak strony to właśnie przedszkole uczy samodzielności i kontaktu z rówieśnikami. Już teraz wiem, że będzie mi bardzo ciężko ale to dla jego dobra. z początku można przecież chodzić razem z dzieckiem i zostawać na klika godzina razem z nim. To dobre rozwiązanie zarówno dla ciebie jak i dziecka.

W moim mieście prywatne i państwowe przedszkola są od 3 lat.Wcześniej to żłobek :) Uważam że przedszkole jest super sprawą dla każdego dziecka.Nieśmiały wyjdzie z ukrycia,diabełka z kolei można trochę przytemperować ;) Każda matka przeżywa czy to przedszkole,szkołę,studia....Naturalne! Na początku może być cięzko -grymaszenie,płacz,cudzaczenie ale to po paru dniach minie! Wiem bo sama to przechodziłam ;)

http://allegro.pl/super-zestaw-kosmetykow-avon-astor-bourjois-joko-i1195361557.html

Z niego taki mazgajek, bo ty go tak ustawiasz. A niejadek, a bedzie płakał, a bedzie głodny.... Nie boj sie, nawet jak w przedszkolu nic nie tknie, to tak od razu z głodu nie umrze. Zresztą dzieci same wiedzą, kiedy są głodne, jak zgłodnieje, to zacznie jeść. na pewno bedzie dla niego lepiej, jak pójdzie do przedszkola, bo ty chyba jesteś odrobinę nadopiekuńcza. Wszyscy moi znajomi posyłają dzieci w wieku około 2 lat i wszystkim to wychodzi na dobre.