Nie wyobrażam sobie pierwszego razu

Mam taki problem.Otóż mam 20 lat i nigdy nie kochałam się z mężczyzną.W moim wieku sprawy seksu nie powinny mnie odrzucać a jednak.Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie tego.Nie wiem jak seks może sprawiać kobiecie przyjemność.Przecież to musi sprawiać ból gdy członek w zwodzie musi przedostać się przez taką małą dziurkę i ją penetrować.Poza tym moja wiedza o seksie jest minimalna.W moim domu to był zawsze temat tabu.Boję się,że jakiś facet może to wykorzystać.Chyba nigdy nie będę na to gotowa,bo jak sobie o tym pomyślę to mnie odrzuca. Co powinnam zrobić? Jak dokładnie wygląda pierwszy raz?

tak sie zastanawiam- Ty powaznie, czy zarty sobie robisz? Bo, ze mozna byc dziewica i miec 20 lat to rozumie, ale naprawde nigdy nie czulas sie podniecona, chocby w minimalnym stopniu?

chyba bym wolała twoje położenie. ja mam 20 lat, jestem dziewicą, ale sobie z tym nie radzę, gdybym mogła to bym zgwałciła nawet geja :o:D ale tak sobie postanowiłam, że seks z miłości. tyle że tej miłości to ni chuja nie widać

a możesz mi podać swój numer gadu?

To znaczy czy Ty bazienka mogłabyś mi podać swój numer gadu?

Nie, Ty jednak powaznie, no to ok, bo myslalam, ze nas tu wkrecasz ;). Jesli tak to musisz wiedziec, ze pierwszy raz to sprawa indywidualna i jej przezycie zalezy od wielu czynnikow. Nie martw sie na zapas, jak juz poznasz odpowiedniego mezczyzne i pokochasz go to natura sama znajdzie droge.Poczytaj jakies dobre ksiazki np. pana Lwa Starowicza, to juz klasyka temat :)

Nie to nie żart chociaż wiem,że w moim wieku takie pytania są żałosne i samej jest mi przykro z tego powodu...Nawet nie mam skąd dowiedzieć się więcej na ten temat. A czy kobieta od częstych stosunków pochwowych nie ma później problemów z nietrzymaniem moczu? I jak kobiety osiągają satysfakcję z życia seksualnego skoro większość z nich nie osiąga orgazmu pochwowego?

Nie, nietrzymanie moczu nie ma nic wspolnego z zyciem seksualnym, a jesli chodzi o orgazm, no to mamy jeszcze lechtaczke, wiec jakos sobie radzimy :). A musisz wiedziec, ze sam stosunek ( chodzi o penetracje pochwy ) choc do orgazmu nie prowadzi to jest dla kobiety zrodlem ogromnej satysfakcji.

Więc stosunek seksualny nie zawsze musi polegać na penetracji pochwy?

No tak,nigdy się nie dowiem jak to naprawdę wygląda...

Spokojnie...sex to całość zabawy, a stosunek to penetracja (pochwy lub odbytu, czyli stosunek analny). Póki co tego drugiego jeszcze nie próbuj :) Pochwa jest narządem rozciągliwym. Przecież jakoś przez nią dziecko wychodzi !!! To tylko kwestia odpowiedniego podniecenia i praktyki. Jeżeli za pierwszym razem nie wyjdzie to trzeba spróbować znowu, aż do skutku. I nic na siłę. Jak bardzo by bolało, to trzeba spróbować innym razem. Jeżeli ból nie ustępuje po którymś tam razie to lekarz się kłania...