Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ike25

Czy powiedzieć żonie, że jej mąż zdradzał ją ze mną?

Polecane posty

Gość Do prawie jak żona
"Gdyby mój mąż i jego kochanka mieli chociaż odrobinę miłosierdzia, nie powiedzieliby mi o romansie" Powiedzieli bo inaczej nie mogli być razem. " Bo stwierdzili, że muszę wiedzieć, że powinnam wiedzieć, że to ja mam podjąć decyzję. Ja. Nie oni. NIe mój niewierny mąż. Ja. Przyznali mi moralne prawo do tego aktu." Decyzję to oni podjęli, a Ciebie tylko poinformowali, myślisz że gdybyś powiedziała że wybaczasz to by został? Temat Autorki topiku i Twój to dwie różne sprawy W pierwszym przypadku żona powinna wiedzieć o tym że jest zdradzana przez męża, aby mieć możliwość podjęcia decyzji..... W Twoim, nie było wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli ma 22 lata POWIEDZ JEJ DO CHOLERY, ALBO LEPIEJ JEJ MATCE TO ONA JEJ PRZEKAŻE TO NAJLEPIEJ. Moim zdaniem jeśli koleś macza na prawo i lewo, a nie jest krezusem to ta dziewczyna go rzuci i doj....bie mu takie alimenty, że się koleś popłacze. Młoda jest to sobie jeszcze znajdzie...LEPSZEGO, uczciwego. Albo i z nim zostanie jak głupia...ale powinna wiedzieć, żeby się nie okazało, że 5 lat tak żyła w nieświadomości, a on już papiery rozwodowe za jej plecami szykuje...... Rety kobiety- faceta się pilnuje! Krótko i za mordę. Albo wy ich albo oni was. Co wolicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli ma 22 lata POWIEDZ JEJ DO CHOLERY, ALBO LEPIEJ JEJ MATCE TO ONA JEJ PRZEKAŻE TO NAJLEPIEJ. Moim zdaniem jeśli koleś macza na prawo i lewo, a nie jest krezusem to ta dziewczyna go rzuci i doje....ie mu takie alimenty, że się koleś popłacze. Młoda to sobie jeszcze znajdzie...LEPSZEGO. Albo z nim zostanie...ale powinna wiedzieć, żeby się nie okazało, że 5 lat tak żyła w nieświadomości, a on już papiery rozwodowe za jej plecami szykuje. Rety kobiety- faceta się pilnuje! Krótko i za mordę. Albo wy ich albo oni was. Co wolicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miiiiiiiiiiiiiiio
"krotko i za morde " :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chciałabym wiedzieć
ze mnie mąż zdradza nie rozumiem bab które wola nie wiedziec to tak jak : lepiej nie pójde do lekarza bo sie dowiem ze jestem chora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzy pesos
Mój były był bardzo skrytym i malomownym człowiekiem. W dodatku nie zdradzal emocji na twarzy. W pracy robił tak zwana karierę i wracał późno. Powroty zawsze były uzasadnione - bo dużo pracy, bo raporty, bo rozliczenia, zamknięcie miesiąca, kwartału itd w dodatku ze korki, że brak autobusu. Ja siedziałam z malutkim dzieckiem w domu. On dla świata człowiek sukcesu, jedyny zywyciel rodziny, bardzo zapracowany człowiek, ojciec itd Wyszlo przypadkiem. Mogło trwać to już spokojnie od ponad roku. Albo i dłużej. Chodził na seks randki, dziewczyny z Internetu. Zapisał kiedyś kontakty na komputerze i nie skasował. Miał alibi- ze to dla kogoś. Ze nas kocha o nigdy by tego nie zrobił. Ja nie miałam pieniędzy na detektywa, nie miałabym go jak śledzić z niemowleciem i dużo bym wtedy dała za to żeby ktoś życzliwy mi dał to info prosto z mostu. Choćby anonimem. Jakkolwiek. Bo zdrady i tak wyszły, wszystko poszło w diabły a moje życie zostało zmarnowane- już zawsze będę się trzasc czy utrzymam dziecko, mam mniejsze szanse na poznanie kogoś kto zechce mnie z przeszłością i już niestety zawsze będę związana z tym człowiekiem przez dziecko. Pozniej te spotkania z psychologiem , to wszystko moglobyc mi zaoszczedzone. Dziecko na razie jest za małe by mu powiedzieć co było powodem, więc czuje do mnie żal ze tata już z nami nie mieszka. Często to przeżywa i płacze. Tłumaczenie ze rodzice przestali się dogadywać i kochać mu nie wystarcza i czuje żal. Dlatego uważam, że gdyby ktoś mi powiedział wcześniej z kim się zwiazalam to w pewnym sensie uratowalby mi życie. Oczywiście kocham swoje dziecko i jestem szczęśliwa że je mam ale chodzi mi o to ze ja i ono wolaloby mieć tate w domu który nie chodzi na seks randki po prostu... Dlatego podsumowując ja bym wolała wiedzieć nie tylko po to by zaoszczędzić czas ale żeby zebrać dowody na sprawę rozwodowa (dlatego najlepiej jest gdy anonim zostawi jakieś fakty- gdzie i kiedy się spotykają, gdzie można najczęściej spotkać a może nawet zalozona skrzynkę mailową na która zdradzana może przesłać jakieś dodatkowe pytania np czy jest znane miejsce kolejnego spotkania - wtedy łatwiej jest np poprosić kogoś o opiekę na 2-3h nad dzieckiem i udać się pokryjomu w dane miejsce albo wysłać koleżankę która później zezna jako świadek, nie wiem może już przesadzam ale chociaż jakby te fakty gdzie, z kim cokolwiek). Ja byłam na tyle zdecydowana ze dzwoniłam nawet do jednej z tych panienek. Chciałam po prostu do niej wejść i pogadać. Jak to było, jak to uzasadniał, co mówił. A nawet jak to robili by wiedzieć chociażby czy brakowało mu jakiegoś fetyszu czy o co chodziło. Byłam gotowa usłyszeć wszystko w najdrobniejszych szczegółach i nawet tej dziewuszce za te informacje zapłacić. Chciałam to załatwić z klasą. Poznać prawdę, podziękować za nią i z czystym sumieniem zakończyć pewien rozdział w moim życiu. Niestety nie odbierala telefonu. Więc te męki, dochodzenie, obserwowanie... które trwało miesiącami to były tylko niepotrzebne bóle z którymi musiałam na codzień żyć. Które zostawily trwały ślad w mojej psychice. Które obserwowalo moje dziecko. Dla odmiany znam też mężczyznę, który po 40tce (jego żona tez) zbladzil i miał jakiś tam epizod. Pozadny gość, po prostu zjawiła się na jego drodze nagle, fascynacja. Ale też to co już dawno nie było w domu pielegnowane- rozmowy, śmiech, drobne sprawy. Pewnie po tej znajomości, która zupełnie zniknęła z jego życia, bardziej docenia to co ma. To co budował przez ponad kilkanaście lat. Pewnie zawsze będzie sie bał żeby to nigdy nie wyszło bo teraz bardziej docenia i dba o malzonke i ostatnia rzeczą byłoby ja stracić. Paradoksalnie ten epizod poprawił i wzniecil żar w ich małżeństwie - w takim przypadku uważam, że powinno się na zawsze zachować milczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×