Nigdy się nie ożenie!!

Ja też to zauważyłem że single z wyboru nie są akceptowane. I właśnie dlatego o tym tutaj napisałem by sprawdzić między innymi wasze zdanie, poczytać wasze opinie, co sądzicie na mój temat.

większosc ludzi nie akceptuje singli z wyboru } Cóż, może kogos tym zaskoczę, mam to zwyczajnie w doopie, dowodem na to może być to że jeszcze nie założyłem o tym topiku.

Ja też to zauważyłem że single z wyboru nie są akceptowane. I właśnie dlatego o tym tutaj napisałem by sprawdzić między innymi wasze zdanie, poczytać wasze opinie, co sądzicie na mój temat. } Nic nie sądze na twoj temat, nie znam cię, jest mi to zupełnie obojetne że tak heroicznie i anonimowo oznajmiasz wszem że się nie ożenisz. Może zasługujesz na jakiś pomnik?

ale musisz mieć warunki [ zmotoryzowany, mieć piniędze , czysty ] by całe życie chodzić z penisem po prośbie. ale to fascynujące jest. zresztą kniewiasty też te piękne o szlachetnych antropometrach i mające w głowie ułożone też nie wychodzą za mąż i słusznie. tylko te pasztety szybko łapią facetów na dziecko i potem zmuszają do wypełniania obowiązków małżźeńskich mimo , że na ich widok się chłopinie kuli...

Moja mama, bardzo mądra kobieta, zawsze powtarzała: "żaba mułu się zapierała". Szczerze, to daję Ci parę lat i będziesz wychwalał wspaniałe aspekty małżeńskiego pożycia. Nigdy nie mów nigdy :)

nie bierz se pasożyta na głowe :P

no raczej...ja też się nigdy nie ożenię...to jest niewolnictwo...dziękuję za coś takiego...przed ołtarzem przyrzeka wierność a potem daje dupy na boku jakimś gnojom...

Wszystko gra i rozumiem ale to Twój wybór...i ci powiem ze wielu tak mówiło znam kila takich osób....teraz nie potrzebujesz małżenstwa...ale jak będziesz miał drugie tyle lat i przejdziesz na emeryturę to poczujesz ze ci czegos brakuje nie będziesz miał z kim gadać a w domu bys maił kobietę...no i jak sie juz zakochasz to nie ma bata...wpadniesz jak sliwki w kompot:-D dlatego myśle ze z biegiem czasu dojrzejerz do tych spraw ..narazie jeszcze jestes stosunkowo młody i wielu facetów tak mówi w Twoim wieku....moze rzeczywiście jest ci z tym dobrze ale czas robi swoje i ludzie sie zmieniją....mysle ze od niedawna masz swoje mieszkanko i chcesz sie nim naciszyć w samotności...zobaczsz trzymam kciuki ze zmienisz zdanie za kilka lat;-) pozdro;)

czasu mozesz nie miec i wiazac sie mozesz nie chciec. Ale ze z seksu rezygnujesz? Zawsze sie znajdzie czas na szybki numerek przeciez :P

Seks jest przereklamowany.

a wszyscy ja pija ;)

Nie wszyscy, nie wszyscy.

Autor jeszcze powiedział ze jakby sie ożenil i ta jego żona by zachorowałą to by sie nie chceił z nią urzerac...cóż tak mówi facet który jeszcze nie kochał...a jakby autor zachorował nie miło by było aby kobitka sie nim zajęła autorze zobaczysz za kilka lat napiszesz tu jako mąz;-)

dobrze ze sie nigdy nie ozenisz tylko byc krzywde zrobil jakiejs fajnej uczuciowej kobietce wiesz niektorzy ludzie maja taki defekt nie potrafia kochac mysla tlyko o sobie nie wyobrazaja sobie dzielic zycia z kims innym i ty masz ten problem Psycholog by ppomogl takze pozdrawiam

Popieram autora, mam 27lat i takie samo nastawienie do zycia, małżeństwo to niewolnictwo, nie umiałbym się podporządkować komuś, a widząc co się dzieje u znajomych żonatych, to nie jest wesoło, nie wytrzymałbym z babą, jej humorki itp. itd...