Pytanie do zadbanych i atrakcyjnych kobiet

Nie wiem jak to do końca wytłumaczyć, to bardziej sprawa psychiki. Chodzi o lęk przed byciem atrakcyjną kobietą. Sporo o tym czytałam i myślę, że dotyczy do wielu kobiet (i nie tylko), tylko niektóre nie potrafią tego nazwać, bo lęk czasem tkwi głęboko w podświadomości. Nie mam dużej nawagi, ale przytyłam, myślę, że to taki 'pancerz' ochronny, będąc przy kości wydaje mi się, że jestem silniejsza, bardziej niewidoczna, a więc bezpieczniejsza. Wiem, że to głupio brzmi, boję się po prostu zmiany, bo to będzie nowa sytuacja. Nie jestem pewna siebie, nie lubię zwracać na siebie uwagi, ale faceci już teraz zwracają, boję się, że będzie mnie to kosztowało dużo stresu, gdy będę zadbana. Ale nie chcę w tym tkwić, to sabotowanie własnego szczęścia, każdy chce czuć się dobrze we własnej skórze, nie żyć w ciągłym lęku i stresie. Jest jeszcze coś, jestem dość ładną dziewczyną, bardzo wrażliwą, bardzo przeżywam wiele spraw, mam uraz związany z zazdrością przyjaciółek/koleżanek, kiedyś często przez to płakałam. Boję się, że gdy 'odważę się na urodę', kumpele odwrócą się ode mnie i w ogóle kobiety będą dla mnie niemiłe itp.(wiem, że przesadzam), teraz jestem szarą myszą i czasem czuję się jak popychadło, brak mi asertywności, ale w środku czuję, że nie jestem taka, tylko boję się zmiany i ryzyka. Będę wdzięczna za poważne wypowiedzi i zrozumienie, nie rozmawiam o tym z nikim w realu i wszystko trzymam w sobie.

Ale forum to nie jest chyba dobry pomysl by leczyc sie z kompleksow :( Moze kup kilka ksiazek skoro boisz sie umowic do psychologa.