Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aga122

Poszedł na wesele ze swoją ex

Polecane posty

Gość aga122

Wszystko było pięknie, zaczynało się dobrze, nie jesteśmy ze sobą długo, ale.... problem w tym, ze ten niby porządny i fajny facet zaprosił na wesele swoją byłą miłość, podobno to była miłość jego zycia :(. Ja w tym czasie miałam inne wesele, poszłam sama bez osoby towarzyszącej, ponieważ uważałam, że to nie fer iść z kimś innym, jezeli jestem w związku. On mi nic nie mówił o tej dziewczynie, dopiero na dwa dni przed weselem drązyłam temat i okazało się, ze ta koleżanka, to nie jest koleżanka, tylko jego była wielka miłość (podobno rozstawali się i wracali itd.). Obraziłam się i powiedziałam, że nie chcę go widzieć, miałam jednak nadzieje, że może coś przemyśłi, ze nie pojedzie, bo nie było to jakieś ważne wesele dla niego. Po weekendzie zjawił się u mnie z kwiatami, jak zwykle milczący. Okazało się , że był tam i był z nią, a teraz przychodzi do mnie (nie wiem... może kosza od niej dostał :/). I niby teraz dopiero zrozumiał, ze mu na mnie zależy... ehhhh boje się, że to kolejna sciema.... co mam na ten temat sądzić, bo już mu nie wierzę w żadne słowa. z drugiej strony bardzo mi na nim zależy.... Co myślicie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskoooka dziewczyna
i ty sie jeszcze zastanawiasz????? ja bym spierdzielala od takiego goscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskoooka dziewczyna
a te kwiaty niech sobie w dupe wsadzi i powacha łodygi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyt: Ja w tym czasie miałam inne wesele, poszłam sama bez osoby towarzyszącej, ponieważ uważałam, że to nie fer iść z kimś innym, jezeli jestem w związku. ok, ale dlaczrgo nie poszłas ze swoim chłopakiem ?? nie rozumiem.. on wybrał wesele z nia zamiast z Tobą??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga122
No tak, wybrał, ze tam pojedzie, zresztą moje wesele było pod nosem, a oni tam jechali na kilka dni bo to daleko było. Ja też nie wiem dlaczego nie poszedł ze mną... tłumaczyłam sobie, że może to jakiś super kolega jego, ten pan młody,ale okazało się, że nie. Ja szłam na slub przyjaciółki, więc nie mogłam zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to jeśli pośród was dwóch wybrał wesele z nia to sprawa jest jasna.... Nie dawałabym mu drugiej szansy - ryzykujesz, że ona bedzie nim sterowac jak kukiełką, a ty będziesz zawsze pomiędzy nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga122
Zresztą... on trzyma mnie z nią na dystans, wiem tylko, ze ona ma na imię Ania.Skoro się jeszce z niej nie wyleczył, to chyba nie będzie mógł zbudować związku opartego na czystych realcjach. Strasznie się zawiodłam, ale chyba najlepszym rozwiązaniem będzie zapomnieć o nim, mimo że kure...sko boli ize trudne to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskoooka dziewczyna
na parę dni wyjechali???? i chyba nie sadzisz ze nic sie nie dzialo miedzy nimi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ameliaaaa
facet jest natychmiast do wywalenia ale to natychmiast !!!!!! ps a swoje kwiaty ,niech faktycznie wsadzi sobie w dupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuulka11
no kochana.. to juz powinnas wiedziec co zrobic.. dobrze napisal ktos na gorze.. kwiaty niech se w dupe wsadzi i wacha lodygi a tY znajdziesz takiego ktory zasluguje na Ciebie.. bo ten jak widac nie zasluguje.. dupek jeden.. no jak tak mozna.. a ta byla to tez niezle ziolko musi byc.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga122
ehhhhh... macie pewnie racje, a ja naiwna jestem, nie powinnam, dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 25ooooo
na poczatku zrozumiałam ze oba wesela były wt ten sam weekend ale chyba jednak były w innym czasie..no t rzeczywiscie chujowo z jego strony i bym to zakonczyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i nie wierz w jego słowa
O miłosci życia nie zapomina się nigdy w życiu. Pewnie ona go nie chce, a Ty masz być substytutem - czyli zastepnikiem oryginału. Nie zapomni o mnie nigdy, bo mój eks nie zapomniał przez 17 lat o mnie, wiem o tym od 4 lat . jak się kocha to się kocha i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oz kurde molek
faceci są jednak niemożliwi - ja pierdziele a myslałam ze wszystko juz widziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana przez niego
Pomóżcie i napiszcie co o tym sądzicie? koleżanka mojego chłopaka(wtedy jeszcze nie wiedziałam że jest to jego była) zaprosiła go jako osobę towarzyszącą na wesele. Na początku mówił mi że to tylko jego koleżanka że ona ma chłopaka i ze ten jej chłopak akurat nie moze być tego dnia na weselu i dlatego go zaprosiła.ze nie chce jej wystawic,ze zawsze mogl na nia liczyc jak cos chcial.Powiedział mi że ma dać odpowieć jej. że nie wie czy ma iść ale chyba pójdzie. Dostałam szoku gdy to usłyszałam. że w ogóle bierze pod uwage możliwosć pójścia z nią na wesele skoro spotyka sie ze mną. Powiedziałam mu że jeśli z nią pójdzie to z nami koniec. Następneo dnia powiedział mi że nie pojdzie z nią na wesele że napisał jej że nie idzie. Uwierzyłam mu, aż mi ulżyło.i przyznal sie ze to jednak jego byla. Jednak pozniej domyslilam sie ze byl na tym weselu, bo przez cala sobote nie odzywal sie do mnie i jeszcze gdy dzwonilam to dał telefon komus innemu zeby go krył. Nastepnego dnia po tym weselu zachowywał sie jakby nic sie nie stalo. Wymyślił historyjke ze był z kumplami na imprezie, że wrócil do domu dopiero przed południem. Udawałam na poczatku ze mu wierze, jednak z czasem zaczął sie wkopywać, za dużo szczegółów sie nie zgadzało. nie umiał dobrze kłamać. i w końcu na moje pytanie czy był na tym weselu. przyznał sie ze byl. Swiat mi sie zawalił. Porozmawiałam z nim szczerze na spokojnie. Jak kłamał to kłamał, ale jak zaczal byc szczery to az do bólu. Powiedział ze poszedł na to wesele bo miał nadzieje ze może jeszcze być z tamtą, ze ja byłam tylko plastrem na rany po niej, że chcial zapomniec o niej bedąc ze mną. Jednak na weselu zrozumiał że ona nie chce z nim już być tylko że zaprosiła go żeby pokazać sie ze z kimś jest, ona nic więcej od niego nie chciała.że nie chciala prawie wcale z nim tańczyć, że zatanczyla tylko z nim 2 tańce a reszte wesela przesiedział. Mówił mi że jest głupi ze tak zrobił, że żałuje ze poszedł, że juz zależy mu na mnie, że już nie jestem na zastępstwo, że tego wieczoru zrozumial ze zależy mu na mnie. i pytał czy mu wybacze.Mówil ze myslal ze ja zartuje mówiąc że jak z nią pojdzie to zrywam z nim. Mówił że nie chciał sie teraz przyznać ze byl na weselu, bo myslal ze jak dowiem sie o tym pozniej gdy go bardziej pokocham to bedzie mi łatwiej wybaczyć mu.bo on nie chce ze mną zrywać. No i co ja mam robić??? :( Co o tym sądzicie. Mówil ze miedzy nimi na weselu do niczego nie doszło, przyznał sie ze jestem pierwszą dziewczyna którą w ogole pocałowal. ze mu na mnie juz zależy. Czy mam mu wybaczyć i zacząć z nim od nowa?tylko pod warunkiem ze mnie juz nie bedzie okłamywal i nie bedzie spotykał sie z innymi za moimi plecami. Czy byc konsekwentną i tak jak mu mowilam ze jak pojdzie to z nim zerwe, zerwać z nim? :( Napiszcie co o tym sądzicie... bo ja mam mętlik w głowie.. czy jak raz oszukał to juz bedzie, czy zrozumie swoj bład i nie popełni go wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joirgi
ja bym sobie odpuściła. zrozumiał, ze Cię kocha...bo tamta go olała. no weź przestań, facet chce mieć dziewczynę, skoro nie tamta to może Ty. Okłamał Cię, perfidnie oszukał. Był z Tobą w związku a miał nadzieje zejść sie z tamtą. Nie liczył sie z tym co Ty czujesz, że będziesz cierpieć. A Ty i tak cierpiałaś, pewnie płakałaś przez niego. Zasłużyłaś sobie na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×