Czy ktoras z Was nie dostala od swojego narzeczonego pierscionka zareczynowego?

Jesli tak, to dlaczego?? Ja nie dostalam... Chyba mu tak naprawde na mnie nie zalezy...

ja nie dostalam jak mi sie oswiadczyl bo kasy nie mial,ale pozniej mi kupil,jezeli go stac na pierscionek i ci go nie kupil to lepiej sie zastanow nad tym zwiazkiem

pierścionka?:D

ciekawe zaręczyny bez pierścionka dziwne, co innego gdy sytuacja materialna na zakup nie pozwala to rozumiem...

z tego co wiem, to on nie ma problemow finansowych, dlatego tez nie rozumiem dlaczego nie dostalam od niego pierscionka...:(( W sumie to jest mi cholernie przykro z tego powodu...:( Moze pomyslicie sobie, ze jestem materialistka, ale jakos tego nie moge zrozumiec...:(

ale robisz problem.ja tez nie dostalam,bo powiedzial,ze nie bedzie wydawal kasy jak nosic nie bede.powiedzialam,ze bede nosic i ze to taki symbol,bardzo wazny dla mnie i rodziny...wybralam sama,cena bez przesady i jest ok:) porozmawiaj z nim!faceci sa czasami strasznie niedomyslni.

tyle, ze jak mu powiem zeby mi kupil, to nie bedzie to takie szczere z jego strony...:( bardzo bym chciala zeby dal mi pierscionek, ale tak sam z siebie:(

Jak czytam to mi się płakać chce ze śmiechu... O co ci chodzi o miłość czy o pierścionek? Czy naprawdę dla was kawałek metalu jest dowodem czegokolwiek? Przecież to iluzja i mydlenie oczu. Żaden kawałek przewartościowanego złomu nie jest żadnym dowodem ani gwarancjom czegokolwiek...

Pierscionek nalezy do zareczyn, tak jak obraczki do slubu.

ja nie robilam tragedii,ale po prostu cieplo mi sie robi na sercu,gdy wiem,ze ktos otworzyl sie na mnie,zaproponowal milosc do konca dni..i mam symbol tego wydarzenia na reku...tak mi sie teraz skojarzylo "ten krzyz to symbol dla wladz i dla spoleczenstwa":P

http://www.youtube.com/watch?v=cCJVaMzXB4E&feature=search

http://www.youtube.com/watch?v=cCJVaMzXB4E&feature=search <stopka></stopka>

" Żaden kawałek przewartościowanego złomu nie jest żadnym dowodem ani gwarancjom czegokolwiek... " Zwłaszcza gwarancją wykształcenia i znajomości j. polskiego...

z tego co wiesz, to nie ma problemów finansowych... to wiesz czy nie ? tu chodzi o zaręczyny czy o czekasz jak zapyta sie Ciebie czy bedziesz jego dziewczyną ;)

Chyba nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dał Ci niedrogi pierścionek prawa? Nawet jeśli nie ma kasy to może Ci chyba kupićcoś taniego? Chyba, że zależy Ci na cenie... Ja dostałam pierścionek za 200 zł :) Srebrny bo mam uczulenie na białe i żółte złoto. O pierścioneku napomknęłam jak kiedyśbyliśmu u jubilera cos w stylu, że jakbym miała się zaręczyć to ten byłby idealny :) No i dostała właśnie ten :P

up up

My nie mieliśmy zaręczyn. Ot postanowiliśmy wziąć ślub, na 6 tygodni przed datą mąż kupił mi pierścionek, ukląkł i ... dostał po głowie:) oczywiście niechcący:)

ja nie dostałem...:-( bo jestem facetem i nie miałem narzeczonego bo gejem nie jestem...ale fajnie jest dostać pierścionek...:-D

może kiedyś dostaniesz sygnet...to do przedmówcy autorko... nie zawsze na zaręczyny dostaje się pierścionek, znam kilka kobiet ktore otrzymały bransoletki, kolczyki, jedna kolie:-)

ktos kiedyś wypowiedział się na temat ceny pierścionka zaręczynowego... autorka topiku oświadczyła żę chłopak kupił jej za jedyne 700zł i od razu wrzawa że jej nie szanuje , kocha itd zbyt dużą wartośc kobiety przykladają do rzeczy mało ważnych:-)

no właśnie ja bym tam wolał pierścionek taki z gumy do zucia...bo dla mnie liczy się gest...ostatnio kolega mnie chrupka dał i poczułem się jakby mi wreczał kluczyki do ferrari...a może dlatego mnie to tak urzekło bo on z reguły skąpy jest...a więc musze być dla niego kims ważnym...:-D

a on Cie chyba nie kocha...

nic więcej,no i niedawno minęło 20 wspólnych lat:D Nie przesadzajcie,pierscionek nie jest najwazniejszy.

ja nie dostalam nawet kwiatka:O

ja nie dostałam, bo powiedział, że dostanę dopiero jak magistra obronię... choćby to miało być po ślubie :P

moj to mial gleboko gdzies... chyba nikt inny by za niego nie wyszedl...:O i tu nie chodzi o ten pierscionek... ehhh... milosc jest slepa:O

Ja jestem 7 miesiecy po slubie i jestem bardzo szczesliwa...ALE pierscionka nie dostalam, bo akurat moj ukochany byl w trudnej sytuacji finansowej...az ze bardzo go kocham zrozumialam...Niestety gdzies tam w srodku mnie to troszke boli..teraz po czasie...i po tych wszystkich emocjach slubnych i tak dalej......bo jednak my kobiety przywiazujemy wage do takich malych drobiazgow...Moral z tego taki,ze nic t nie zmiania -jesli sie kogos kocha, to sie wszystko ulozy z pierscionkiem czy bez ...ale my kobiety nie zapominamy......

Czesto wola przeznaczyc kase na wlasne zabaweczki, a na bizuterie dla swojej dziewczyny, narzeczonej czy zony skapia kasy. bo po co odmawiac sobie kolejnej przyjemnosci:P

czy to ważne? ważniejsze chyba jest to w jaki sposób się Tobie oświadczył? ile serca w to włożył?

ja nie dostalam bo nie chcialam, nie lubie pierscionkow, nosze tylko slubna obraczke, biale zloto, prosty klasyczny za to dostalam wymarzony naszyjnik firmy yes podczas zareczyn, moj wymarzony :)